Komputer zabrał mi przyjaciela

Zainspirował mnie artykuł „Wspomnienia z lat dziecinnych”. Mam 15 lat. W przedszkolu poznałem dwóch fajnych chłopaków – Aleksandra i Pawła. Od razu się polubiliśmy i zawsze się razem bawili. Potem, w III klasie podstawówki, w końcu pozwolono nam do siebie chodzić – w tedy nasza znajomość jeszcze bardziej przybrała na sile, a ja poznałem ich braci – Huberta i Tomka. Komputer był dodatkiem, co dziwne, bo to były już lata 2000-2010, czyli już zaczynał się Justin Bieber, pokemony i tapeciary. Oni mieli komputer, ja nie. Oni kupowali sobie „CyberMychy” itp, a ja im zazdrościłem. Jednak potrafiliśmy, jak w poprzednim artykule, latać z kijami po polach. I grać w zbijaka. Zmieniło się, gdy podłączono im internet, a ja dostałem komputer. Szybko się uzależniłem od gier, jednak po dwóch latach zwalczyłem to. Poszedłem do nich. Aleksander gra na komputerze, w „4Story” a reszta patrzy jak on gra. Jednak nadal było jak wcześniej, chodziliśmy „na pole” i graliśmy w siatkówkę, gdzie siatka to sznurek do prania. Ale Olek gadał tylko o grach. I w tedy, właśnie w tamtym dniu, straciłem przyjaciela… Jednak to nie koniec opowieści. Na moich oczach, miesiąc po miesiącu, Paweł coraz bardziej oddalał się w szpony internetu. Teraz, gdy do nich pójdę, czy przyjadę na rowerze, to grają na zmianę w „League of Legends” i używają dziwnych określeń, typu „aoe” czy „bańka” lub „def”. Wszystko to dotyczy gry, latania postacią po planszy i rozwalania wirtualnych przeciwników. Teraz, kiedy już stracili połączenie ze zwykłym światem i stali się komputerowymi zombie, ich przyjaciółmi są „MEXYYY” i „langarok75”.

20
65

Komentarze do "Komputer zabrał mi przyjaciela"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. kurwa, zadzwońce do Zanussiego, że jest fabuła kinowy hit! ja pierdole, pogodziłeś się z utratą 'chłopców’?

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Jebąc bimbera,pottera,fotke,naszą klase ,kurwa,jak ta współczesna młodzież ma mózgi wyprane.Nic tylko „lol” „sweet focie”,kurestwo się szerzy wśród coraz mlodszych dziewczyn,a chłopaki tez nie lepsze,tylko skóra fura i komóra za to pusto we łbie.Masz racje.Jesteś młody dobrze że chociaż Ty umiesz jeszcze samodzielnie myśleć,a Twoim umysłem nie steruje wielki „pan gąbka”

    0

    0
    Odpowiedz
  4. człowieku, nie dramatyzuj. ja też grałem w dzieciństwie bardzo dużo, ciągle dużo gram ale uzależniony nie jestem. dlaczego? a dlatego że jak tylko na horyzoncie pojawi się praca to jestem do niej pierwszy. lubię robić, a gram tylko dlatego że tej pracy nie ma i tak zabijam czas. a jak są studia, to zdarza się że nie gram przez miesiące rzadko, ale zdarza się. bo z komputera korzystam codziennie, wiecie, google słownik i te sprawy. to że ktoś gra za dużo nie znaczy że jest uzależniony, gry wypełniają nudę.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Cieszył byś się, jakbyś stracił kolegów? NIE PYSKUJ!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Ten „langarok75” wygląda na na starego dziada – onanistę. Męczy parówę przed kompem i przy każdym wybuchu doznaje spustu na klawiaturę-inaczej szczytować już już nie umie. Taki syndrom ratownika lubiącego swoje Ferrari. Kurwa, niedługo dojdziemy do zagłady cywilizacji białego człowieka, bo jak tu rozmnażać się przez Internet, nawet ten 100 MB/sek, jeżeli nikt pianych panienek już nie dyma?

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Po chuj ci przyjaciel?.Ja nie mam przyjaciół bo wolę mieć swój kochany laptok i oglądać świeże porno.Takie laski na ekranie są lepsze bo mogę na nie popatrzeć na nie nago kiedy chcę,i nie muszę słuchać ich ględzenia tak jak w realuy.Dlatego ja już od 2 miesiecy nie wyszedłem z domu ani raz.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Do 6: niewykluczone, że już niedługo będziesz się leczył w psychiatryku i to za moją kasę z podatków…Ogarnij się.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. u mnie podobnie… z tą różnicą, że jak moje koleżanki w ciążę pozachodziły to nie mam z nim o czym rozmawiać, bo mnie srające dzieci i brudne pieluchy nie interesują.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Ojej, znam „dziwne określenia” takie jak ev, def, eku, sku, shiftowanie… Nie ma co, najwyższy czas stwierdzić, że jestem absolutnie uzależniona z tego powodu. 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Przeczytałem pierwsze z danie i przewinąłem dalej ;P ale postanowiłem po drodze to tutaj napisać .
    Sory Gregory

    0

    0
    Odpowiedz
  12. „Komputer zabrał mi przyjaciela” – tytuł iście Faktowski.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Uważam, że to jest bardzo dobra Chujnia. Nie chcę żeby mój syn nie umiał się bawić na podwórku!!

    0

    0
    Odpowiedz