Moi mili chujanie, zakupiłem parę lat temu dom, sądząc po opiniach znajomych i także po czytaniu niezliczonych chujni, że lepszego sposobu na mieszkanie nie ma. Niestety moi drodzy, jak się ma takiego przechuj pecha jakiego ja mam, to wszędzie trafisz na mendy co życie uprzykrzą. Cisza i spokój? Zapomnijcie. Jak tylko robi się ciepło, to sąsiedzi z jednej i drugiej strony niemal dzień w dzień robią grilla, czy inne biesiady na powietrzu, obowiązkowo, kurwa, z jakimś jebanym boom boxem napierdalającym na full disco polo. Sąsiedzi w dzień, a ich dzieci wieczorem, nieraz do nocy. Teraz będą wakacje to będzie w ogóle rozpierdol, krzyki, piski, rżenie po nocach. Smród z tychże grilli to nic w porównaniu z tym co uskutecznia jedna z sąsiadek, która ma kwiatki przy moim płocie i kurwa mać podlewa je jakimś gnojem. Jebie niesamowicie. Właściwie z mojego podwórka nie korzystam, bo przez ten hałas, smród i dym nie mam z tego żadnej przyjemności! A byłbym zapomniał, że jedyni normlani sąsiedzi muszą mieć, oczywiście, na maksa popierdolonego psa, który ze 3-5 raza w ciągu nocy musi mieć atak uporczywego szczekania tak po kilka minut. Normalnie chujnia na kółkach, w zimie jeszcze jest spoko, ale kwiecień-październik to przejebka na maksa. Ale jaka jest alternatywa? Co, blok? No ja pierdolę, czemu Polaki to takie Cebulaki? Śrut.
Cebulandzkie sąsiedztwo
2014-06-25 20:4854
80
rób doktorat
Koleś, a może Ty jesteś takim cebulakiem skoro Tobie wszystko przeszkadza ???
rób doktorat.
Aż mi rozdupiło tatuaż, po przeczytaniu chujni postanowiłeś kupić sobie dom, może jeszcze skorzystasz z innych cennych wskazówek, z możliwością zatrudnienia się w łódzkim wydziale włącznie?
Parę beczek z benzyną i spal dookoła wszystko w pizdu.
zwiększ masę sąsiada
Ja też mam zjebanych sąsiadów. Gdy dymam moją loszkę w podzięce za mistrzowskie opierdolenie gały, ona czasem stęka i wrzeszczy, a tym zjebom to przeszkadza. Chyba im kurwa własne babska nie dają, to zazdrość zżera. Ale mojej loszce to nie przeszkadza i obiecała mi, że będzie mi ciągnąć jeszcze lepiej. Na klęczkach.
Sprzedaj wszystko i wyjedź do Jukonu na Alasce. Ani jednej żywej duszy dookoła, co noc przez pół roku zorza polarna, święty spokój, będziesz mógł sobie polować na łosie i rosomaki.
Znam ten ból, tyle, że ja mam jeszcze bardzo popierdolonych sąsiadów, mimo, że nie napierdalają muzą i nie smrodzą grillem.. Ja też nie wychodzę na swoje podwórko, bo nie czuję się już na nim swobodnie i każdy wredny cebulak widzi co robię..
Bo Polaki to takie cebulaki !
no to wracaj do miasta cebulaku
Kupiłeś dom w okolicy, gdzie domy kupiło bydło, nowobogaccy, dorobkiewicze. Wyszło to ze wsi i teraz takie ma zwyczaje. Cóż zrobić, jeśli chcesz mieć ciszę i spokój to trzeba kupić dom w okolicy tzw. willowej ale z dawnych czasów. Tam będą ludzie kulturalniejsi i będzie cisza.
Jak oni zapalą grilla, to Ty zapal stertę śmieci, w tym gumy, papę, plastiki i inne atrakcje. Przyduszaj co chwila żeby dym był gęsty. Ogólnie ma być dużo dymu, a mało ognia.
Jak wystawią głośniki z disco polo, Ty wystaw swoje z Burzumem albo Cannibal Corpse.
Jak pies sąsiadów zacznie szczekać, odpal rzymskiego ognia. Prawdopodobnie będzie się bał wystrzałów i schowa się w najgłębszą dziurę jaką znajdzie.
Ja mieszkam w domu jednorodzinnym i moją chujnią jest to że jakiś koleś (nie wiem nawet kto) napierdala od rana do wieczora na perkusji
2* racja
@1) Ciągnij druta
Prawdziwe Polactwo. W blokach jest jeszcze gorzej.
Jak chcesz wkurwić fanów disco polo to puść na fulla Wagnera.