Rozstanie przez własną głupotę

To nawet nie wkurzenie, to po prostu chujnia. Miesiące spędzone razem, początkowo bez szans, a jednak. Udało się. i było nam razem dobrze. Ba, za dobrze. A;le ja muszę zawsze coś zjebać. Chociaż ciągle dopatrywałam się w nim wad i zastanawiałam się, czy aby na pewno powinnam z nim być, okazało się, że to ja jestem czarnym charakterem, a teraz nie wiem czy da się cokolwiek naprawić. Nie pierwszy raz przepraszam. A teraz nie pozostaje nic. Nicość i bezradność. Pustka, którą można zapełnić jedynie tanią wódką. I tak pić i pić aż do zajebania, bo szanse się skończyły. Zostaje ja żałosna, śmieszna, banalna i wspomnienia jeszcze, że wczoraj, a jakby całkiem już odległe. początek chujni długoterminowej. A może jakoś da się ją skrócić…

28
44

Komentarze do "Rozstanie przez własną głupotę"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Emo czy ki chuj? weź się kobito ogarnij 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  3. znajdz sobie nowego 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Nieodłączny element życia – zawód miłosny. Co cię nie zabije to cię wzmocni.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Kurwa, jakbym czytał o sobie 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  6. zajebiste masz problemy, nie ma co…
    Pustaków cała masa wkoło…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. napijesz się i co,dodatkowe problemy.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Skoro było wam dobrze,przeproś go jeszcze raz,na pewno wybaczy.Trzymaj się młoda.

    1

    0
    Odpowiedz