Jak dojeżdżałem do klientów za darmo (tak, za darmo!!!) to mnie jeszcze obrażali, że jakobym miał dojazd w cenie.
W cenie kurła!
Gdzie „zarabiałem” marne 50 zł za użeranie się z tymi wrednymi ludźmi, naprawiając im sprzęty po kilka godzin…
0
1
Jak dojeżdżałem do klientów za darmo (tak, za darmo!!!) to mnie jeszcze obrażali, że jakobym miał dojazd w cenie.
W cenie kurła!
Gdzie „zarabiałem” marne 50 zł za użeranie się z tymi wrednymi ludźmi, naprawiając im sprzęty po kilka godzin…
A dlaczego ten wpis dodał się dwa razy. Ten jest IDENTYCZNY jak ten powyżej.