Szkło na chodniku

Jakim trzeba być debilem, żeby rozbijać butelki czy inne szklane przedmioty przed klatką schodową. Jadę sobie rowerem przez całe miasto wzdłuż i wszerz, trzy godziny nic się nie działo i kurwa tuż przed schodami do bloku jakiś zasrany kawałek szkła wbija mi się w oponę. Teraz to kur… nie dość, że dętka do śmieci to i oponę mogę sobie wsadzić na ptaka i zrobić kondoma. Gdyby to było jedno miejsce, ale jadąc w nocy światło przedniej lampy odbija się na tych jebanych kawałkach szkła i gdzie bym nie pojechał tam kurwa na każdym chodniku, szkło. Co za ludzie zyją w tym kraju. Żeby im kurwa w dupę te szkło powchodziło…

23
51