A więc jestem z moim jak na razie obecnym chłopakiem już prawie rok, i w sumie nigdy pomiędzy nami nie było dobrze. Było tyle przykrych dla mnie sytuacji, ktore zaraz opiszę. Pierwsza sytuacja, która miała miejsce byla jakos 2 miesiące odkąd zaczęliśmy ze sobą być, pojechaliśmy z moimi znajomymi nad rzekę i ja trochę wypiłam on musiał pojechać wcześniej i nic w tym złego nie było gdyby nie to ze nawet nie raczył się e ze mną a pożegnać, byłam w dodatku w złym stanie. Kolejna sytuacja była gdy mój chłopak został zaproszony na urodziny kolegi do Łodzi ( nasi wspólni znajomi) ale ja nie mogłam jechać i poprosiłam go żeby nie jechał (był to dzień kobiet gdy z nim o tym gadałam) powiedział ze on się nie zmieni i ze nie kocha mnie tak mocno jak ja jego i że i tak pojedzie. Następnego dnia pojechał jak mówił i zapytałam się czy w ogóle jeszcze coś do mnie czuje, na co odpowiedział że sam już nie wie. Nie spodziewałam się tego, cala się trzęsłam i było mi niedobrze. Ciągle płakałam, zaczęłam do niego dzwonić i przepraszać i mówić ze go bardzo kocham i jak to możliwe ze po 9 miesiącach mówienia mi ze mnie kocha i nigdy nie przestanie nagle zaczął sie nad tym zastawniać. Powiedział żebym dała mu czas na co ja przytaknęłam i następnego dnia po imprezie napisał że już to Przemyślał w tak krótkim czasie i ze dalej mnie kocha. Oczywiscie do tej pory nie mogę w pełni w to wierzyć. Na ogół bardzo często się kłócimy. Ja mam ciężki charakter, jestem bardzo wrażliwa ale staram się jak tylko mogę żeby bylo nam obu dobrze. A on za to jest osobą która często nie myśli co mówi, wiele razy mówi mi coś chamskiego niespecjalnie nie wiedząc nawet, że to chamskie. I teraz zdarzyła sie taka sytuacja, że miał sie spotkać z kolegami, mówił parę dni wcześniej że soboty ma dla kolegów i że chce korzystać z życia póki może. Było mi przykro i dlatego poruszyłam ten temat wczoraj gdy już wychodził ode mnie. Zapytałam się tak jak wtedy podczas tej Łodzi czy naprawdę wybiera imprezy i znajomyvh ode mnie? Chciałabym żebym była u kogoś na pierwszym miejscu. A było mi przykro gdyż ja z nim się widuje tylko 2 razy w tygodniu, a on z kolegami widział sie już 3 razy w tym tygodniu a ja raz. I w miarę pogadaliśmy i pojechał. I za 20 minut napisał do mnie że jego koledzy z dziewczynami pytają się czy idzie do nich na chwilę a kiedyś mi obiecał ze jeśli to są nasi wspólni znajomymi i są też koleżanki moje to nie będzie beze szedł i powiedzialam mu to po czym on powiedział ze nie pójdzie. Następnie zadzwonilam do niego i zapytałam się czy jest w domu 2 razy dla pewności a on odpowiadał ze tak jestem w domu, ja mu nie ufam gdyż juz 2 razy mnie okłamał ostatnio i powiedziałam żeby zadzwonił na kamerkę video, po czym on powiedział ze serio? Ja mu powiedziałam że ja mu nie ufam już po tym jak mnie okłamał i powiedział ze no dobra jestem z nimi na dworze przed blokiem,po czym dziewczyna jedna z którą tam był wrzuciła relację na instagrama, czyli kolejny raz mnie okłamał co do tego gdzie jest i pytanie moje, co ja mam zrobić, zaczął mnie okłamywac. Druga sprawa to taka ze zadzwoniłam do niego rano bo on sie nie odezwał słowem jak go na kłamstwie przyłapałam i zapytalam sie czy przyjeżdża bo musimy sobie wyjaśnić to wszystko i on ze no przyjadę a ja powiedzialam ze mowil ze nie odwoła spotkania z chlopakami a on że no w sumiw to moze to poczekac do jutra w sensie nasza rozmowa i zrobiło mi się przykro i powiedzialam mu to i po chwili usłyszałam głos jego kolegi a mówil ze 10 min temu wstał dopiero i sie wkurzylam i on zaczal sie tłumaczyć ze na chwile wyszedl itd i ja powiedzialam ze juz mu nie ufam a on na to odpowiedział tylko ze no dobra to nie ufaj i się rozłączył.
Nie wiem jak mam postąpić z moim chłopakiem
2019-06-13 05:348
93
Jestem kobietą i zadam jakże bezsensowne pytanie: skąd się kurwa biorą tak głupie pizdy? Bo że chłopy to idioci, to mnie nie dziwi. Ręce opadają.
Kucaj do miecza
Hahahaha!
Rzuć go jak najszybciej
Wypierdalaj, tylko potężne jebanie gumą pomoże ci rozwiązać ten problem
Tak naprawdę to on jechał do łodzi, żeby złożyć cv w łwf i dac 3 stowy w lape.
Dlatego w związku nic się nikomu nie narzuca ani zabrania. Potem są takie sytuacje jak tutaj szanowni państwo.
Zostaw tego chama zasługujesz na lepszą osobę
Ale Ty jestes tepa dzida, Wystarczy dac dupy ogarnietemu milemu, tlustemu 30sto letniemu informatykowi a nie uganiac sie za dzieciaczkiem Sebixem co to lata po imprezach i w dupie ma swoja dziewczyne, ale lobuz kocha najbardziej, za 5 lat zostaniesz z niechcianym bachorem i Sebixem dresem co to popierdala na dziwki z kolegami po robocie, o umysle ameby. Wypierdalaj stad i szukaj ogarnietego informatyka, moze byc gruby, im grubszy kurwa tym lepszy. Wypierdalaj szybciutko
On jest chujem, a Ty bluszczem – pasujecie do siebie
Pierdolenie o Szopenie
Nie kurw że niby wrażliwa jesteś. Jesteś zwykłą hamską burą suką jebaną w dupe przez bezdomne pterodaktyle w barze mlecznym w kanciapie.
Ojej wykorzystujesz suko dzień kobiet do tego by nie jechał do kumpla na urodziny innego dnia ? Kuuurw, pierdol się szmato jebana !
Ale pierdolenie.
Chcesz go na własność ? Co to z kolegami się spotkać nie może i robisz mu wielkie halo ? Ciesz sie że nie kopnął Cię w dupe.
Z drugiej strony jak masz do 52kg to daj znać, zerżnę Cię długim i grubym (co bardzo ważne) kutasem, wtedy się na nim odegrasz, skurwielowi jebanemu.
Kurwaaaa ale bym CIe wyruchal w dupsko chetnieee mrrr, a jak dojde ochlapie ryja
Co
Chapaj dzide szmato ! A jak dobrze będzie Ci szło to rozkurwie Ci cipsko i dupsko moim ogromnym kutasem, spuszczając Ci się do mordy.
Pamiętaj że połykasz !
To nie jest forum kobiety…
Nie widzisz, że ma cię dość?!
Zaakceptuj to i nie rób ze siebie pośmiewiska. Tylko tyle i aż tyle.
Uciekaj od niego. On cię nie kocha. Jesteś kołem zapasowym. Z kimś, z kim może uprawiać seks i się przytulić. Ale cię nie kocha. Gdyby tak było, nie miałby wątpliwości. I nie postępowałby z Tobą w taki sposób. Ja to nazywam „złą miłościa”, która głównie rani i przez która się płacze zamiast się cieszyc…
Ech, wypierdy niewydarzonego gimbusa *ziew*
Chciałabym mieć takie problemy.
Eeehhh typiaro. Wolałbym gówno jeść niż z taką być. Twój koleś to jakis masochista n..
Znajdz innego jprdl ldzie tu maja warzniejsz lroblemy
Kopnij go w dupę, tylko będziesz płakać przez frajera. Jak koledzy są ważniejsi niż ty i do tego ci jebie ściemy to chuja warty taki związek.
jak tak zaczynasz go emocjonalnie dusić to się nie dziw, że spierdala do kolegów wśród których czuje się bardziej komfortowo. zachowujesz się jak typowa ksiezniczka, teraz jesteś mój i musisz wybierać mnie przed resztą świata. jedna rada: kurwa przestań. w związku ludzie mają się uzupełniać a Ty stalas się dla niego toksyczna i się dziwisz, że koleś kombinuje.
zmień nastawienie, zaproponuj wspólne spotkania z jego znajomymi, z Twoimi znajomymi i też bez patrzenia, czy są wśród nich wspólni znajomi czy nie. A jeśli ma Cię zdradzić to i tak to zrobi a Twoje pilnowanie chuja zmieni.
Nawet nie będe tego gówna czytał, już wiem, że jakaś pojebana sucz to pisała xD
Ty nie masz ciężkiego charakteru, tylko jesteś zaburzona psychicznie i emocjonalnie. Wierzę, że miałaś ciężką sytuację w domu, i teraz nie potrafisz żyć inaczej, i znaleźć sobie odpowiedniego mężczyzny. Ten twój chłopak, jest być może odbiciem twojego ojca, bo wielu ludzi, podświadomie szuka w swoich przyszłych partnerach, właśnie odbicia własnych rodziców. Jesteś do wysłania na terapie.
Ty nie wiesz jak postąpić, a dla niego wasza znajomość dobiegła końca.
Ale pierdolenie, nie wytrzymałem do końca. Nie dziwię się twojemu facetowi, też bym nie wytrzymał. To nie on ma problem, to TY masz problem.
Laska, a może tam jakichś przecinków i kropek nawstawiaj bo tego bełkotu nie da sie czytać.
Jesteście w niedojrzałej relacji i mijacie się ze swoimi potrzebami. Na ten moment rokowania są kiepskie, nie ten czas. To wszystko.
i dobrze ci tak, po chuj siedzisz w chacie i mu pizde zawracasz. Jak sie nudzisz to wyjdz na miasto albo zagraj w jakas gierke. Ogarnij sie a nie tylko kutas ci w gowie, jeszcze w dodatku pewnie robi cie po rogach xD. Facet cie nie kocha i byl tylko z toba po to zeby cie poruchac tak o, podbilas mu poczucie wlasniej wartosci to po co mu jestes jak moze miec kazda xD.
Masz wielki ból dupy
Wal chuja
Po prostu dawaj mu dupy na żądanie i będzie wsio orajt. Tak jak przystanek autobusowy.