Nic mnie nie cieszy, nie mam powodów do radości, nikt nigdzie mnie nie chce i nikomu do niczego nie jestem potrzebny. Chujnia jak sam skurwysyn. Co z tego, ze chciałbym/zrobiłbym mnóstwo rzeczy, skoro tak naprawdę niczego się nie da zrobić, czego człowiek nie dotknie to okazuje się z jakiegoś powodu niemożliwe.
71
77
Nie poddawaj się. Aha, i więcej luzu – bo to właśnie brak luzu jest zapewne problemem…
powiem Ci kolego, że sam z doświadczenia wiem, że samo przebywanie w naszym kraju zwiększa Twoją chujnię o 50%:( po prostu u nas jest chujowo i tyle:/
śrut
Mylisz się życie w swoim rodzinnym kraju jest najpiękniejsze, proponuję wyjechać to się przekonasz !
To wypierdalaj
Cóż jak to zawsze powtarzam-weź mocny kabel od prodiża…
Wielu ma taki sam problem jak Ty… Trzymaj się!
K…wa,opisałeś całe moje życie!!!Czy my się znamy a może nasze losy są podobne?!W dziuple jeża,wszyscy śnimy ten sen wariata?!Ale masz przesrane STARRRRY!
ALE FAJNY CHLOPAK Z CB
Ziom jestes moim prywatnym Chrystusem lepiej bym tego nie skleił choc to także moja historia życia w tym kurwa kaczym komunistyczno katolickim kołchozie
Ja też mam problemy ale co ide pic
Całe życie sama i sama już nie wierzę , że to się zmieni … To juz zbyt długo trwa. Mój los to żyć samotnie . Dlaczego ?
Zawsze tak jest nie wiem co jest ze mną nie tak …
Samotność to dar, radze korzystać!
życie to nie bajka kopie w jajka. ja codziennie rano jak mam wstać do jebanej monotonnej pracy z myślą że znowu będe musał oglądać te same ryje i użerać sie z tymi upierdliwymi moherami to mam ochote jadąc do pracy autem pierdolnąć w drzewo. ps. jestem sprzedawcą
No niestety wiele osób Ci potwierdzi że ich życie wygląda tak samo bądź chociaż podobnie… ale cóż takie życie bo co innego można tu powiedzieć ;/ Jak dla mnie jedynym rozwiązaniem wszystkich problemów to samobójstwo ale cholera nie mam aż tyle odwagi żeby to zrobić :((( wszystko jest zjebane, mam serdecznie dość. Najgorsze jest to że teraz tak się męcze z życiem a w końcu tak czy inaczej umre. I na co mi to wszystko???!!! :(((
Jednak warto jest walczyć. Jak wyjdziesz z tego chujowego stanu to nie pomyślisz już sobie „tak czy inaczej umre, wiec po co mi te starania”. Więc nie ma się co poddawać.
Ucieknij świat jest wieki może gdzieś indziej będziesz szczesliwy
Też nie mam wesoło ale trzeba wieżyc i czekać na lepszy czas. Samobójstwo to nie rozwiązanie na końcu i tak umierasz ale przed tym przeżyjesz wiele dobrego i złego. Nie łamcie się chociaż wiem że jest ciężko.
nic nowego to samo co ja:(
mam tak samo jak ty….
Miasto moje A w nim…
chuja sie znasz , sadz konopie
Jak bym czytał opis swojego życia
W sumie, to dobrze pisze. Jebać to życie, gdyby ktoś powiedział mi, że będzie tak źle. To już dawno bym skoczył z mostu xD
a u mnie na koncie 36 zł a roboty nie widać pozdrawiam