Praca, robota, robótka – cz. II

Kurewsko Prosta $prawa:
jeśli chcę zarobić to chyba mogę jedynie zgłaszać się do właśnie biedronek, żabek, i innych sklepów; praca w ochronie, na poczcie… albo szukać pracy u jakiegoś dosłownego prywaciarza, który zatrudnia tylko 1 osobę na jakieś stanowisko… np. na koszenie trawy w weekendy;
jeszcze zostaje opcja roznoszenia ulotek, ew. kurier.
Ja pierdolę, co za chory rynek pracy!!!
WSZYSTKIE PRACE CO LEPSIEJSZE OBSADZONE CHYBA WŁASNIE POPRZEZ NETWORKING ALBO PRZEZ LUDZI Z PAPIERKIEM.
Chyba, że… to moja wina, że mam kurewsko zbyt małe kompetencje?!
Jak myślicie???
Ja pierdolę, za mało zarabiam, bo na prawie nic mnie nie stać!!!

4
6

Komentarze do "Praca, robota, robótka – cz. II"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Kupuj litrowego mocarza albo sarmackie w PET

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Zapomniałeś o waleniu konia i kradnięciu krokodyli.

      0

      0
      Odpowiedz
  3. A budowlanka? Ciężko ale kasa dobra

    0

    1
    Odpowiedz
    1. No kurwa przecież pisał że ma słabe zdrowie. Niskie kompentencje, mentalność przegrywa i słabe zdrowie. I jeszcze kurwa te robale!

      1

      0
      Odpowiedz
      1. skąd wiesz?

        0

        0
        Odpowiedz
    2. nie mam zdrowia ani nerwow
      i jestem abstynentem

      1

      0
      Odpowiedz