Kobiety

Rozstałem się z dziewczyną. Z jej winy, gdyż spotykała się za moimi plecami ze swoim byłym. Byliśmy rok, znaliśmy się 4, mega ją kochałem i byłem w stanie zrobić wszystko. Nienawidzę, kiedy dziewczyna jako argument do rozstania podaje „jesteś dla mnie za dobry, nie zasługuje na Ciebie”. No kurwa, a jaki mam być? Wszystko wskazuje na to, że w stosunku do kobiet trzeba być mega skurwysynem i traktować je jak szmaty, bo inaczej jest im za dobrze i zwyczajnie odchodzą, bo szukają wyzwań. A potem mówi się jacy to faceci to skurwysyny. Tylko drogie panie nie bierzecie tego pod uwagę, iż dzieje się tak tylko i wyłącznie przez was.

159
113

Komentarze do "Kobiety"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Baby służą tylko do jednego…święta prawda. W tym celu nie trzeba zawierać związku.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. no to traktuj jak szmaty proste logiczne:D

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Człowieku, ona po prostu nic do Ciebie nie czuje. Nie wiem dlaczego pierdoli takie głupoty, ale to oczywiste że to tylko jakaś głupia wymówka. Więc nie wysuwaj od razu takich wniosków, nie wszystkie dziewczyny takie są

    1

    0
    Odpowiedz
  5. sama prawda…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. „No kurwa, a jaki mam być?” Sam sobie odpowiedziałeś, brachu…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. „Jesteś dla mnie za dobry” to takie kłamstwo z litości. Chce Cię podbudować, że to niby ona jest zła, ma chwilowe wyrzuty sumienia, które miną, gdy wpadnie w ramiona tego kolesia, dla którego Cię rzuciła, bo do pięt mu nie dorastałeś. Taka prawda.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nie przejmuj się, i tak umrzesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Dziewczyny one nigdy nie dojrzeją do żadnej miłości one nie są wstanie lubią się dobrze zabawić pokusić swoim ciałem rozkochać w sobie faceta wypłukać portfel z mamony i cię zostawić wydymanego ze wszystkiego z życia jakby nigdy nic i brać się za następnego frajera ty dla niej się starasz kochasz ją a ona ma cie gdzieś bo nie jesteś przebojowy pierdole taka miłość mnie też zostawiła dziewczyna tak w nią wierzyłem nigdy więcej wymazałem dziewczyny ze swojego życia lepiej być samemu i nikt nie sprawia tobie przykrości i smutku myślałem że dziewczyny są inne ale one są chuja warte pierdole miłość przyjazn uczucia wymazałem to wszystko z siebie umrę sam ze swoimi smutkami.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Zgadzam się z przedmówcą, najwidoczniej w ogóle Cię nie kochała, skoro spotykała się z innymi tzn,że jej nie zależalo. Ciesz się z tego,że się z tego wyplątałeś i że nie jesteś oszukiwany.I nie chcemy skurwysynów! Znajdziesz kogoś lepszego:)

    0

    0
    Odpowiedz
  11. bo to są hipokrytki

    od gr. ὑπόκρισις hypokrisis, udawanie) – fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści.

    Hipokryzja może się przejawiać na kilka sposobów:
    oficjalne głoszenie przestrzegania określonych zasad moralnych i jednoczesne ich „ciche” łamanie, gdy nikt ważny tego nie widzi (np. głoszenie przez polityka, że walczy z korupcją i jednoczesne branie przez tego polityka po cichu łapówek),
    stosowanie różnych, sprzecznych wzajemnie zasad moralnych przy różnych sytuacjach (np. wymaganie od żony, żeby nie zdradzała i jednoczesne zdradzanie żony),
    wymyślanie rozmaitych teorii, które w pokrętny sposób tłumaczą stosowanie różnych norm moralnych przy różnych sytuacjach (np. głoszenie, że zabijanie dzieci wroga w czasie wojny jest dobre dlatego, że wróg ten popełnił wcześniej zbrodnię mordując nasze dzieci),
    tworzenie obszarów tabu, czyli spraw, o których się nigdy nie rozmawia publicznie; zazwyczaj są to sprawy, które w świadomości wielu ludzi są niemoralne, ale są lub były jednocześnie masowo praktykowane (zob. też tajemnica poliszynela).

    Hipokryzja jest stałą cechą ludzkich społeczeństw. Wynika ona z jednej strony z konfliktu między indywidualnym interesem poszczególnych osób i normami moralnymi panującymi w danym społeczeństwie, a z drugiej strony z konfliktu między normami obyczajowymi i moralnymi.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Będzie na skurwysyna narzekać, ale z nim zostanie. Będzie dobrego chłopaka chwalić, ale go wydyma.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Trzeba było ją strzelić raz z liścia, zaraz po tym co Ci powiedziała. (to tylko moja teoria)
    Babom trzeba emocji… tego dreszczyku i niepewności. Twoja panna pewnie lubi szybką jazdę autem, hazard, niespodzianki itp. rzeczy. Byłeś na każde skinienie i nie zaskakiwałeś jej niczym nowym. Przejrzała Cie na wylot i się jej po prostu znudziłeś. Zna każdy Twój ruch, wie jak zareagujesz. Sam robiłem tak jak Ty, tylko nawet w związku z żadną nie byłem. Teraz też nie mam panny i chuj 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  14. dziewczyny są dziwne. Ostatnio po dosyć długim czasie miałem okazję spotkać się z moją „przyjaciółką”, której jakieś 6 lat temu wyznałem miłość no i „przyjaźń” się wtedy skończyła. W międzyczasie wyszła za mąż i ułożyła sobie żywot za granicą. Może nie byłoby w tej historii nic dziwnego gdyby nie to, że zaczęła wspominać nasze wycieczki, jakieś zabawy z czasów gdy byliśmy smarkami z seksualnym podtekstem, pytała czy nadal chodzę po górach i tym podobne pierdoły. Ogólnie to bardzo ją interesowało jak teraz żyję. Nie wiem, może to ja jestem przewrażliwiony na jej punkcie, bo wygrzebanie się z tamtej chujni kosztowało mnie sporo zdrowia i czasu. Ale wydaje mi się, że zamężnej kobiety nie powinno obchodzić życie człowieka, którego kiedyś z hukiem kopnęła w dupsko.. ?

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Jedna zasada-każda kobieta to zakłamana kurwa.Możecie myśleć i drzeć japę ile tylko chcecie,prawdy nie zmienicie.

    2

    0
    Odpowiedz
  16. Do trójki-no jak nic nie czuje,to niech mu to powie wprost.Zapomniałem dodać,że oprócz tego że kobiety to zakłamane kurwy,to są jeszcze zajebiście tępe i nijakie.
    I tak jak już kiedyś powiedziałem,gdyby nie prymitywny popęd seksualny,wątpię,żebyśmy my faceci w ogóle zaprzątali sobie nimi głowę.

    1

    0
    Odpowiedz
  17. „jesteś dla mnie za dobry, nie zasługuje na Ciebie” w języku kobiet oznacza, że „jesteś nudny i mam ciebie dość”. Baby lecą na skurwieli. I chuj.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. tylko głupie pindy bez zainteresowań wolą złych chłopaków od tych którzy je szanują, wierz mi.Jestem kobietą i mam dobrego cudownego faceta, a zawsze olewałam skurwieli…a wyzwania daje mi pasja;) ciesz się że masz możliwość wyboru innej..niech Cię życie zaskoczy, tego życzę 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Wszystkie takie są. Kiedyś też szanowałęm kobiety. Co z tego miałem? Nic. Kobiety często wytykały mnie palcami i śmiały się ze mnie za moimi plecami. Zadecydowałem, że będę męskim szowinistą i co? Kurwa…i od razu zaczęły mnie traktować poważnie. Kobiety są już takie, że nigdy, ale to nigdy nie wiedzą czego chcą. Pokój!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Wróciła do byłego? Wyglada na to że odeszła od niego po to by sie zabawić a potem jak się wyszaleje z tobą, wrócić. Na pewno dało się to odczytać. Poza tym nigdy nie słuchaj co mówi dziewczyna ale obserwuj co robi i jak się zachowuje, bo laski zwyczajnie pierdolą bez sensu., więc szkoda twojego czasu na rozkminy

    0

    0
    Odpowiedz
  21. „jesteś dla mnie za dobry, nie zasługuje na Ciebie” też słyszałam te słowa. Od faceta. I co? Jakoś nie płaczę w poduszkę z tego powodu, wręcz przeciwnie, cieszę się, że już zrzuciłam ten niepotrzebny balast z pleców.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Kiedy byłem piękny i młody kumple nie mogli zrozumieć dlaczego laski, które traktowałem jak szmaty tak się do mnie kleiły. Ja też nie rozumiem, ale tak to działa.

    0

    0
    Odpowiedz