Wszędzie szydercy

Nie pamiętam tytułu, ale była pewna chujnia na temat tego, że w tym zjebanym społeczeństwie każdy każdemu musi pocisnąć.
I tak oto, za każdym razem jak gram sobie na różnych polskich serwach, to kurwa jak mi idzie dobrze, wręcz bardzo dobrze to jest tylko cisza.
Jednak jak mam gorsze dni, bo źle sie czuje (boli mnie sflaczała oponka tzn. nadmiar tłuszczu – dlatego gram, by sie zrelaksować, bo taka otyłość nie pozwala mi się nawet zdrzemnąć – co wolałbym milion razy bardziej niż grać z polskimi robalami), i jebana myszka mi nie działa (gram bez podkładki pod myszke, więc na pustym blacie, więc nic dziwnego, że mi gra nie idzie) to oczywiście zawsze, ale to zawsze ktoś się musi dojebać do mnie.
Oczywiście nikt się nie zapyta mnie dlaczego gram tak chujowo, tylko od razu mi cisną, że grać nie umiem i dodają różne wkurwiające epitety (to, że gra mi nie idzie to sam wiem, ale po gówno mnie od razu obrażają, i co więcej jak jeden przygłup zacznie by się dowartościować moim kosztem to zaraz reszta hordy wilków się dołącza).
Jakbym nie umiał grać to bym zawsze przegrywał, a czasem/często jestem na 1-2 miejscu, gdy się dobrze czuje (pomimo fatalnej myszki bez podkładki).
Kurwa nie cierpię ludzi za to, że zawsze się ktoś musi dojebać do kogoś (nie tylko do mnie) bez żadnego zapytania się o przyczyny takiego a nie innego stanu rzeczy.
No kurwa jak tak można?!

5
1