Związek już nawet długi, bo kilka lat, ale wszystko ma swój początek i koniec…
I ten koniec chyba nadchodzi. O co chodzi? Po prostu, zaczyna sie psuć – ona twierdzi, że nie spędzam z nią w ogóle czasu, mimo, że doskonale wie, iż musze przez najbliższe 3 miesiące więcej pracować bo jest szansa zarobienia większej kasy, zresztą jeden dzień w tygodniu mam wolny i możemy sie widzieć, ale oczywiście ona nie może – bo sie uczy. No trudno, nie to nie – w takim razie ja idę z kumplami zrobić browara czy flaszke kiedy nie znajdziesz dla mnie tych dwóch godzin w ciągu tygodnia. I wtedy awantura, że ja pijak, że nie dbam, że olewam… Typowo głupie, fochowe sprawy, chuj – olewam to, sama nie ma czasu sie widzieć to trudno. Gorsze jest to, że zaczyna do akcji wkraczać jej mamusia i coś mi sie wydaje, że zaczyna ją podpuszczać żeby córunia znalazła sobie kogoś lepszego… Nie wiem o co teściowej chodzi. Bo nie mam studiów, a córcia robi? Też bym sobie poszedł, ale niestety muszę zapierdalać i nie mam kasy na to, żeby siedzieć na dupie cały tydzień po stancjach, choć też bym chciał żyć po studencku. Bo nie jestem za bogaty i nie zapewnie jej dobrego bytu? Bo jeżdżę rozjebanym 18 letnim rupieciem, gdzie wszyscy jej koledzy/koleżanki dostają auto na 18ste urodziny? Nie wiem czemu nagle zaczyna córkę nakręcać przeciw mnie. Też zrobiłem podstawowy błąd, bo zerwałem kontakty z dziewczynami, trochę się odizolowałem, byłem za dobry, zawsze wszystko załatwi, pojedzie, przywiezie, na działce pomoże, przy remoncie pomoże, jak dziewczyna chora to wolne weźmie i posiedzi, poświęca się jak może, ale nadal jakiś nie taki… Nie wiem, nie wiem co się dzieje… Weź tutaj zainwestuj życie w związek, tak patrze, że nie ma co…
Chujnia z dziewczyną
2012-04-01 09:5949
48
Na pewno dzieje się źle że ,, teściowa „się wpierdala między wódkę a zakąskę,to źle wróży na przyszłość.Z tego co czytam jesteś rozgarnięty dasz sobie rade.
Jak Cię nie docenia to jej to wszystko wygarnij i ją zostaw. Niech wie co straciła.
Teściowa…odwieczny jebany problem. Przemyśl to i ją zostaw, jeśli masz cały czas potem wysłuchiwać jaki to zły jesteś, to lepiej dać sobie spokój i znaleźć inną.
Zgadzam się z przedmówcami. Wygarnij jej wszystko, jeśli jest ogarnięta to zrozumie, jeśli nie to ją grzecznie mówiąc olej ciepłym moczem. Jeśli jej na Towie zależy to wróci, a raczej będzie chciała, a co zrobisz to już Twoja sprawa.
Niby sie mówi „tego kwiatu jest pół światu”, ale jeśli się znalazło tą drugą połówkę, to trzeba o nią walczyć, nie poddawać się. Przede wszystkim powiedz jej co Cię dręczy i co zamierzasz z tym zrobić jeśli sie nie ogarnie !
Weź to zostaw. Szkoda takiego uczynnego typa jak Ty. Też taki byłem dla Ex i byłem za to wprost proporcjonalnie gnębiony. Są laski, które umieją i chcą to docenić. Widocznie Twoja musi zostać pozamiatana przez jakiegoś chama, żeby się tego nauczyć. Zostaw to, dla Twojego i jej dobra. A niedoszłej teściowej na odchodne ładnie wszystko wygarnij na jednym wydechu.
tylko się nie wpierdol w mieszkanie z teściową, że niby mamusia dopilnuje, posprząta, obiadek ugotuje… od takiego pieprzenia się zaczyna a kończy na „zmarnowałeś mojej córce życie, wypierdalaj”…
To ty jesteś dla niej za dobry a nie odwrotnie. I nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.
Nie stracisz dziewczyny w pogoni za kasą. Stracisz pieniądze w pogoni za dziewczyną.
No kolejny przykład dobrego chłopaka, który duzo pomaga i gówno z tego ma. Jak ci przejdzie to rzuć ją w pizdu. Elo.
Z tego co napisałeś można wywnioskować , że byłeś ,albo jesteś pieskiem na posyłki ” przynieś, podaj, pozamiataj ”
Zacznij myśleć trochę o sobie , i nie dawaj sobą manipulować. Musisz zadać sobie jedno podstawowe pytanie – Co jest dla Ciebie najważniejsze ?
szczęście ? miłość ? czy coś innego . oczywiście, że można mieć jedno i drugie ale z tego co napisałeś to raczej ciężko będzie to osiągnąć .
Jeżeli Twoja dziewczyna nie rozumie , że pracujesz dla dobra waszego związku i nazywa Cię pijakiem bo raz na tydzień coś wypijesz to daj sobie z nią spokój – takiego debilizmu nie da się uleczyć. Jej się chyba wydaję , że jest królewną a ty masz się o nią bić i starać 7 dni w tygodniu, zapominając o swoim życiu. Zrób co uważasz za rozsądne ,pozdrawiam
Jeśli twoja dziewczyna ulegnie słowom mamusi, to możesz się tylko cieszyć, że nie zmarnujesz sobie życia z tą dziewczyną. U mnie facet pracuje w Krakowie na elewacjach, ja w Tarnowie na chłodni, oboje nie mamy studiów, ale potrafimy dzień w dzień się spotkać nawet na tą głupią godzinę. Nigdy bym nie zamieniła swojego faceta, nawet na miliardy tego świata. Musiałabym być kompletna idiotką, żeby zamienić, troskliwego, kochającego i zaradnego faceta. Jeśli twoja laska zamieni cię to musi być straszną idiotką.
A wiesz co? OSRAJ TO TOWARZYSTWO. to jakaś Dulszczyzna,i nie warto stawac na palcach aby byc uznanym włażąc im w odbyt.Jeszcze raz :SRAJ NA NICH.
kinol.
a przepraszam, ty chodzisz z nią czy z teściową? też miałem ten problem i powiem ci że to najgorsza chujnia jaka może być. Kurwa baby to są jakieś pojebane. Jak nie masz pracy to jesteś gówno wart, a jak masz i chcesz sobie dorobić to zaraz wymyślają że nie masz doktoratu. Poczekaj aż laska sama zacznie pracować (a właściwie szukać pracy) to wtedy i teściowa i ona sama przestaną się dopierdalać. Robi z siebie damę i wielką „studętkę” a w dzisiejszych czasach po skończeniu studiów GÓWNO masz i jest duże prawdopodobieństwo że jak nie jesteś rozgarnięty to będziesz siedział na bezrobociu, także ludzie po studiach to już dzisiaj nie elita i nie ma się czym podniecać. Wygarnij im to wszystko bo ona jak cię zostawi to znaczy że była i tak gówno warta
Tu autor wpisu. Cóż, skończyło się, raz na zawsze. Właściwie to ona skończyła. Boli jak skurwysyn i do mnie to właściwie nie dociera. A ja, może głupi, myślałem, że to na całe życie, wszystko sie zaczeło układać, znalazłem dobrą prace, skończyłem szkoły, wydawało się, że i stabilny związek z perspektywami mam… chuj to trafił. Nie wiem jak sobie dam rade, jakieś rady, jak to przetrwać? Jeszcze ma czelność proponowania 'zostańmy przyjaciółmi’, kurwa ja jej juz na oczy nie chce widzieć tak mi uczucia rozjebała, pierwszy raz od 10 lat mi łzy z oczu poszły. Moze jeszcze mam słuchac jak sie jej nie układa z nowym chłopakiem? Spakowałem już jej rzeczy, wyśle jej pocztą, nie chce nawet rozmawiać i jej oglądać. Wszystkie zdjęcia wywaliłem, razem z numerem telefonu. Do tego sie okazało, że od jakiegoś czasu flirtuje z jakimś gościem, co mnie bardziej podłamało. Jak tu kurwa komuś zaufać dzisiaj? Boże jak? Czemu ludzie są tak podli? Czy nie można było normalnie, spokojnie żyć? Sensacji i emocji jej sie kurwa zachciało? Było wszystko, wspólne plany na życie, perspektywy wyjazdu za granice i osiedlenie sie tam, wszystko jebło… Ja wiem, ze to juz nie wróci, ale ciagle mam jakas nadzieje.. Nie wiem jak będzie dalej, nie wiem nic, kurwa ;|
chujnia po ostatnim komenatarzu objawiła sie okrutna. ale dla dodania otuchy powiem Ci tak- życie jest mocno nieprzewidywalne. dlatego nie zdziw się, jeśli okażesz się sam wg siebie i za jakiś czas szczęśliwym facetem. tylko dobrze patrz na otoczenie kolejnych kobiet, bo teściowa potrafi SERIO NABRUŹDZIĆ. powodzenia. wyłóż lachę na przeszłość i dawaj do przodu!
Powiem Ci tak . . jesteś zbyt zajebisty na tą lalunie (mów co chcesz), teraz pierdol wszystko i bądź totalnym skurwysynem. Przepraszam za przekleństwa, ale bez nich się nie da . . . jedyne co mnie boli to to, ze to ona z Toba skończyła, a nie Ty z nią ; / Zasługujesz na dużo lepszą laske, dlatego nie łam się, mimo iż nie bedzie łatwo głowa do góry i rób swoje.
Kolego jest plus tej sytuacji, wreszcie zobaczyłeś jaka osobą była twoja kobieta. Możesz się cieszyć, że nie zmarnowałeś sobie życia z nią, bo przecież jaki jest sens bycia z kimś kto nie szunuję uczuć innych, zabawia się i niszczy. Moja rada jest taka, żebyś zerwał całkowity kontakt z nią, żadnych rozmów i przyjaźni, bo to najbardziej boli i boleć będzie cały czas, ty bedziesz miał tylko nadzieję niepotrzebną. Swoją drogą niestety muszę przyznać ci rację, że większość przedstawicielek mojej płci w dzisiejszych czasach chłodno kalkuluję związek, żeby mieć z tego korzysći. Ale! Nie wszystkie takie jesteśmy, uwierz mi, że rozsądnych kobiet jest trochę, tylko trzeba się dobrze rozejrzeć. Póki co, teraz postaraj się zapomnieć. Czas leczy rany. Wyjdź gdzieś z kumplami, pojedź gdzieś i przystopuj z pracą. Kiedyś znajdziesz tą swoją drugą połówkę, w twoim przypadku ona nie była ci pisana, więc musisz czekać. Powodzenia życzę
Masz chujnie stary , ale to nie wina tej kobiety tylko błędnego toku myślowego. Nie ma co się przejmować to standardowe uczucie które dotyka wielu ludzi ! . Moja rada jest taka nie karm gówna ! . Zero kontaktu z tą osobą , bądź szczery i konsekwentny żadnych przyjaźni itp w twoim przypadku nie zgrywaj zranionego tylko napluj jej w twarz i nie interesuj się z kim jest i co robi. Wytrwaj w tym ! dużo pracuj , znajdź coś ciekawego do roboty niech pasja będzie twoim nr.1 , potem spokojnie możesz iść do klubu na dziewczyny . Ciesz się życiem ! doceń tą sytuacje !
rozumiem Ciebie bardzo dobrze 20 lat związku, w końcu szlag mnie trafił na wieczną pierdoloną zazdrość o wszystko co się po jajkach rano nie drapie.
Znalazłem sobie Kochankę co po prostu miała ochotę na odmianę w związku jak ja. Jej Facet chorobliwie zazdrosny jak moja Żona nawet na myśl o rozmowie z innym dostawał szału.
Ale było jakiś czas ok spotykałem się z moją Koleżanką i było super ale kurwa mać moja żona nie mogła tego ścierpieć i zaczęła mnie szpiegować i …….chujnia z grzybnią z przewagą chujni.
SZKODA GADAĆ ………..głupia kobieta i tyle