Ziewanie do słuchawki a samemu pierdolenie pierdylion razy tego samego

Ależ mnie wkurwiają moi krewni i znajomi, którzy nie spytają się kurwa nigdy jak się czuje albo co u mnie słychać, albo co ja o czymś myślę…
tylko od razu kurwa bez żadnej rozgrzewki chcą usłyszeć ode mnie tzw. „suche fakty” wedle litery.
Jeśli tylko opowiadam coś jak ja widzę dany problem np. z moją przeprowadzką ze wsi to od razu kurwa jaka lokalizacja, jaka miejscowość, ile zapłacisz, skąd będziesz miał pieniądze.
A jak próbuje opowiedzieć swoje odczucia na temat ów przeprowadzki (np. że coś dla mnie jest za drogie albo że lokalizacja to mi tam obojętna albo po prostu, że się wyprowadzę na drugi kraniec miasta) to od razu wprost mi mówią, że gdybam i że nie chcą tego słyszeć (a ja nie gdybam, tylko planuję i rozważam różne opcje „na głos”) – albo przyspieszają mnie podczas rozmowy, a sama moja
„matka” jak na jakieś tematy pierdoli to 1000 razy dziennie i to codziennie!!!
Rzygam tym i to mówię, ale na swoje pierdoły opowiadane tysiąc razy będzie dalej w kółko gadać!!!
A jak ja chce się poradzić i podzielić swoimi spostrzeżeniami, to mi wprost moi krewni i kolega ZIEWAJĄ do słuchawki!!
Bo ich to kurwa nudzi!
To jebać was, nic wam nie będę mówił dziady!!!
Ja nie punkt informacyjny – ja też mam emocje.

6
1

Komentarze do "Ziewanie do słuchawki a samemu pierdolenie pierdylion razy tego samego"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Dodaj jeszcze ze ziewaja do sluchawki i pierdolą co na ubiad jedli i ze okna myli i inne gówna. Znam to

    1

    0
    Odpowiedz
    1. nie, u mnie kurwa jeszcze gorsze teksty chrzanią…

      1

      0
      Odpowiedz
    2. i jak ziom sobie z tym radzisz, kurwa?

      0

      0
      Odpowiedz
    3. ziom, kurwa ja chciałbym to słyszeć co ty !

      0

      0
      Odpowiedz
    4. u mnie w kółko pierdolonie jest o swoim konkubinacie,
      rzygam już tym

      0

      0
      Odpowiedz
      1. To dobrze, możesz więcej żreć i nie będziesz aż tak spasiony. Żreć, oczywiście, w luksusowych restauracjach.

        1

        1
        Odpowiedz
        1. pierdol się buraku ze wsi !

          0

          0
          Odpowiedz
  3. Uwierz, oni bardzo chcieliby, żebyś „nic im nie mówił”. Pieprzysz im wkoło wojtek te same nudne bzdety i mają już dość twojego smętnego pierdolamento. Dają Ci to do zrozumienia, a Ty jesteś tępy i tego nie widzisz.
    I jeszcze coś: „na temat owej przeprowadzki”, nie „ów przeprowadzki”. Zaimek „ów” się odmienia. Piszę Ci to czwarty raz, a Ty jesteś tępy i nie umiesz tego zapamiętać.
    Grammarnazi

    0

    1
    Odpowiedz
    1. i kto to mówi !

      1

      0
      Odpowiedz
  4. Znam to. Ludzie się przyzwyczaili do telewizyjnego, politycznego pierdolenia, czyli proste jaskrawe prawdy na 2 linijki, żadnych wątpliwości, kwestii rozmytych, alternatyw. Jak chcesz im przekazać coś, nawet bardzo złożonego, to musisz zmieścić się w schemacie i naklejce na zderzaku. Inaczej stracą cierpliwość i uznają twoją gadkę za bezwartościową.

    4

    0
    Odpowiedz
    1. a no tak…

      kurwa oni tylko nagłówki czytają jełopy jebane!

      2

      0
      Odpowiedz
    2. to niech spierdalają i dalej gapią się w tv 24h/24h

      2

      0
      Odpowiedz