Kasjerki dłubiące w nosie

To nie kurwa fake.
Ja jestem spostrzegawczy i zanim się zbliżam do kasy jak do wyroku egzekucji komorniczej to patrzę czy przy kasie siedzi/stoi jakaś gruba krowa.
I tak ostatnio szedłem z połowy sklepu to zauważyłem jak przy kasach samoobsługowych krowa sobie grzebała w nosie.
Ale zauważyła, że ja się gapię to przestała.
Potem się dziwić, że osłaniam barami, żeby mi się żadna ropucha nie zbliżyła do moich zakupów, które sobie czyste skrupulatnie wybrałem na sklepie.

4
3

Komentarze do "Kasjerki dłubiące w nosie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Tu kasjerka pracująca w Iłowie w ABP Markecie na ulicy Rynek Staromiejski 21 – ja drapię się po cipie i macam produkty. I nie zapominam o szczaniu pracownikom do kawy. Przynajmniej stać mnie na spinkę do włosów i piwo Romper extreme.

    2

    1
    Odpowiedz
    1. To może stąd te włosy w zupach w restauracjach kurwa!!!

      1

      1
      Odpowiedz
    2. Tu Zdzisiek ten od zakrętek.
      To ja pierwszy wpadłem na pomysł grzebania w dupie a następnie sprawdzania zakrętek na butelkach, pokrywek na słoikach itd.
      Wszelkie prawa do tej czynności są zastrzeżone i opatentowane.
      Proszę mnie nie naśladować pani kasjerko.

      1

      0
      Odpowiedz
  3. Tylko dobry admin i akceptowanie zjebanych komentarzy czyni cuda. Musisz poznać smak spamu i trolli internetowych. Zaspamować całą chujnię – od ostatniej strony do pierwszej. Spamować ile wejdzie i pisać pierdoły o kradnięciu krokodyli, kuciu asfaltu kilofem, zakładzie Euromebel i o piciu siku. Spamować zimnym końcem.

    1

    1
    Odpowiedz
  4. Gdybyś zarabiał kilkaset baniek miesięcznie, mieszkał we własnej willi z najseksowniejszą samicą rodem z Hollywood i jeździł złotym, kuloodpornym Bugatti Chiron tak jak ja, patałachu to by szybko ci odeszła depresja i niechęć do życia. Ale nic straconego, pięć stów w łapę i już dziś możesz stawić się pod bramą Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. W zamian za tę opłatę damy stabilne zatrudnienie, dwunastogodzinne skuwanie asfaltu kilofem za minimalną stawkę i dwie stówki pod stołem, idealne dla takich patałachów jak ty oraz możliwość spotkania Pana i Władcy waszego Mesia. Skończy się twoja niedola i zacznie harówa, a kto wie, może z jakimś patałachem płci odmiennej stracisz dziewictwo.

    1

    1
    Odpowiedz
  5. Wal konia masuj drąga i ruchaj dmuchane lale, kradnij krokodyle, obsrywaj kible, jeździj bez biletu, wycieraj gluty o lustro w windzie i o klamki, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj długopisy, zszywacze i taśmy klejące. I nie zapominaj o papierze do ksero i srajtaśmie. Jak postawią jakieś perfumy czy dziurawe skarpety, to też bierz. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię sponsorują. Ja tak robię, i stać mnie na mielonkę i litrowe w PET.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Zrób jej zdjęcie a później szantażuj, że jak nie opierdoli ci gały, to upublicznisz i będzie wstyd. Kiedyś na podobną fotę złapałem laskę na joggingu. Od tamtej pory raz w tygodniu gała opierdolona od 3 miesięcy. Niezły deal, co?

    4

    2
    Odpowiedz