Gdy mówią pieniądze, tam empatia umarła

Pojebane społeczeństwo!
Powszechnie jest oczywiste, że każdy chce każdego wyjebać finansowo (seksualnie tak samo!).
Jednak kurwa… ja jestem człowiekiem, który bardzo lubi pieniądze, ale kurwa… chce być równocześnie mając z kimś interesy być „ludzki”.
Tzn. chce być życzliwy, kulturalny, pomocny – i to nie dla pieniędzy, tylko no po prostu taki zwyczajny człowiek ze mnie.
Nie wiem jak to inaczej ująć, ale taki właśnie jestem: pogodny, umiem zrozumieć kogoś, i bardzo lubię dogadywać się polubownie, żeby obydwu stron odpowiadały „karty” – i mi i komuś.

A chujnia polega na tym, że wszędzie jak mam z kimś jakieś finansowe interesy to trzymają się kurwa litery prawa i na wszystko mają wyjebane.

Wiadomo trzeba mieć kamienną twarz, żeby nie dać się wyjebać finansowo, ale warto byłoby by czasem na tych kamiennych twarzach pojawiło się życzliwe spojrzenie „łaskawym okiem” na jakiś problem?
Czyż nie, kuźwa mać?!

7
0

Komentarze do "Gdy mówią pieniądze, tam empatia umarła"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. „Miłujmy się jak bracia, ale rozliczajmy się jak Żydzi”.
    Amen!

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Czyli oczekujesz, że ktoś powinien złamac prawo z uprzejmości dla ciebie ?

    0

    1
    Odpowiedz
    1. Nie.
      Jak przeczytasz UWAŻNIE ZE ZROZUMIENIEM, to się dowiesz o co mi kurwa chodzi.

      1

      0
      Odpowiedz
    2. jak to złamać?
      co ty gościu kurwa myślisz, że pieniądze są w obrocie tylko w sklepach?!

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Zdania zaczynamy wielką literą.
        Grammarnazi

        0

        1
        Odpowiedz
    3. Chodzi mi np. o kulturę osobistą.
      Poza mną już kurwa dawno nie słyszałem w sklepie „dziękuję”, „proszę”;
      tylko kurwa każdy każdego traktuje jak robota.
      Ja kurwa jestem za automatyzacją i kasami samoobsługowymi;
      ale kurwa jak jest człowiek to kultura by się przydała!
      A nie „płacę to wymagam i będę przez to jebanym chamem ze wsi”.
      Wiadomo kurwa, że „za dziękuję kowal konia nie okuje”, ale tak ciężko mimo wszystko wybełkotać „dziękuję”?

      Ludzie umieją tylko wtedy dziękować, jak kogoś finansowo wyrolują.

      Nie pisze tu kasjerkach/kasjerach, bo rzygam ich sztucznością (wiem to się nazywa „obsługa klienta”, ale jest to tak mówione od niechcenia, że już wolałbym by nic nie mówili), i robią to tylko dla ka$y.

      P. S.
      Wiem pisałem „kurwa” przy kulturze osobistej.
      Ale póki mi nie dacie na chleb, to się kurwcie!

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Jakie kurwa „dajcie na chleb”, roszczeniowy żulu?
        Przecież zarabiasz na swoich wysrywach tutaj, odchrzań się.

        0

        1
        Odpowiedz
        1. wiesz debilu co to warunkowe „jeśli”
          użyłem synonimu „[do]póki”

          nie jestem roszczeniowy, bo napisałbym:
          „macie mi kurwa dać na chleb!”
          to jest roszczeniowość zawistny pojebie

          1

          0
          Odpowiedz
        2. jak niby zarabiam?!

          1

          0
          Odpowiedz
          1. Chuj cie wie. Albo jesteś ciężko pierdolnięty, albo robisz to za pieniądze. Innej możliwości nie ma.

            0

            0
            Odpowiedz
          2. tak, robię to kurwa dla pieniędzy;
            ale póki co kurwa to nawet 1 grosza nie zarobiłem, bo wy zamiast coś doradzać mądrego to kurwa od razu hejtujecie zjeby

            0

            0
            Odpowiedz
    4. Kurwcie się dla kasy,
      tak jak moja antymatka!

      1

      0
      Odpowiedz
    5. Nie kurwa!
      Chodzi mi o dogadanie się.

      1

      0
      Odpowiedz
    6. Ziom, jak mi się wydawało, że za dużo staremu dziadowi wziałęm kasy, to mu oddałem część, choć emeryt wiedział na co się pisze.
      Byłem wykonałem przysługę, wyceniłem na bodajże 75 zł, oddałem 10 zł, bo zrobiłem szybciej niż myślałem.
      Ale ten jebany dziad mi nawet nie podziękował.

      2

      0
      Odpowiedz
      1. Myślałeś, że nie zauważy twojej kurwicy o 10 zeta? Zobaczył twój czerwony z wściekłości ryj i od razu wiedział, że ma do czynienia z patałachem. Więcej do ciebie nie wróci, nawet jak ten twój lichy rabacik 13% będzie miał dożywotnio.

        0

        0
        Odpowiedz
        1. nie rozumiem?

          1

          0
          Odpowiedz
        2. jak to mojej kurwicy?
          ja poszedłem zadowolony, że jestem zaradny i uczciwy;
          teraz po latach dopiero zorientowałem się, że nie podziękował mi emeryt-pasożyt; więc na przyszłość będę rozliczał się z nimi jak Żydzi, skoro są stare dziady i stare babska niewdzięcznym bydłem!!!

          1

          0
          Odpowiedz
        3. z 4-5 lat temu 10 zł to było kurwa sporo

          1

          0
          Odpowiedz
        4. poprawka 3*-4 lata kurwa temu

          1

          0
          Odpowiedz
        5. poprawka 2*-3 lata temu kurwa

          0

          1
          Odpowiedz
          1. kurwa ja wiem lepiej, kiedy byłem u klienta pojebie

            0

            0
            Odpowiedz
        6. poprawka kurwa 6*-7 lat temu

          0

          1
          Odpowiedz
          1. ja wiem kurwa lepiej, kiedy byłem u klienta zjebie

            0

            0
            Odpowiedz
    7. polskie prawo uwzględnia też mediacje idioto

      2

      0
      Odpowiedz
      1. Zdanie zaczynamy wielką literą i kończymy kropką.
        Grammarnazi

        0

        2
        Odpowiedz
          1. Poza tym brakuje przecinka przed „idioto”.
            Podziękuj ładnie, jak najładniej.
            Grammarnazi

            1

            2
            Odpowiedz
          2. kurwa nie musi tam być przecinek idioto

            0

            0
            Odpowiedz
  4. Gdybyś zarabiał kilka baniek miesięcznie i jeździł Bugatti Chiron tak, jak ja, patałachu to by szybko ci minęła depresja i niechęć do życia. Ale nic straconego, trzy stówki w łapę i już dzisiaj możesz się stawić przed bramą Łódzkiego Wydziału Fabrycznego, w zamian za tę opłatę damy stabilne zatrudnienie, czternastogodzinny dzień pracy za minimalną stawkę i dwie stówki pod stołem, idealną dla takich patałachów jak ty oraz możliwość spotkania Pana i władcy waszego Mesia.

    0

    0
    Odpowiedz