W dupie mam te Wasze pączki i całą koncepcję Tłustego Czwartku. Religijny zwyczaj, farbowany bezzasadnie na narodową tradycję i de facto sprowadzający się do nabijania kasy cukiernikom. Jakie kurwa jest uzasadnienie tego, żeby pączek kosztował więcej niż bochenek chleba? 2,00 zł – 3,50 zł za pączka z cukierni to cena dla frajerów. Dla oszczędnych i biednych frajerów są też pączki z dyskontów spożywczych po 0,59 zł – 0,69 zł, czyli chemiczna papka w kształcie pączka, bo przecież nie towar równoważny pączkowi z cukierni za 3,50 zł. I po chuj to wszystko? Czy wpierdalając dziś kolejnego pączka naprawdę szykujesz się do rozpoczęcia za tydzień postu? Chuj, a nie prawda. A może, jak pogańscy starożytni Rzymianie, świętujesz odejście zimy i nadejście wiosny? Jasne, szczególnie w środku lutego, ze śniegiem po kolana w górach. Żryjcie sobie te bezideowe pączki do upadłego, tylko nie narzucajcie tego całemu swojemu otoczeniu. Pozdrowienia dla uciśnionych bezpączkowców!
Pojebało Was z tymi pączkami?
2015-02-12 19:0950
87
Ależ, ech tam, weź przestań, nie ma żednego sensu tracić nerwy na wkurwianie się że ktoś wpierdala pączki. Staraj się być milszy dla samego siebie i nie zadręczaj się tym, gdyż istnieje cała gama aktywności które pomogą ci o tym zapomnieć i które są o wiele bardziej rozrywkowe i bardziej inspirujące niż katowanie samego siebie śwaidomością iż ktoś wpierdala pączki! Zarezerwuj leczenie kanałowe i zrezygnuj z niego po pierwszej wizycie, idź na stację kolejową i celowo przegap swój pociąg, spróbój przeczytać książkę w języku którego nie znasz, idź na zakupy i zostaw portfel w domu, rozpocznij kolekcjonowanie interesujących rzeczy znalezionych na chodniku, wyjdź z domu i mów cześć do wszystkich ludzi, których widzisz pierwszy raz w życiu, idź do fast fooda aby zobaczyć ile hamburgerów zdążysz wpierdolić zanim puścisz pawia. To tylko niektóre moje propozycje aby odwrócić twoją uwagę od tego problemu i nie marnować niepotrzebnie twoich nerwów, czasu i energii.
Zwal sobie to ci przejdzie.
jesttes ciekawy
Nie żryj jak coś ci nie pasi to wpierdalaj smalec a dupy nie zawracaj !co za kutas
Typowy cebulak, wszystko jest źle
No nie? Kurwa, niektórzy nigdy tego nie jedzą, ale przyjdzie taki dzień i zapierdalają to kupić i sie nawpierdalać, a po co? Sami nie wiedzą, ktoś im wmówił takie święto i chuj.
Idź do proktologa, bo na psychiatrę to już dawno za późno…
Za dużo – źle, za mało – źle. Czy cię kurwa ktoś niedoruchał kiedyś ktoś?
ja normalnie lubię pączki, nie mam nic przeciwko i ogólnie zjeść od czasu do czasu to spoko. Ale kurna w tłusty czwartek cofa mi się jak widzę to lukrowane guwno i dziś na przykład żadnego nie udało mi się zjeść xd. Tyle mam do powiedzenia (skoro już temat pączków).
Masz coś kurwa do pączków?
Żeby tylko jedli. Ale te barany stoją godzinami w kolejkach do cukierni, bo każdy jebany tępy baran ma instynkt stadny. Pączki są dostępne w tym samym miejscu przez cały rok, ale każdy baran koniecznie musi akurat dziś jak reszta stada i beee, beeeee, beeeeee, pędzimy po pączki, beeeee, beeeee. Banda popierdoleńców.
Autorze widzę u Ciebie chorobę zwaną „bulimia” . Nie chcesz jeść??? To Nie Jedz!!! Kto ci broni??? A może nie stać cię nawet na tego tańszego pąka??? Coo??? Ja jem i Huj ci do tego-poniał??? Szanuj innych decyzje a i oni uszanują twą.
Masz rację,mnie też to irytuje,zwłaszcza że nie jem ani pączków,ani w ogóle słodyczy,a w ten dzień co chwilę ktoś Cię nakłania,żeby wpierdalać te puste kalorie… Ohyda…
Ja wpierdoliłem 5 pączków i bardzo dobre były ze Wspaniałej Śląskiej Piekarni i miłą Panią Hanyskę. Dlaczego tylko 5? Dlatego że wolę dbać o swe ciało Japońskiego Wojownika i żeby nie wyszło mi na źle zbytnio, jeśli będzie wojna z ruSSkimi to rozjebię ich za jednym ciosem a nie za dwoma… Pozdro Rafał SUPER_OTAKU Super Kosmiczny Wojownik, Mentalny Japończyk i przyszły programista.
Jestem ateistą i jakiś mnie to nie rusza. Omiń łukiem, po chuj się sadzisz?
Dobrze tym kutasom powiedziałeś! Chociaż pewnie jutro sam wpierdolisz ze dwa. Tak dla zasady. Wpierdolić ale nie w Tłusty Czwartek. Ty jesteś inny – zjesz w piątek.
Ale o co chodzi?! 1/1
Ale o co chodzi?! 1/5
Pomodl sie na oltarzu W.I.Lenina .
Szwadron Śmierci produkuje specjalne,mięsne pączki z ludzkich odpadów które bezkrytycznie i bezrefleksyjnie jak te głupie cielaki świętują różne święta które im media i i propaganda narzucą,a potem te pączki są wysyłane do biednych dzieci w afryce
zapominasz o dentystach, potem mają żniwa kasując dużą kase za naprawy zębów. To nie teoria konspiracji tylko konspiracja!!!!
Zamknij ryj i daj innym jeść chuju
śmierdzi ci dupa, weź
prysznic.
Widzę, że co święto/tradycja to ktoś ma ból dupy… Nie chcesz – nie żryj. Nikt Ci do gęby pączka siłą nie wkłada. Ja pierdole. Nie macie większych problemów?
Odpierdol się od pącZków chuju jeden one są bardziej pożyteczne od ciebie
slaba chujnia, wypierdalaj xd
Trochę poszanowania dla tradycji jełopie. Jak nie pasuje to wypierdalaj na wyspy czy gdzie tam kurwa sobie chcesz.
o pączkach należy pamietać cały rok a nie tylko od świeta !!!!
To dalej wal konia aż ci spuchnie
Ktoś powiedział słowa prawdy to już post nisko oceniony.
Nie cierpie jak bezmózgie bydło nie myśli samodzielnie i nawet jak nie ma ochoty na pączki to i tak je kupuje bo tak trzeba.Jak będę chciał to sobie kupie 10 pączków w listopadzie i nie musze miec do tego „specjalnego” dnia.
A wyobraź sobie, że są ludzie, którzy nie wyobrażają sobie życia bez pączków w tenże dzień. Ci ludzie jeśli nie zjedzą pączka popełniają masowo samobójstwa. Skaczą z okien, wieszają się na kablu od żelazka, bo pączków w sklepie nie ma, wszystkie wykupione
Nigdy tego nie zrozumiem.
Nie mogę jeść ponczków, bo strasznie bolom mnie zemby, których nigdy nie myłem, i już dawno wypadły mi z gemby…
Również nie pojmuje tego na szału na pączki
I chwalenie się „Wiesz ja zładałem 20 pączkow, widzisz jaki jestem fajny
A jeśli np. zjem pączka dziś
tj piątek
? to jestem gorszy, czy róbie coś złego ? Raczej nie
I zgadam się to kolejna okazja by dać komuś zarobić 
i życze miłego weekendu 
Pozdrawiam
Pączka to palancie masz zamiast dupy, w środku słodki dżemik, który twój kolega gej-Roman wyciąga na prąciu po każdym zjechaniu ci odbytu. A ty liżesz potem liżesz ach jaka rozkosz.
Aj aj …co tak ostro ?! Nie chcesz pączusia to nie jedz ! Proste jak walenie !
Rób doktorat
Ale ty masz problemy. Co Ci przeszkadza w jedzeniu pączków? Ktoś Ci je na siłę wpycha do gęby? Laska Ci dupy nie da, jak ich nie zjesz albo rodzina się obrazi? Nie lubisz pączków, to ich nie jedz, a jak ktoś lubi, to wpierdoli ich 20 i chuj ci do tego.
A ty jakie masz tradycje pokimonie jebany ?Trzepanie lacha do chinskiej bajki gdzie nic nie koresponduje z rzeczywistoscia ?Ciskasz sie glupi gimbusie i wydajesz sady o sprawach o ktorych nie masz pojecia .Lepiej umyj dupe i spocone kopyta bo jutro wuef walkoniu
czytaj książki Marka Kotońskiego
Trzeba było sobie pączka do dupy wsunąć a następnie zgównianym lukrem go zjeść
A Mnie wkurwia wpis o tym pedale– czytaj książki Marka Kotońskiego– pewnie sam to pisze by zyskać nowych nawiedzonych. Huj mu w krzyż bo w dupę to przyjemność!!!!!
A ja tam lubię wpierdolić sobie pączka.W piątek tez.
To zjedz gowno.
Pierdolenie…
Najlepsze pączki robią koniki
pogadaj z tymi co zarabiają 100.000 k na miech
to cię osrają doktorku mądry
Cholerny kapitalizm. Jeśli nawet ktoś pisze, że jedzenie pączków jest złym zwyczajem to najczęściej chce ci coś innego sprzedać.
Mnie nie irytują same pączki a cały przesączony komercją świat. Ludzie nieraz mają dość tych wszędobylskich reklam i billboardów i powstają ustawy ograniczające ich ilość w przestrzeni publicznej.