Na początku dodam, że dawno na chujnii nie pisałem, a chyba jest mi to potrzebne, tak zwierzyć się anonimowo przypadkowym ludziom. Otóż znam sporo dziewczyn i wiadomo – jeśli jest się samotnym, to człowiekowi przychodzą myśli o tym, by się z którąś związać. Próbowałem z taką jedną, co wydawała mi się skarbem największym, że ja pierdolę do potęgi maślanej. Pisaliśmy, gadaliśmy, nawet poważniej, a okazała się zwykłą szmatą i egoistką, ale nie będę więcej o tym pisać, bo serwerownia chujnii by nie wytrzymała. Dałem sobie więc spokój i uderzyłem do innej, ładniejszej i normalniejszej. Na tej się nie zawiodłem, ale podczas jednej z rozmów napisała mi „jesteś naprawdę miły i fajny, ale na wszelki wypadek cię informuję, że mam już chłopaka”. Ta przynajmniej zachowała się z klasą, ale chuj mi to, skoro i tak szans żadnych nie ma? Ledwo co zdążyłem pomyśleć o następnej, to dowiedziałem się, że chodzi z takim wiejskim-raperem kozakiem, co się szczyci, że ma niecałe 600 odtworzeń na YT (w sumie niedziwne, jeśli wszystkim to badziewie na gg rozsyła i sam pewnie nabija licznik). Znam jeszcze tylko jedną naprawdę mądrą i ładną dziewczynę, co ma poukładane w głowie, ale chodzi z moim kolegą. Jak widać – śrut przechuj mnie nie opuszcza. Na całe szczęście już za niecały miesiąc wakacje, a ja mieszkam bardzo blisko ośrodka wczasowego, to zaczaję się na jakieś turystki Ale na coś trwalszego niestety nie ma szans. Chyba, że coś w moim (lub ich) życiu się zmieni.
Brak dziewczyny, wszystkie zajęte :(
2011-07-08 23:4324
57
Kurwa, Ty człowieku po prostu jeszcze nie dorosłeś i nie wiesz, o co w tym chodzi. Nie będę tu dawał wielu rad, bo by miejsca na serwerze nie starczyło, żeby to wystarczająco ująć. 1. Zachowaj skromność wobec wiedzy i bądź otwarty na to, żeby uczyć się, o co chodzi w kobietach i podrywaniu. 2. Jest w chuj wolnych, fajnych lasek wokół – wystarczy się rozejrzeć. 3. To, że jakaś laska jest w związku to nic nie znaczy. Nic.
Po co się zajmujesz tymi głupotami? Olej je i spokój..
Wszystkie zajęte? Ja nie.
Skąd ja to znam… Jednak mi się udało znaleźć dziewczynę po roku takiego samego narzekania… nieważne, że mieszka 121 kilometrów ode mnie, i że są między nami 4 lata różnicy. Powodzenia chujowiczu – uzbrój się w cierpliwość, a wtedy spotkasz tą jedyną… Pamiętaj – cierpliwość jest cnotą
A co w tym złego, że dziewczyna ma chłopaka? Facet, bierz się za jakąś skoro Ci się podoba, nawet jeżeli jest 'zajęta’. Swoją drogą, dziewczyna to nie toaleta, żeby była zajęta
także bez histerii, więcej odwagi i do dzieła – nie przejmuj się opinią innych, tym że ktoś chodzi z Twoim kolegą. Jak ktoś całe życie będzie patrzył na innych, to sam zostanie bez niczego. Naprawdę wiem o czym mówię, gdybym kiedyś podjął męską decyzję to teraz miałbym kobietę swoich marzeń, a tak mam dobrego kolegę i jego narzeczoną za koleżankę w której się kocham i nie mogę odkochać :]