Jestem w najlepszym liceum w mieście ale moja klasa i nauczyciele są tak zryci i niedowaleni, że mam ochotę rzucić to w cholerę i przepisać się do ekonoma. No bo bez kitu – człowiek mądry- trafia do ciot i ma nudę, oborę, a nie uczy się i ma zajebiste towarzystwo, potem świetne wspomnienia. Powalone toto. Beznadziejny dylemat. Szczęśliwsza bym była w ekonomie, ale bez kitu, szkoła słaba. Jestem z tych ludzi, którzy chcą wykorzystać każdą chwilę jak najlepiej, ale jak mam to robić w takim psychiatryku? Jak pomyślę o 3 latach w tej nudnej i sztywnej szkole to mi się chce wymiotować. Czuję, że będę tu tracić młodość, już tracę. I niech nikt mi nie wciska, że klasa się polepszy, bo znam tych ludzi długo i to są totalne cioty, wstyd z nimi przez ulicę iść, albo że to z kim się chodzi nie ma takiego znaczenia, bo ma ogromne. Ehh. CHUJNIA.
Ehhhh, lipton
2011-07-08 23:4334
48
w szkole na pewno się ktoś spoko znajdzie, nie musisz przecież ograniczać się na klasę.
No to widzisz.Ja mam natomiast rozrywkową klasę w której wszyscy non stop piją i odpierdalają.Nawet sie skupić na lekcji nie można.A jam człowiek spokojny.Chętnie zamieniłbym się z Tobą klasami:)
Kurwa skończ się wywyższać
Słowak? Chorzów? xd
Nie wywyższam się, po prostu stwierdzam że ja i oni jesteśmy z zupełnie innych bajek.
Ty za to nie jesteś ciotą 🙂
To nie szkoła jest dobra, a uczniowie – możesz iść do niby najgorszej, ale jak chcesz, to się więcej nauczysz, niż w tych cudach z pierwszych miejsc rankingów. Nie chcesz, nie ucz się; poznaj imprezowiczów i też zlewaj wszystko.
Ja poszłam do jednej z najlepszych szkół w województwie i myślałam, że będę z bandą ciot w klasie.
Okazało się, że ludzie są zajebiści, i mimo, że już się rozjeżdżamy po innych miastach, to nadal utrzymujemy z sobą kontakt 😉 Może jeszcze się to unormuje, dziwne, że tak piszesz, po paru dniach w nowej szkole…
Do nauki won,dziecko!Szkoła jest po to aby się uczyć.Te „cioty” do czegoś kiedyś dojdą.Teraz się wyszalejesz na wiejskich imprezach a potem będziesz buczeć że myjesz kible w firmie w której prezesem są „cioty”.Będziesz im jeszcze zazdrościć.Chyba że pójdziesz do najstarszego zawodu świata-tam wykształcenie nie jest wymagane
Widać ze ty masz w deklu powalone dziewczyno ponieważ nawet nie potrafisz się normalnie wypowiedzieć. Może leć do jakies dyskoteki się wydupczyć to Ci ulży. W nie każdej dobrej szkole są „sztywniaki” sam chodziłem do jednej z lepszych szkół w miescie i klase miałem zajebiscie wyluzowaną. Masz popierdolone w głowie bo pewnie dla Ciebie wykorzystanie wolnego jak najlepiej to jest picie w parku na ławce.
jebnij se baranka o ścianę