Wkurwia mnie bezczynność innych ludzi. Zapierdalają sobie po swoich zamkniętych światach, powtarzają codziennie utrwalane czynności, nie rozwijają się i tkwią w jednym punkcie całe życie. Kraj narzucił nam schemat: szkoła – praca – emerytura, w którym prawie wszyscy bezmyślnie się w zatracają nie zdając sobie nawet sprawy, że mogą ruszyć dupę i coś zmienić. Uważam że większość ludzi w niedługim czasie stanie się marionetkami mass mediów, zapuszczającymi korzenie przed ekranami telewizorów i przestającymi zgłębiać swoją wiedzę na jakikolwiek istotny dla społeczeństwa (lub nawet ich samych)temat. Nieliczne jednostki nie są w stanie naprawić wszystkiego! Moją chujnią jest to, że ludzie są debilami, którzy zawsze „wszystko wiedzą” i nie poddają tego w wątpliwość.
Bezczynność ludzi
2012-11-13 18:08113
70
za to ty zapewne masz misję i wydaje ci się, że jesteś taki kurwa wyjątkowy.
Dzisiaj kazdy patrzy aby miec za co rachunki oplacic, nakarmic dziecko i utrzymac swoja dupe w pracy bo w kazdej chwili dostajesz kopa. Tak jepane POdzielilo ludzi! Sam mam 19 lat i nie widze tutaj przyszlosci, wszyscy wszystko robia na odpierdziel, banda tumanow otocza Cie dookola, w mediach pierdololamento ze srednia placa w POlsce to 3700. Chyba, ze jestes zawod syn i masz mesia +17k/miesiac! Ten kraj jest do pupki.
Witamy w polsce
Wszystko fajnie, tylko nikt ci nie broni żyć poza tym „systemem”. Oczywiści wtedy najlepiej jak od razu zamieszkasz w lesie i będziesz jadł to co matka natura ci pod rękę nawinie.
yo!
W przyrodzie nic nie ginie, czyli jak ktoś traci, to ktoś inny zyskuje. Chujnia zależy więc od punktu siedzenia. Trzeba usiąść po właściwej stronie i nie próbować zmieniać świata. Siadanie po stronie tłumu z nadzieją na zmianę jest błędem logicznym. Jak siebie zmienisz, to świat się zmieni.
Załóż bloga i tam wylewaj swoje „mondrości”. A jest jeszcze prostsze, oklepane rozwiązanie twoich egzystencjalno-spirytualnych problemów- nie podoba ci się tutaj, to wypierdalaj.
wybieraj śmietnik lub normalne życie no sorry
A, przepraszam, gdzie ta praca?
Trudno się nie zgodzić. Wszyscy tylko narzekają, jak to w Polsce jest źle, ale nikt palcem nie kiwnie, żeby coś zmienić na lepsze. Liczy się tylko to, żeby mieć gdzie mieszkać, co jeść i za co płacić coraz większe rachunki – nic więcej, żadnej głębi, żadnych refleksji, nic tylko wstać-pracować-żreć-spać i tak w kółko aż do trumny. To nie jest życie, to wegetacja. Ale cóż poradzić, że ciemne masy nigdy nie widzą dalej niż kawał kiełbasy?
ad1. bo taki jak ty bedzie pierdolil w dupe poprawe i chec pomocy innym, zeby osiagac jakies nieco wyzsze cele niz sranie do buta sasiadowi! „tempy chuj!”
Dokładnie to co napisali 1 i 4. O chuj Ci chodzi, chcesz to wyjedź albo zaszyj się w Bieszczadach czy innej puszczy białowieskiej. Ile masz lat dziecko? Miałeś rodzinę do wykarmienia kiedyś? Wiesz jak to jest (wspaniale ale i jaka gigantyczna odpowiedzialność zarazem)? Czy masz może pokój u mamusi? Co mam niby po pracy kurwa zakładać strój batmana i naprawiać świat? Nie, dzięki, wolę spedzić czas z rodziną, pójść na siłkę, pobiegać. Jak jest fucha to dorobić. Jedynie rację przyznaję co do rozwoju, ale tu też głownie chodzi o rozwój zawodowy. Ciągle się trzeba dokształcać, uczyć robić kursy, szkolenia.
Jak byś zarabiał 17 tysi netto tak jak ja i jeźdźił mesiem to hapał byś dzidę kolesiowi co zarabia 25 tysi netto i jeźdźi mustangiem z 69′ i nawet byś nie jęknął (tak jak ja)
Nic nie naprawisz, zrelaksuj się.
gimbus i ideami – jeszcze zycie cie nauczy, smarkaczu
A Moją chujnią jest to że facet zepsuł mi plany i jest mało zorganizowany! Niby jest Wartościowy, Niezwykły itd. Ale są momenty jak przyjdzie do realizacji planów czy też mojej samorealizacji i podróży to mnie ogranicza! Czuje się z tyłu, potrzebuje odpocząć gdzieś dalej, wyjechać w pizdu! Źle się bez tego czuje mimo że mam pracę, studia na ukończeniu, świetnych ludzi ale dopiero teraz wychodzę na prostą po trudnym dzieciństwie i potrzebuje wytchnienia tak bardzo
on cwany bo był w paru krajach, najchętniej wrobiłby mnie w rodzinę i wtedy to już w ogóle nie pojadę nigdzie…więc mi na tym zależy, do chuja, akurat w tym momencie życia! A teraz wypytuje czy jestem zła..jak mam nie być zła jak kurwa mówię od paru dni jakie dokumenty trza załatwić, organizuję, chodzę po instytucjach a przez niego wszystko się opóźnia! Zupełnie jak bezczynność..bo ten sam efekt!
Mnie też wkurwia bezczynność ludzi. Za czasów Cesarstwa Rzymskiego wydajność pracowników była dwukrotnie wyższa niż obecnie. Od tamtej pory minął już tak gruby kawał czasu, niby rozwinęliśmy się, staliśmy się lepiej zorganizowani, a tu wielki chuj. Wprowadzono jakieś przepisy bezpieczeństwa, ograniczenia, obowiązkowe przerwy, inne chuje muje, które uderzają w nas wszystkich. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to wiedziałbyś jeszcze lepiej, że słaba wydajność pracy oznacza wyższe koszty, a zatem nie ma chuja, zapłacisz w sklepie więcej. Marzy mi się dzień, i chyba nam wszystkim, kiedy kryzys przyciśnie tak mocno, że wszystkie przepisy dotyczące zatrudnienia, zostaną zlikwidowane i pozostanie prawdziwy wolny rynek. Wszyscy wtedy będziemy osiągać jeszcze większe korzyści.
Tak jest wszędzie nie tylko w polsce
A wez się odpierdol.Adehade jakiś popierdolony jesteś czy co? Kto cię tak zaprogramował? Zastanów się.Japisie w dętkę drapany.
Z jednej strony chciałoby sie mieszkać w Polsce, bo ojczyzna i w ogóle, ale jak tu człowiek ma żyć? Z drugiej, żeby przełamać monotonię, ulepię jakąś ładną rzeźbę z gliny, a potem pomaluję i (chyba) puszczę, żeby pohasała po internecie
Z ostatnim zdaniem się zgadzam w pełni. Cała reszta – można dyskutować.
Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak jak ja to byś wiedział, ze trzeba zwiększyć masę
Rada jest tylko jedna: Kup sprzęgło od żuka,mam kilka sztuk.
KUPIĘ SPRZĘGŁO DO ŻUKA!!! PILNE!!!
@23 – 10/10
masz rację, od dzisiaj proponuję nowy schemat: najpierw emerytura, potem praca a na koniec, jak życia starczy – szkoła!
A pierdol to, napij się, to nie będziesz o tym myślał.
dla mnie chujnia to co piszesz, obrażasz 99% społeczeństwa,Orzeł się znalazł , a może sęp?Widzisz jakoś nie wydaje mi się abym była przeciętna, lub bym była debilem a nie zmieniłam niczego na świecie,a Ty co masz na koncie?podróż na koniec wszechświata? ania
niestety masz 100% racji, żyjemy w więzienu bez krat !
Ech, widzę, że muszę uściślić. Wypowiedź krytykuje dwie cechy jakimi są: bezczynność i niemożność wyjścia poza schemat. Tyle i nic ponadto. Nic o przeciętności (aniu), mesiu, misji czy emigracji. /M.
Mówisz zeby ludzie coś zmienili w swoim zyciu. A czy TY robisz cos ze swoim życiem?
A może założymy jakąś partie? Co Wy na to drodzy „Chujowianie”? W sumie jak mogą istnieć takie gnioty jak Palikoty, Tuski, Kaczyńskie i inne takie, to i my też. Może jakieś propozycje nazwy? Pozdrawiam
Ad 32 – NIe ma co wymyślać, po prostu „chujnia.pl” – przynajmniej raz nazwa partii nie byłaby pustosłowiem :))