Moim problemem są moje cycki… Zjebały mi życie. Noszą rozmiar DD. Może to nie jest tragedia, ale w zestawieniu z niedużym ciałem wyglądam jak gwiazda porno po mega dawcę silikonu. Nie mam do siebie żadnych zastrzeżeń, nie mam krzywego nosa, odstających uszu, mam kurwa przed oczami balast, który sięga dalej niż widzę. Nie mogę biegać, bo napierdalają, nie mogę nałożyć kolorowego stanika, bo w moim rozmiarze w normalnych sieciówkach są tylko białe. Ludzie na ulicy się na mnie gapią. Ostatnio jakiś koleś w obecności swoich kolegów krzyknął „ale cycki”. Szczegół, że na przystanku stało w chuj ludzi. Moja reakcja była natychmiastowa, zalałam się łzami. Może to ja robię problem bo inni mówią „dziewczyno masz zajebiste cycki”. Dla mnie one mogą być martwe. Cycki umrzyjcie! Jeden nazywa się Franio a drugi Benio. Tak więc drogie cycki dziękuje, że marnujecie mi najpiękniejsze lata mojego życia. Dziękuje, że zmuszacie mnie do pozostania w domu w piątkowy wieczór. Dziękuję, że przez was napierdala mnie kręgosłup. Jesteście beznadziejne. Chujnia jak nie patrzeć!
Big cyc
2011-08-20 19:4828
72
to może zainteresuj sie zabiegiem zmniejszenia biustu
wielkie cyce są kvalitne, ale czy ty masz coś do ludzi z krzywymi nosami?
no trudno też nie chciałbym mieć dwóch worów z tłuszczem przed klatą
kolejny wpis w stylu „jestem taka zajebista że aż mnie to boli”. osobiście mam dosyć takich postów. „mam za dużego, mam za małego, za duże cycki, za małe” kurwa nie ma w waszym życiu innych problemów niż tylko cycki, kutasy, cipki itp?
Dziewczyno, duże cycki to ogromny atut. Nie ma sie czego wstydzic!
@4 – proszę, nie pisz już więcej, jeśli nie znasz problemu. Tak, bo to problem. Z przeciążeniami kręgosłupa, stawów, itd. Piersi jednak swoje ważą i to niemało. Są nabrzmiałe i bolące w czasie okresu. Serio, czasem sprawiają dużo przykrości. Ja mam C i uważam, że to za dużo, ale widzę, że autorka ma poważniejszą chujnię. Nie wiem, jak pocieszyć, więc napiszę tylko: trzymaj się!
Człowieku, nie wiedziałam, że na wstępie jest napisane „napisz co Cię boli ale nie może Cię boleć mały siusiak, duże cycki, problemy w pracy, krzywy ryj”. Jeśli mam dość takich postów to nie wchodź tu, na chuj krytykujesz coś o czym nie masz zielonego pojęcia. Dobrze, że Ty nie masz problemów, zazdroszczę ;p
Możemy się umówić
Mi takie nie przeszkadzają.
Płaczesz, bo ktoś Ci powie, że masz wielkie cycki?
1) zwracają na Ciebie uwage ludzie
2) duże piersi to atut dla wieeelu facetów
3) możesz wiele spraw ułatwić sobie posiadając ładne piersi
Nie widzę sensu w Twoim płakaniu. To tak jakby ktoś podszedł i powiedział „ładną masz twarz”, a Ty byś zaczeła ryczeć. WTF? Zastanów się.. Może to nie jest mega wygodne, jestem facetem więc nie wiem, ale też nigdy nie miałaś małych cycków, więc czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.
Zainteresuj się brafittingiem i dobierz sobie lepiej biustonosz – sporo to pomaga na problemy z ciężarem biustu.
Wrzuć jakieś fotki i namiary na siebie
Pojebało Cię? Nie zmniejszaj biustu. Choć trochę Cię rozumiem, bo kiedyś zapuściłem sobie brzuch i chujowo się chodziło z takim worem tłuszczu, położyć się wygodnie też jest ciężko. Ale jebałbym Cię w te cycuszki aż by Ci się obtarcia porobiły. Mniam.
komentarz numer 12 mnie rozjebał na kałałki !
Ja pierdole. Pokaż te cyce!!! Ocenimy skale problemu
taaa, komentarz numer 12 jest wyjebany;p to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że trzeba je zmniejszyć. Zaraz walnę pawia ;p
Od #12 do autorki. Okej, wiem, że nie wszystkie kobiety lubią finisz w buzi. Tak jak rozmawialiśmy, postaram się tego nie zrobić
. Choć nie będzie łatwo, jak mnie ściśniesz cudnym Franiem i Beniem
. Obiecuję za to wypieścić ustami Twoją perełkę rozkoszy.
Tu autorka tematu. Odnośnie komentarza numer 12 i 16. Może to ja znów robię problem, ale już niejeden mówił mi, że nie spuści się do buzi, a gdy tylko zaczynałam masować cyckami, to tryskali jak fontanny ;p nie pisze się na takie zabawy. Możesz najwyżej pocałować perełkę. Cycków nie ruszaj.
pomyśl jak na starość będą wisieć!