Gadanie na 1 temat.

Nie mogę zakończyć znajomości z kumplem, który mnie coraz bardziej irytuje swoim głupim gadaniem i dzwoni do mnie nadmiernie dużo…
Ktoś powie, że ciesz się, bo masz znajomego…
Tyle, że ten znajomy jest WIECZNYM studentem na garnuszku swoich starych (którzy są nauczycielami sic(!)), i w kółko nic tylko pierdoli o studiach…
Na żaden inny temat się z nim pogadać nie da. Ja nawet udaję, że mnie interesują jego sprawy studenckie, ale tak naprawdę mam to gdzieś. Ja jestem osobą pracującą, i chciałbym pogadać na tematy mnie interesujące… tzn. praca, pensja, inflacja, paliwo, etc.
Ale z tym idiotą, tylko kurwa jest jeden temat do rozmowy!!!
Na wszystko inne ma odpowiedź, że „nie znam się na tym”.
A jeszcze gorsze jest to, że jestem od niego prawie 1_dekadę starszy, a ten debil próbuje mi dawać , a jak ostatnio już mi nerwy zaszwankowały, to mu powiedziałem „chyba cię głowa boli !!!”.
No i miałem nadzieje, że się obraził, bo się rozłączył, a tu kurwa na następny dzień znowu telefony i smsy!!!
JA PIERDOLĘ!!!
Dodałbym go na czarną listę, ale no cóż… będąc brutalnie szczerym: może mi się ta znajomość kiedyś przydać… ale nie kurwa, non stop gadać na 1 temat!!!

3
0