jak w temacie. przez 8 lat wmawiał mi, że jestem pierdolnięta i nadmiernie zazdrosna. po 8 latach mój jebany poważny mąż (pragnący dzieci i te inne brednie) robi wycieczki po knajpach chowając w kieszeni obrączkę i wyrywa dziwki. Jestem popierdolona!!! po chuj tu weszłam. (zwykle nie przeklinam ale lekko runął mi świat, w który wierzyłam)
19
46
o kurwa ;/ w sumie to… kiedyś w tym samym czasie straciłem pracę, rzuciła mnie kobieta, straciłem mieszkanie (właściwie pokój bo wynajmowałem) i miałem do zaliczenia matmę i całę sesję w ogóle. nie wiem czyja chujnia większą ale ja swoją przeżyłem. świat się nie kończy, mimo, że chujnie masz przed oczami wielką
I tak jest właśnie pojebane życie. Porządne kobietki spotykają kurwiarzy, porządni faceci spotykają kurwy.
Wiem co to znaczy, bo sam żyłem z kobietą która na codzień wmawiała mi, że kocha mnie najmocniej na świecie, a na boku miała innego fagasa.
8 lat związku – wyrazy współczucia.
No może mu palce puchły i schował