Lepiej być bezdomnym niż robić za mniej niż 4000

Może wam się to z początku wydawać absurdalne, ale zaraz wam uargumentuję dlaczego tak jest, żebyście się przekonali, jak 90% społeczeństwa jest dymana. Jeśli mają dać ci mniej niż 4000 polskich cebul na rękę to bardziej opłaca się zostać bezdomnym. Wyjdziecie na tym o wiele korzystniej niż pracując za 1500-3500 na rękę. Ba, nawet przewaga bycia bezdomnym nad takimi zarobkami jest znaczna, tylko wszystko jest zorganizowane tak byście tego nie zauważyli. Dlaczego? Bo zarobki takiej wysokości są iluzją przesłaniającą potworną prawdę, prawdę, że po 20 latach jebania za takie kwoty jesteś w takiej samej sytuacji jak bezdomny. Nie masz kompletnie nic własnego, bo nic z tego nie odłożysz. Nie kupisz ziemi, pół uprawnych, hektarów, domu, a nawet mieszkania na własność mając takie zarobki. Weźmiesz to na kredyt i stanie się twoje gdy już będziesz u kresu życia, czyli na chuj ci się przyda. Wystarczy, że coś pójdzie nie tak, stracisz pracę, nie będzie jak zapłacić raty kredytu i bank ci zajmie to wszystko. Z takimi zarobkami możesz za gotówkę kupić najwyżej tanie auto i kilka bibelotów, które stracą na wartości. A teraz przejdźmy dalej, bo to dopiero początek argumentów. Po 20 latach pracy masz prawdopodobnie strawione 3/4 tego czasu swojego życia na robotę. Bo 8 godzin dziennie, a często praca wygląda tak, że albo ludzie przynoszą ją do domu, albo nie chce im się już nic, albo mają całą resztę dnia w zjebany nastrój, bo rano znów do roboty. Oczywiście nie wszystkich to dotyczy, ale w wielu przypadkach tak jest. Więc większość biednych pionków oddaje te przykładowe 20 lat SWOJEGO WŁASNEGO ŻYCIA komuś innemu. Bezdomny ma zawsze wolne, może sobie siedzieć i spędzać ten czas jak mu wygodnie, delektując się naturą na polance, albo śpiewem ptaków, gdy jest zimno pójdzie do ośrodka dla bezdomnych i tam go nakarmią i przenocują. Oczywiście nie będą to rarytasy, ale jesz tylko 30 minut w ciągu dnia, reszta dnia jest twoja. Wystarczy tylko nie chlać i masz miejsce w ośrodku. Teraz dalsze argumenty. Bezdomny ma coś bezcennego. Mianowicie wolność i spokój. Nie ma kredytów, ledwo utrzymującego się domu, mieszkania na głowie, długów, spraw do załatwienia w urzędach, rachunków do zapłacenia, nie musi liczyć pieniędzy, czasem nawet dostanie jakąś rentę i wtedy najzabawniejsze jest to, że te wszystkie pieniądze ma na czysto dla siebie i jak ma dajmy na to tysiaka renty to będzie miał więcej dla siebie, niż mieszkający na wynajmie młody człowiek, który sam się utrzymuje, i któremu zostanie 50 polskich cebul po opłaceniu wszystkiego. No, a nie oszukujmy się. Zarabiając dwa tysiące pińset polskich cebul utrzymacie się na niskim poziomie wegetacji, mając 3500 utrzymacie się na trochę lepszym poziomie, ale będziecie musieli i tak liczyć pieniądze i uważać, nie będziecie mogli po prostu pójść jak człowiek do dobrej restauracji dwa dni z rzędu i zjeść tam obiadu. Mając 1500, albo 2000 (a wielu jest takich co jebie za taką kasę) jesteście w czarnej dupie i sytuacji budzącej grozę i gdy wyobrażam sobie, że ktoś robi za 1600-1800 na rękę i mieszka w dużym mieście to aż ciarki przestrachu przechodzą mnie po plecach. No, ale systemowi zależy, żeby większość była niewolnikami do końca swojego żywota. Kolejny argument. Bezdomny nie jest związany różnymi zawodowymi i nieruchomościowymi zobowiązaniami z jednym miejscem. Może w dowolnym momencie wsiąść do pociągu i wypierdolić do innego miasta, albo kraju i będzie w takiej samej sytuacji. No, ale większość i tak na to nie pójdzie, bo boi się co by pomyśleli znajomi, gdyby się dowiedzieli. No, a znajomi też dają się dymać systemowi i robią za 2000 polskich cebul od szczypioru.

135
25

Komentarze do "Lepiej być bezdomnym niż robić za mniej niż 4000"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Filozoficzny wywód od którego należy trzymać się z daleka.
    Chcesz być wolny od systemu to musisz mieszkać z jakimś plemieniem na drugim końcu świata a nie być bezdomnym.

    7

    26
    Odpowiedz
    1. System trzyma cię za jaja.

      4

      1
      Odpowiedz
    2. YouTube: George Carlin o edukacji. Mówi prawdę o współczesnym świecie

      0

      0
      Odpowiedz
    3. Życie w odległym plemieniu też jest życiem w systemie, może innym ale opartym na naszym

      3

      0
      Odpowiedz
  3. Ogromna większość tych, o których piszesz to tchórze przywiązani do swojej minimalnej strefy komfortu. Był tu jakiś czas temu koleś, co wypierdolił do Italii i mówił, że ziemia uprawna tam już od 5 tysia jewro, zostawił namiary na bloga czy coś, jakiś Szklany Zamek i faktycznie są gdzieś przy granicy francuskiej i żyją sobie bez większych zmartwień. Woda z rzeki, prąd ze słońca, mały domek za grosze kupili. Ja mu tam wierzę, moja rodzina wypierdoliła do Australii, ziemi po horyzont, w niektórych krajach nawet dają za darmo, wystarczy zakasać rękawy i jesteś szlachcic w zagrodzie. Ale po co, skoro można narzekać? Nigdzie na świecie raju nie ma, ale teraz to już w wielu krajach poza europą jest lepiej niż w europie w ogólności, jak powiedział wiele lat temu już Mao Zedong: Europa? Ten przylądek nie ma już w dzisiejszym świecie większego znaczenia…

    32

    2
    Odpowiedz
    1. mozesz powiedziec w jakich krajach daja ziemie za darmo?

      4

      1
      Odpowiedz
      1. Rosja ? Na Dalekim Kaukazie ?

        0

        0
        Odpowiedz
      2. Za darmo? W RPA, bo wlasnie rzad ustalil, ze zaden bialas nie bedzie swoimi paluchami dotykal ich ziemi I zostanie im odebrana w swietle, kurwa prawa. Tak, po prostu, I beda sie cieszyc jak ich maczetami nie posiekaja. Tak ze koles jak ci tu w Europie zle, puszka brazowej farby, metrowy silikonowy kutas I wypierdalaj do RPA, tam jest dopiero zycie…

        2

        0
        Odpowiedz
      3. Lecce nei Marsi (Abruzja), Carrega Ligure (Piemont) oraz Gangi (Sycylia). Do tego Sardynia, która jest tzw. blue zone, czyli miejscem przyjaznym do życia pod kątem zdrowej żywności i minimalizacji stresu. Tylko to wyspa, więc koszty podróży rosną. A gość, co wypierdolił do Italii miał kiedyś Szklany Zamek nad Zatoką Pucką, można jeszcze wyszukać stronę i fb po Szklany Zamek Księstwa Wichrowych Mórz. On pisze na blogu, że lepiej samemu wybrać miejsce, żeby było dużo słońca do upraw, bo cena i tak będzie śmiesznie niska za ziemię, a biorąc za 1 € trzeba się zobowiązać często do remontu nieruchomości, lub ląduje się tam, gdzie nikt już nie chce mieszkać. W Italii często z powodu zaniedbań budowlanych potrafi całe miasto osunąć się w przepaść.

        3

        0
        Odpowiedz
  4. Dlatego trzeba wyprowadzić się do Wyszogrodu i zatrudnić się w tamtejszej Biedronce przy ulicy Mickiewicza 16. Tam niskie zarobki nie mają znaczenia bo i tak 12 godzin dziennie spędzasz na kasie, a potem zjesz jakąś kromke ze smalcem i idziesz spać, bo rano znów do tyry.

    17

    10
    Odpowiedz
    1. Właśnie miałem coś o Wyszogrodzie napisać ale mnie wyręczyłeś.

      Tu pierwotny autor komentarzy o Wyszogrodzie.

      5

      2
      Odpowiedz
      1. Zainspirowales świat.

        2

        0
        Odpowiedz
  5. Drogi Bracie, masz wiele racji. U nas, w Ghanie, wielu ludzi tak żyje. My jednak mamy nieco inny klimat – nie mamy zimy. U Was, żeby przyjęli do noclegowni, musisz być trzeźwy. Inaczej zostaje dworzec albo klatka schodowa. W Polsce jako bezdomnym będą też tobą pomiatać, mogą opluć, pobić, itp. U nas stawiasz sobie chatkę z paru desek, a na blachę falistą układasz kamienie, żeby dachu wiatr nie zerwał i już cieszysz się własnymi czterema kątami (choć oststnio władze Accry zrównały z ziemią sporą część slamsów w dzielnicy zwanej Sodom and Gomorrach). Żeby nie płacić za prąd kupujesz panel solarny albo podłączasz się na nielegalu. Stary telewizor bierzesz z darów z UK lub USA. Wodę masz z miejskiej pompy. Publiczne prysznice w slamsach także są dostępne. Woda grzeje się od słońca w takim czarnym bolierze. Potrzeby załatwiasz do rynsztoka. Z deszczem spłynie. I jest super. Możesz zupełnie legalnie pędzić sobie akpeteshie i być nawalonym kiedy chcesz. Za parę cedi zarobionych np. w porcie kupujesz jakiś towar taniej i sprzedajesz drożej. Masz więc kasę na żarcie, np. fufu lub banku, telefon, kafejkę internetową itp. Większość dnia masz wolne. Możesz też wsiąść na rower i jechać kąpać się do oceanu albo poleżeć na plaży. Jesteś wolny.

    29

    0
    Odpowiedz
  6. Też o tym myślałem, jedyną rzeczą która mnie powstrzymuje jest ambicja i chęć spełnienia siebie w życiu. A do tego potrzebne są pieniądze, tak jak wyżej piszesz ja robię za 1800 na miech w miasteczku. Mam świadomość codziennie przed robotą jak mocno jestem jebany w dupsko, ale co może młody człowiek zrobić w Polsce. Albo bezrobocie, albo robota za najniższą. U mnie są takie perspektywy. W domu się nie przelewa, ojciec alkoholik, matka z nerwicą. Bezdomnym to mogę zostać wtedy kiedy nie uda mi się to co sobie zaplanowałem. Nie zamierzam jebać po łokcie na zakładzie czy u innego prywaciarza, pierdole nowe auto i mieszkanie na kredyt, rodziny też chyba nie chcę, ewentualnie dziewczyna bez żadnych dzieci bo po co mam je skazywać na wieczny zapierdol i brak perspektyw, a umówmy się, niczego nadzwyczajnego nie osiągną skoro przodkowie to klasa robotnicza. A bycie bezdomnym to fajna sprawa szczególnie latem 😀

    45

    1
    Odpowiedz
    1. „Nie będziecie mogli po prostu pójść jak człowiek do dobrej restauracji dwa dni z rzędu i zjeść tam obiadu.” No tak, nie to co bezdomny. Taki to sobie może i przez okrągły miesiąc dzień w dzień chodzić do dobrej restauracji jeść tam obiady. Król życia po prostu. Weź ty się pierdolnij w łeb. Dużo pieniędzy ma nie ten, co dużo zarabia, tylko ten, co mało wydaje.

      3

      6
      Odpowiedz
    2. Dziewczyna bez dzieci ?

      Pobożne życzenie, takie rzeczy tylko w lampie alladyna.
      😀

      5

      0
      Odpowiedz
      1. Bezpłodna.:)

        1

        0
        Odpowiedz
    3. Właśnie wróciłem z kolejnej jakże pięknej rozmowy kwalifikacyjnej. Festiwal żenady ciągle trwa w najlepsze. Wysłałem CV na stanowisko „pracownik biurowy” do jednej z firm zajmujących się wyrobami ze szkła – po dwóch dniach dostaje telefon, że mnie zapraszają itp. to jak cywilizowany biały człowiek odjebałem się jak szczur na otwarcie kanału, wbijam do tego gównozakładu pełny nadziej bo miejsce pracy mega zadbane i w fajnym klimacie. Mój entuzjazm szybko opadł po usłyszeniu, że „praca biurowa” polega na obsłudze klienta na recepcji oraz ogólnie rozumianych prac magazynowych czyli noszenie każdego gówna i tak dalej. W związku z faktem, że skurwysyny nie podali ile płacą w ofercie to czekam cierpliwie na ten moment. To co usłyszałem sprawiło, że wstałem i wyszedłem. UWAGA. 2100brutto kurwa minimalna krajowa jebane 1600cbl na rękę! I niby co ja mam za to kupić, papier toaletowy bo na nic więcej mnie stać nie będzie? Dodatkowo co druga sobota pracująca – że też tym ludziom wstyd nie jest dawać tego typu oferty…

      22

      0
      Odpowiedz
      1. Tralalala jebać głupie haerowe pierdolenie.

        0

        0
        Odpowiedz
      2. jebłeś drzwiami? ja w urzędzie pracy jebłem. :))) aż cały korytarz oczekujących podskoczył.piękne wspomnienia.teraz ich pierdolę na odległość.ament.

        1

        0
        Odpowiedz
  7. Teraz 4000 a za niedługo będzie 6000. Won.

    0

    7
    Odpowiedz
  8. debilu, pozwól że ci coś wyjaśnie, jak nie ty to przyjdą ukraińcy i będą harować za 1700 zł z uśmiechem na mordzie a ciebie polski rząd będzie miał i tak w dupie czy umrzesz na śmietniku czy pod mostem w kartonie twoja sprawa

    12

    1
    Odpowiedz
  9. Sama prawda. Jutro znowu muszę jebać do tyry z popierdoloną, głupszą ode mnie przełożoną, która ma pierdolnik na pulpicie, nie ogarnia worda, excel dla nie to kosmos, nie rozumie pism i poprawia mi dobre pisma na głupie i robi w nich literówki. Ja pierdolę…

    12

    0
    Odpowiedz
  10. pij siku kozy

    6

    0
    Odpowiedz
  11. atrophy -socialized hate (Full album )

    0

    0
    Odpowiedz
  12. W teorii wszystko super.. tylko ten.. nie widziałem nigdy ani jednego bezdomnego bym po przejściu obok pomyślał „noo takiemu to dobrze”. Wolność? Jaką oni mają wolność poza finansową? To, że mogą wymyć się w rzece? Też możesz. To, że mogą sobie pożebrać i zjeść jakieś tanie gówno? Też możesz. Nawet możesz iść w zimę do ośrodka dla bezdomnych. Za to nie mogą pozwolić chociażby na obejrzenie filmu, spotkać się ze znajomymi na bilardzie.. i można tak wymieniać. Obraz człowieka jakiego przedstawiłeś jest skrajnie pesymistyczny i w zasadzie działa tylko gdy przyjmiemy, że jesteś singlem – większość nie jest. I już z 3000 netto robi się 5000-6000 netto. To chyba już nie tak źle? Poza tym nikt z jakimkolwiek wykształceniem nie będzie tyrał przez 30 lat za najniższą krajową. Nie chce mi się dłużej rozpisywać bo tutaj i tak sami malkontenci. Ale wolność którą opisałeś jest również tylko pozorna. Bo co to za wolność kiedy w sumie nie stać cię nawet na to by załatwić swoje potrzeby fizjologiczne jak człowiek a nie jak zwierze. Jeżeli się mylę to podaj mi autorze liczbę bezdomnych którym się zajebiście powodzi których to spotkałeś w swoim jakże owocnym życiu. Albo lepiej.. sam zostań bezdomny i śmiej się z takich ofiar życia jak ludzie pracujący za średnią krajową.

    11

    3
    Odpowiedz
    1. Ja jestem bogaty a nie mogę się spotkać ze znajomymi na bilarda ponieważ nie posiadam znajomych. Wynika to z faktu ślepego zapierdalania w kole tej bezsensownej machiny zwanej życiem. A poza tym ludzie to kurwy. Pozdrawiam

      6

      2
      Odpowiedz
      1. Zostań bezdomnym to będziesz miał dużo kolegów od srania, żebrania i picia tanich win. Ehhh żyć nie umierać. Chyba, że zima.

        1

        0
        Odpowiedz
      2. Huj w tych znajomych. Są tylko gdy idzie dobrze, albo jak czegoś chcą kurwy

        3

        0
        Odpowiedz
  13. Ostatnio w moim mieście jakieś gówniarze zgwałciły bezdomnego dla zabawy. Więc nie zawsze jest kolorowo. Był nawet artykuł w prasie na ten temat.

    4

    0
    Odpowiedz
  14. No to w takim razie zapraszam tutaj do nas . Do absolutnej mekki bezdomnych , bumow i ludzi , ktorych czynsz = sie kosztom utrzymania starej toyoty albo rv circa 1979 lub tez utrzymania astrovana . LA , SanDiego , SF( zimne). Tylko brac ze soba namiocik , menazke , gitarka tez sie przyda na dlugie wieczory . W dzien mozna dorabiac jako panhandler , u nas wszystkie freewaye sa obstawione armia bumow , ktorzy maja grafiki i pracuja w szychtach . Chlac mozna od 7am -2 pm . Likirstory nieraz i 2 na jeden block , a 7/11 – pifko i vinko -podratuje cie w czasie suszy -doslownie na kazdym kroku . Jaranie jest legalne i kazdy lubi odpalic blanta w samochodzie -hot box . Dla prawdziwych harcerzy polecam tzw : russian hot box – lezysz w bagazniku a towariszcze okadzaja cie przez rure z odkurzacza . Chla kazdy od adwokata do zawodnika . Wtopisz sie w srodowisko . Pada rzadko . Polis nieraz likwiduje -mamy tu cale miasta / osiedla namiotowe bumow , ale po tygodniu wraca do normy . PS: dobrze jest znac jakie sztuki walki jak Chuck Norris albo Bruce Lee bo tutejsze bumy bywaja zlosliwe i jest duzo pojebow , schizow i psycholi . Znajomosc obslugi AK-47 – welcome . Zapraszam na Sloneczny Patrol Live . T2 Zdrowko !

    2

    1
    Odpowiedz
  15. Tak masz rację. Zostańmy bezdomnymi, którzy:
    a) śmierdzą
    b) mają masę różnych chorób z brudu
    c) zazwyczaj giną w mrozie
    d) są omijani przez wszystkich i samotni
    e) którzy nie mają żadnej rozrywki prócz tułania się po śmieciach
    Dziękuję skończyłam.

    16

    2
    Odpowiedz
    1. Pkt d i tak się mnie dotyczy.

      4

      0
      Odpowiedz
  16. Tą rentę to się z lat składkowych dostaje. A lata składkowe to zapierdol ze składkami nie na czarnucha. Po za tym jak ci ZUS uzna że w sumie to przepracowałeś 5 lat ale twoja niezdolność powstała dziś kiedy nie masz roboty albo 1,5 roku po utracie roboty to sorry batory nie ma renty. Ile uzbierasz ze złomu i z puszek ? To już lepiej mieć firmę i płacić bezdomnym w winiaczach kupionych hurtowo za ten złom a samemu opylać i zbierać tylko kasę. Ludzie aby być wolnym i mieć geld w tym kraju to tylko działalność gospodarcza sam sobie szefem !!!! Po to się idzie do roboty za 1800 żeby podpatrzeć, poznać rynek ale to trzeba mieć kochones i cel. Jak się nie ma to się jest bez domnym, bez kasy, szacunku, kobiety i zdrowia a na koniec bez emerytury.

    Po za tym sorry jeżeli gościu od kryształów tj super zbieracz z Lublina dorobił się na własny kebab w sensie lokal a ty nie może z pensji 3500 odłożyć nawet 200 zł na miecha jako samotny strzelec to co jest nie tak !!!! Przykro mi przyjacielu chociaż byś zarabiał 17 tys na miesiąc i jeździł mesiem to przepierdolisz bo nie umiesz oszczędzać.

    Co do kredytów zgoda samobójstwo ale to z chciwości ludzkiej ewentualnie strachem co ludzie powiedzą.

    Mam nadzieje że twój pesymizm poszedł precz.

    4

    1
    Odpowiedz
  17. Pierdolisz…
    1. 4000 nie biorą się z nieba, trzeba umieć coś żeby to zarobić kto młodemu co nic nie potrafi da 4000?!
    2. Ziemia i mieszkania, po chuj to komu? Już tłumaczę. Kredyt na mieszkanie bierze się gdy raty są tańsze od wynajmu.
    3. Też miałem kiedyś to przekonanie ,że nie ma zobowiązań finansowych to wsiadam w pociąg i jadę, pytanie po chuj, tam gdzieś mam to samo co tu. Na zachodzie trochę tańsze życie,trochę lepsze drogi ,na wschodzie trochę gorsze drogi,trochę droższe życie. Ale ja mam większe ambicje niż być przeciętniakiem gdzieś na świecie ,więc dla mnie to not big deal.
    4. Odkładanie. Tak jest niemożliwe gdy masz 2 koła i mieszkasz sam. Jak jesteś typowym polakiem i masz drugą połówkę to już styka na oszczędzanie i budżet się jakoś spina. Jak jesteś studentem to praca za 2 kafle i odłożenie tej kasy zamiast ją rozjebać na studenckie życie daje Ci prawie cały budżet na kawalerkę.

    A teraz o tym dlaczego pierdolisz, bycie bezdomnym to dopiero chujnia: śmierdzisz, żydzisz drobne od ludzi, wyciągają Cię za franki bo kurwa śmierdzisz, zimno Ci w dupę,kapie na łeb,a w lato grzeje w gar i jeszcze bardziej śmierdzisz. Ludzie Cię omijają z daleka ,bo uwaga niespodzianka śmierdzisz, jedyna twoja rozrywka jest taka ,że grupa młodych sebków Cię czasem przekopie ,ewentualnie zalejesz pałe alkoholem za wyżebrany hajs i tak w kółko. Piękna wizja wolności. Wolę jednak kurwa być niewolnikiem banku pachnącym fiołkami tak szczerze powiedziawszy.

    9

    2
    Odpowiedz
  18. Ja zarabiam 1800 zł i mam mieszkanie w kredycie w Warszawie. Ma co prawda tylko 26 metrów ale dla jednej osoby to i tak bardzo dużo, dużo wygodniej niż życie pod mostem, a rata kredytu niecałe 700 zł więc nawet pracując na pół etatu jestem w stanie spłacać kredyt, musiałbym wylądować w szpitalu na długoletnim leczeniu by mi zabrali moją klitkę, więc nie rozumiem czego się boicie i dlaczego tak dramatyzujecie przy tych kredytach hipotecznych?

    5

    2
    Odpowiedz
  19. Niewiesz o czym piszesz, nie zycze nikomu takiego losu, dom czy male mieszkanie, to uest azyl.

    2

    0
    Odpowiedz
  20. Jak gruba baba się chwali że ma duże cycki, to tak jakby bezdomny chwalił się że ma dużo wolnego czasu.

    8

    0
    Odpowiedz
  21. Kurwa ale pierdolisz. Zarabiam 2100 i moje życie nawet w najmniejszym stopniu nie wygląda tak jak to opisałeś. Starcza mi na rachunki, mieszkanie, jedzenie, zainteresowanie i reszte zachcianek. Nawet udaje mi się miesięcznie odłożyć. Nie wiem, może mam niskie wymagania… Przetań chlać, przestań chodzić regularnie do kina, na imprezy, po nowe ciuchy (chodź tylko wtedy kiedy masz ochotd lub czujesz że tego potrzebujesz) a zobaczysz jak szybko zmieni się twoja sytuacja życiowa.

    1

    0
    Odpowiedz
  22. A niech który tylko stęknie, że w Polsce nie jest pięknie.
    To go spotka boża kara, pierun go pierdyknie zara.

    1

    0
    Odpowiedz
  23. To zostan se bezdomnym albo pomysl o tym ze w chinach dymaja standardowo 10 godzin dziennie za jeszcze mniejsze grosze

    0

    0
    Odpowiedz