Godzina 18 :00 pada na dworze więc gram na komputerze, słyszę że zbliża się burza, matka mówi mi żebym wyłączył komputer, ale ja to popierdoliłem i grałem dalej. Nagle słyszę jak gdzieś niedaleko mojego domu jebło, nie przejmowałem się tym. Po 5 minutach jebło jeszcze bliżej i spaliło mi kurwa komputer, matka kazała mi go odkupić i jeszcze strasznie się wkurwiła. Chujnia jak nigdy!!
19
51
bo się matki słucha, a jak jest taka popizgawa za oknem, jak od paru dni, to i się kompa wyłącza. Życie : )
To powiedz mi do jasnej cholery jak zamieściłeś ten post na chujni ? Co za koleś… Śrut….
Trzeba było słuchać mamy!
No właśnie trzeba myśleć!!!!
Trzeba było słuchać mamy, albo kupić sobie UPS-a 😀
normalnie a co?
trzeba było słuchać mamy, i jak zamieściłeś ten post skoro „spaliło” ci kompa??