Rozpierdala mnie pewna chujnia, od 7 lat zapierdalam w pomieszczeniu, w którym jakiś Janusz-biznesu dla oszczędzenia kilku złotych zainstalował klimatyzację przeznaczoną do obory. Napierdala ona tak głośno, że nie sposób rozmawiać. 150dB jak młot pneumatyczny. Zgłaszałm usterkę wiele razy – co tydzień co roku od maja do września i żaden chuj z utrzymania budynku nawet nie przyjdzie sprawdzić.
Bez klimy = 35-38 stopni, z klima 20 ale łeb rozpierdolony po 10 minutach.
Kupiłam słuchawki z aktywnym wyciszaniem hałasu – ni-chu-ja, nawet przez nie się ten okropny hałas przebija, pracować nie można.
Zostaje sie opierdalać, chodzić co 10 minut na fajkę na zmianę z kawą, chodzić na spotkania i włóczyć po innych pomieszczeniach, gdzie klimy działają. A robota chuj – niech leży i czeka na chłodne dni.
Chujnia.
Zjebana klima
2019-06-13 05:3333
3
Hahah niby jakie to sluchaweczki ?
Tylko SONY 1000MX3, bo sa o o wiele lepsze w ANC.
Jesli jakies rumunskie to nie. Ale wierz mi czy pociag, czy samolot, czy muza to cisza w MX3
a to nie podpada pod paragraf?
Ale ty kobieto wulgarna jesteś…
Wal chuja