Poroniony w wieku 22 lat przez Technologię

Wiecie co chujanie, jedno Wam powiem: niby żyjemy w erze dobrobytu i że łatwiej jest przeżyć niż w średniowieczu, a chuja prawda! Jesteśmy pokoleniem królików doświadczalnych, jako pierwsi weszliśmy w erę cyfryzacji, o której gówno każdy wiedział. Jedni się w tym odnaleźli, inni nie, ale Ci co nas wychowywali w zupełnie nie wiedzieli co się dzieje. Pamiętam jak ojciec mi bez przerwy nawijał jakie granie w gry komputerowe jest złe dla mózgu, a sam teraz jebany na przemian gra, ogląda youtube i przegląda blogi, niewiele poza tym robiąc. Nikt nie wiedział jakie to wszystko będzie miało przełożenie i na psyche i na ciało. Czuję, że jestem odpadem tego eksperymentu i gdybym wiedział z czym on się wiąże to wiadomo, zrobiłbym zupełnie w życiu inne rzeczy by zapobiec katastrofie. Teraz jestem antysocjalem, hikikimorim i nie wiem jeszcze jakim postmodernistycznym mutantem. A przyszłość miała być taka wspaniała, przynajmniej każdy mi tak do ucha napierdalał, a ja zamiast siebie, słuchałem się każdego. Chujnia i śrut.

65
44

Komentarze do "Poroniony w wieku 22 lat przez Technologię"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Technika jest dobra, bo można czatować z małolatami oraz ściągać dziecięce porno. Wasz papiesz Jan Pedał Dwa, demon pedofil sługa szatana.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  4. masz jeszcze szanse na normalność, a może i na mesia! zostań górnikiem!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. „niby żyjemy w erze dobrobytu i że łatwiej jest przeżyć niż w średniowieczu, a chuja prawda! Jesteśmy pokoleniem królików doświadczalnych, jako pierwsi weszliśmy w erę cyfryzacji, o której gówno każdy wiedział.” Gdybyś zarabiał 18 tysi netto, jeździł mesiem (W212) i miał iPhone 7 osobiście sprezentowanego przez kumpla Pana twojego, Mesia, a mianowicie Arthura D. Levinsona, to wiedziałbyś, patałachu, pokornie klęczący przed ekranem swojej chińskiej podróbki Atari 65XE, że błądzisz w swych wynurzeniach. Czemu? Pan twój, Mesio, już ci naświetla, zawężając bardzo temat do perspektywy szarego zjadacza chleba i produkowanych przez nasz Łódzki Wydział Fabryczny konserw. Bo patrząc z tej perspektywy, każde pokolenie jest pokoleniem „królików doświadczalnych”. Ludzie żyją na świecie na tyle długo, że za ich życia wprowadzanych jest dziesiątki wynalazków, które w mniejszy lub większy sposób rewolucjonizują świat. Owszem, patałachu, Pan twój, Mesio, raczy ci przyznać rację, że wraz z rozwojem cywilizacyjnym rewolucyjne skoki technologiczne są coraz częstsze i coraz większe, a także, że może to być problemem dla wielu osób, bo nikt za tym zapierdolem technologicznym na dłuższą metę nie jest w stanie nadążyć. Ale sama zasada jest taka sama od zarania dziejów. Małpiszon z głupoty, przypadku i nudów wynalazł koło i też świat mu się zapierdoliście w jednej chwili zmienił. Co jest problemem w przypadku twoim i patałachów tobie podobnym to to, że jak piszesz: „jedni się w tym odnaleźli, inni nie”. To zaś wynika od poziomu inteligencji, rozwoju umysłowego i mentalności. W uproszczeniu: jedni, dzięki swojej wyższości, dostrzegli korzyści i szanse, jakie niosą nowe wynalazki, inni zostali ciemni jak tabaka w rogu na peronie, gdy pociąg z napisem: „Cywilizacja” i lepsze życie dla tych co dostrzegą i wykorzystają szanse, spierdolił im sprzed nosa i teraz im przez to ogólnie chujowo. Ale. Nie jest to winą tej nowej technologii, a ograniczenia umysłowego i mentalnego takiego patałacha jak ty. Lecz nie przejmuj się, patałachu. Pan twój, Mesio, powie ci dwie rzeczy. Pierwszą na pocieszenie: wspomniany pociąg z napisem: „Cywilizacja” prędzej czy później spierdoli każdemu. A drugą zaś rzeczą, jaką Pan twój ci powie, jest: nie lękaj się. Zawsze dla takich jak ty znajdzie się miejsce w naszym Łódzkim Wydziale Fabrycznym. /Mesio PS. Prywatnie zaś, Pan twój, Mesio, powie ci, że też tęskni za prostym, zwykłym życiem. Kiedy można było oddychać świeżym powietrzem na łonie wspaniałej przyrody, zażerając się kartoflami w mundurkach z masełkiem, solą i śmietaną, jako czynili nasi praszczurowie. Ale to se ne vrati, bo nie da się zatrzymać postępu. Tym niemniej, Pan twój czasem nawet duma sobie też i nad tym, czy by zwyczajnie nie pieprznąć tym wszystkim i nie spierdolić w Bieszczady… Niestety, patałachu, takie życie na tym padole… Zawsze jest coś za coś i dlatego Pan twój, Mesio, podobnie jak wielu z nas, nie może.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Przyznaję, że sam jestem takim hikikimoro. Ale dzięki internetowi dowiedziałem się o czymś o czym pewnie bez niego bym się nie dowiedział więc nie wszystko stracone.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Generacja pokemonów….. zero umiejętności międzyludzkich, tylko klikanie myszką i w ekran „durnofona”. Telefony coraz mądrzejsze a ludzie coraz głupsze. Amerykanizacja Polski Trwa.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. wal w odbyt grodzką, poczujesz się spełniony i czarne myśli przepadną w obliczu udanego seksu z piękną kobietą. W ostateczności sam możesz nadstawić dupy gejowi Romanowi skutek ten sam.
    PS. ojcu tez możesz obciągnąć.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Pierdol experyment, zostań gayem

    0

    0
    Odpowiedz
  10. czytaj książki Marka Kotońskiego

    0

    0
    Odpowiedz
  11. ostry popierdol z ciebie, co to za bełkot?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. I pisząc tego posta myślisz że jesteś „mądrzejszy”? Nic bardziej mylnego! Bo jesteś tak samo POjebany jak reszta tych debili i ciemnej masy… Człowiek żeby przetrwać następne 1000 lat powinien rozwijać technologie i kolonizować kosmos! Ludzie bardzo długo żyją na tej planecie więc dlaczego mieloby zdechnąć z powodu rozbłysku gamma czy wybuchu na słońcu czy innych katastrof? Ciulem jesteś jak reszta młodzieży i tyle. Nie pozdrawom, Rafał SUPER_OTAKU Geniusz Wszystkiego i przyszły programista.

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Tu autor wpisu:
    Ci od Marka Kotońskiego i jego samiczego runa mogą mi powąchać skarpety. Doktoratu nie zrobię, bo rzuciłem w chuja studia i nawet licencjatu nie mam i nie żałuję, na cholerę mi ten papier, żebym się lepiej czuł, że pomagam ojczyźnie zaniżać bezrobocie na czas studiów? „zero umiejętności międzyludzkich”, kurwa, próbowałem wychodzić na browarka, do kina itd. zazwyczając odstawiając błazna i bawiąc towarzystw, ale koniec końców na chuj mi się to zdało, kontakty międzyludzkie są teraz cholernie płytkie i powierzchowne, nie widzę w tym mojej winy. O czym tu gadać nawet? Jedyny mądrzejszy wpis to Mesia Pana niemojego, ale tu też się nie zgodzę: wynalezienie koła, maszyny parowej czy długopisu napewno wywracały świat do góry nogami, ale przynajmniej wiedziałeś gdzie góra, gdzie dół. Teraz to poszło takim tapatatajem, że ja, 22 latek, łapie się za głowę i nie wiem co się dzieje, nie mówiąc o urodzonych tuż po wojnie, dla których to już jest Harry Potter. Mesia uwagi wydały mi się do pewnego stopnia słuszne, a jego komentarz najbardziej rzetelny, za co thx.

    1

    0
    Odpowiedz
  14. To wszystko się rozleci kiedy chory system osiągnie stadium krytyczne które doprowadzi do nieuknionej jego zagłady,bo tak to jest w tym świecie że wszystko co złe prędzej czy później się rozpadnie,tąpnie i wybuchnie,będzie tak jak z wielkim wybuchem,czyli nastąpi wielki rozpiździel a potem na gruzach starego systemu narodzi się coś nowego,to jest nieuniknione,każdą patologię czeka straszna śmierć,tak było ze starożytnym rzymem,tak było z zsrr i tak będzie z usraelem czyli twórcą nowego porządku świata zmierzajacego do całkowitego zniewolenia ludzkości i podporządkowania sobie całego świata

    1

    0
    Odpowiedz
  15. PREMIER POLSKI & czlonkowie Polskiego rzadu sadza ze sa obudzeni,lecz znajduja sie i podejmuja decyzje w stanie hipnozy stworzonym przez ich Ego struktury.
    PREZYDENT USA & czlonkowie rzadu USA sadza ze sa obudzeni,lecz znajduja sie i podejmuja decyzje w stanie hipnozy stworzonym przez ich Ego struktury

    0

    0
    Odpowiedz
  16. @13 „ale tu też się nie zgodzę: wynalezienie koła, maszyny parowej czy długopisu napewno wywracały świat do góry nogami, ale przynajmniej wiedziałeś gdzie góra, gdzie dół.” Jest w tym trochę sensu, patałachu, ale popatrz na to z tej strony: o ile nie jesteś elektronikiem, to nie miałeś i nie masz pojęcia na jakiej zasadzie działa byle radio (znane od ponad wieku) nie mówiąc o telewizorze. I żyjesz i korzystasz. Podejdź do byle smartfona podobnie. Wybieraj z tego, to co ci jest niezbędne do życia, na resztę kładź lagę, bo szkoda zdrowia, za tym zapierdolem i tak nikt nie nadąży. I ciesz się, że, póki co, 😉 nie potrzebujesz dyplomu z mechaniki kwantowej żebyś był w stanie skorzystać z kibla. /Mesio PS. I ja ci dam „Pana Mesia niemojego”, patałachu ty jeden ty… Jeszcze raz takie coś i trafisz do naszego Tajnego Ośrodka Badawczego w Sosnowcu pod Łodzia, gdzie będziesz testował nową generację konserw dla Biedronki. 😉

    2

    0
    Odpowiedz
  17. Ja tam Autorze mysle, ze Ty powinienes przede wszystkim przeczytac te wszystkie felietony M. Kotonskiego, a pozniej jeszcze przejsc na eco-ego.pl, gzdie tez znajdziesz mnostwo informacji, ktore pozwola Ci uzyskac spokoj duszy i usmierzyc jej bole. Reszta sama jakos sie ulozy. Ewtl. Przeczytaj te ksiazke „Co z tymi kobietami”. Bo ten problem tez Cie bedzie pewnego dnia dotyczyl. Milej lektury. Aleks, Krakow.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Myszka ma humorki

    Kolorowe obrazki z seriali, jak to po znalezieniu mitycznej połówki ludzie żyją w szczęściu do końca życia, są stworzonym w celu unieszczęśliwianiu ludzi kłamstwem. Bo jeśli masz taki cudowny związek, a strach rośnie (może być odczuwany jako gniew, rozdrażnienie, niechęć do bliskiej osoby) to zaczynasz siebie albo drugą osobę obwiniać że jest źle – bo miało być pięknie, a nie jest. Z czasem pojawia się nienawiść, bo niektóre osoby rozumieją że są tak naprawdę niewolnikami, że ich szczęście jest totalnie uzależnione od humorów jednej osoby; dziś wszystko gra, ale jutro Myszka może być w zupełnie innym stanie emocjonalnym, a wraz z nim reagujemy i my. Przecież jeśli kobieta uderzy Cię w twarz w trakcie kłótni, nie oddasz bo więzienie, nie pójdziesz na policję bo Cię wyśmieją że z babą sobie nie umiesz poradzić, oraz nie odejdziesz – bo utracisz swoje szczęście wraz z mieszkaniem i dobytkiem życia. Taka zależność to więzienie, często znacznie boleśniejsze niż te prawdziwe, z kryminalistami. Lęki i rozpacz wbijają się głębiej w emocjonalną tkankę, niż penisy współosadzonych prawilnych, którzy brzydzą się pedałami tak mocno, że się z nimi bzykają.

    W serialach wszyscy szczęśliwi, komedie romantyczne po zabawnych tarapatach kończą się szczęściem przy ołtarzu, na fejsie wszyscy pouśmiechani, to skąd tyle rozwodów, spaczonych dzieci rodzinnymi konfliktami? Ze szczęścia? Spójrz na ulicę, na ludzi wychowanych w rodzinie i religii, wszyscy zamyśleni, skoncentrowani na wielkich, nierozwiązywalnych problemach, które istnieją jedynie w ich głowach. Skąd wojny, okrucieństwa, agresja na ulicach, nienawiść w internecie? Szczęśliwi ludzie nie muszą wyrzucać z siebie jadu, bo go w sobie nie mają – wyrzucają go z siebie tylko ci, którzy się nim krztuszą. Jeden splunie nim na innych ludzi (frustrat), drugi wycharchuje gdzieś na uboczu (dobroduszny z natury), ale ten jad jest bezustannie wytwarzany przez ślinianki nawyku – po pozbyciu się toksyn, trzeba zmienić nawyk na pozytywny (np. poczucie bycia śmieciem w poczucie wartościowym człowiekiem), by w miejsce toksyny przelewała się ambrozja życzliwości, poczucia mocy i pewności siebie.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Zostań górnikiem.

    0

    0
    Odpowiedz