Dobry wieczór.
Osobiście uważam, że w blokach jest pozorne bezpieczeństwo.
Abstrahując kurwa od januszy (starzy/ w średnim wieku / młodzi) za ścianami, to kurwa… w każdej chwili może ktoś podejść do drzwi mieszkania i próbować wtargnąć za zgodą (bo np. ktoś otworzy drzwi z ciekawości o co się rozchodzi) / bez zgody.
W domach tak samo, ale koło domu w ogrodzie można mieć groźnego psa, a w bloku pies będzie na mieszkaniu za drzwiami…
3
0
Do mnie przychodziły różne Grażyny i różni Janusze z ofertami tańszego prądu z Taurona albo wymiany drzwi na pancerne z Gerdą.
Zadałem Grażynie proste pytanie: jakim cudem kupując prąd bezpośrednio od elektrowni zapłacę więcej niż przez pośrednika Tauron o czym pierdoliła mi przez kilka minut.
Jak Tauron wychodzi na swoje sprzedając prąd taniej niż elektrownia?
A gdzie koszty działalności Taurona?
Grażyna nie potrafiła mnie odpowiedzieć.
A Janusz z Gerdą nie potrafił mnie odpowiedzieć czy w wypadku zagubienia 2 kompletów kluczy Janusz ma 3 komplet tak na wszelki wypadek żeby bezboleśnie bez rozpierdalania pancernych drzwi mnie opierdolić podczas mojego wypoczynku na Kanarach.
Tak się pojebało w Polsce, że dziś nie mając ukończonej podstawówki możesz prowadzić aptekę.
Trzeba tylko zatrudnić kogoś po farmacji.
Co do pozornego bezpieczeństwa to zgadzam się, to fikcja bo zawsze można dostać propozycję nie do odrzucenia np. dawaj kurwa klucze od chałupy bo Ci zapierdolę, albo dawaj PIN do karty bo Ci zajebię z fleka.