Przejdę do sedna – nastawiłem na gazie mleko, poszedłem do pokoju na kompa, – był późny wieczór i wszyscy spali. ocknąłem się, i to nie od razu, gdy poczułem zapach spalenizny. Jak wszedłem do kuchni to jeden smog był, mleko zamieniło się w węgiel i dym. Zabrałem się po cichutku do mycia i wietrzenia. To nie wszystko. Już trzeci raz przypaliłem ten sam garnek i cały czas przez to, że nie chce mi się przypilnować mleka (…) przez pięć minut tylko lezę na kompa, a tam mi się pali mleko!
Jezusie, nie mam głowy, dlaczego ja tak zapominam?
32
62
Skoro masz problem z zapamiętywaniem to poczekaj te 5 minut, to Cię nie zbawi. Naprawdę, wielki problem.
Raz spalisz i Cię straż pożarna będzie reanimować… Wtedy się nauczysz jak przeżyjesz..
Trzy razy przypalony hmm..Wypierdol go na śmietnik.
Na co gotowałeś mleko ,na płatki?kakao?;)
Nie no chujnia że ho ho… Chyba już lepiej jako saper w Afganie pracować.
no bo mleko się szybko przypala, spróbuj na dno garnka nalać trochę wody, a potem mleko. Da ci to trochę więcej czasu
Nie wiem kuźwa, może jakiś timer sobie nastawiaj albo weź kompa do kuchni … 😀
Mam tak samo. Spaliłem już kilka garnków i czajnik bo zapomniałem że je nastawiłem. Oczywiście gdy się orientowałem to orientowała się matka i było kazanie
Kiedyś zjarałbym całą kuchnię, bo nie wyłączyłem gazu po zrobieniu frytek.
Słabość do marihuany kiedyś mnie zabije.
A może to jakiś pechowy garnek?
A teraz tak serio: co za problem poczekać 5 minut nad tym mlekiem? Najpierw przypalasz gar, a potem żalisz się na chujni ze swojej głupoty. I myślę, że to nie garnek, a właśnie ona jest powodem tego wpisu.
Ustaw sobie alarm/dzwonek np w telefonie
Jakiej firmy ten garnek?:)
a co, chcesz kupic?