Wszystko było zgodnie z zasadami zdrowego rozsądku w temacie „Jak odzyskać byłą”. Swojego czasu, mało co nie przykuwałem się do kaloryfera, żeby tylko powstrzymać się od głupich, niepotrzebnych smsów do niej. Przebywanie w towarzystwie innych kobiet, randki, imprezy + footage na fb itd. I co? I znalazła sobie innego, ma wszystko w dupie, jest o trzy ruchy przede mną na tej szachownicy. Kocham ją po całości, flaki mam pełne złych uczuć, gorzkich żali i pomstowań, które chciałbym wycharkać z siebie. Ale z drugiej strony, przez długie miesiące błądzenia w odmętach środka czarnej dupy zdążyłem się zaimpregnować na tę chujnię. I owszem, jest mi dane. Nauczyłem się więcej o życiu niż mogłem się nauczyć czytając wszystkie filozoficzne książki. Jestem lepszym człowiekiem, jakkolwiek szablonowo by to nie brzmiało. Poświęciłem z mojego cierpienia ile się da Komu trzeba. Ponad to wszystko, co we mnie negatywnie bulgocze, jest wdzięczność za wszystko to, co było dobre. Sporo pięknych chwil było w tym związku. Dużo spieprzyłem, to prawda. Niech ten jej nowy będzie wynagrodzeniem za to, co uznawała za moje wady. Wygląda na w porządku gościa. Nie wiem czy wycofać wszystkie działa z tego frontu, czy zostawić jeszcze jakąś małą baterię nadziei w odwodzie, ale chyba ostatecznie zajmę się dalszym polepszaniem jakości mojego życia. Też mam jej sporo do wybaczenia i staram się wybaczyć to w pełni. W ogóle, jest jeszcze tyle ważnych spraw do załatwienia, z wykorzystaniem tej słonecznej końcówki września włącznie… Drodzy Panowie, Wy wszyscy od chujni po ukochanej dziewczynie: Serdecznie Wam współczuję, ale jeśli właśnie błądzicie gdzieś około metra poniżej linii mułu, to nie spie.dolcie tego okresu w życiu, tylko wyciągnijcie z niego wszystko co najlepsze. Jak masz płakać, to zamknij się w pokoju i becz; jak masz ochotę coś rozwalić, to bierz siekierę i rąb drewno, masz ochotę się zrzygać to rzygaj; masz ochotę się zsikać w gacie to lej! Ale wyznacz dzień, w którym „powiesz sobie DOŚĆ!”. BYŁO CI DANE, WŁAŚNIE JEST CI DAWANE I BĘDZIE CI DANE JESZCZE WIĘCEJ! Tylko w to uwierz i postaraj się sobie troszkę pomóc.
A będzie ci dane
2011-09-27 19:2532
50
„inne też mają”
Pierdolisz pan.
Spisz historię swojej miłość, ze wszystkimi, nawet najpikantniejszymi szczegółami na papierze toaletowym, dobrze się najedz, a na drugi dzień zużyj go. Nie radzę robić tego samego ze zdjęciami wspólnych wakacji i imprezek, gdyż drach możesz sobie moc narobić i bólu aż do zatarcia kiszki stolcowej przysporzyć. Panowie, na zdjęcia siuramy, tylko siuramy. Niektórym to pomaga.
dobrze prawisz
eee… a co to „footage na fb”?
@1 i @3 Gość tłumaczy, że już nie potrzebuje rad, bo skończył z mazgajeniem. No i to wszystko i do gabloty, powtórz!
rozumiem Cie stary … true story … powiem Ci jesli Cie olala, nie warto …
Euzebiusz Wchójzłodziej (głosujcie na mnie do sejmu) powiedziałby: sram na to!