Ja jebię

Ja jebię. Czemu j. polski musi być tak popierdolonym przedmiotem? Nie mam pojęcia. Po chuj czytać „Pana Tadeusza” skoro jest to totalnie nudna i beznadziejna książka o niczym? I po chuj uczyć się jakichś interpretacji, ja jebie, Mickiewicz już nie żyje i chuja mnie obchodzą jego sonety krymskie. Zwłaszcza jak muszę wykuć 2 lektury i 6 utworów na pamięć. Jebany Mickiewicz. Jakby nie mógł dla siebie zatrzymać swoich fantazji.

45
87