Dzwoni ten cholerny alarm i muszę wstać. Godzina 6:00, czasami później, jak uprasuję wieczorem ubranie do szkoły, bo musi być pomięte. I tak źle na mnie leży, więc po chuj wyciągać żelazko i deskę, a potem znowu to chować? Potem włosy, to już najgorsze. Nie mówiąc o tych worach pod oczami, źle wydepilowanymi brwiami i cerą. Myję je wieczorem, nakładam pierdyliard odżywek, żeby jakoś je utrzymać. Ale nie, muszą być przetłuszczone jakbym głową rosół mieszała, trzeba wieczorem układać i suszyć, żeby móc znowu rano je układać. Nosz ja pierdolę. I potem makijaż. Skromny i chujowy. Jak cała reszta. Na szybko śniadanie, do szkoły bez śnaiadania, bo przecież dieta. Wracam, obżeram się jak świnia, potem kawa, a przecież mi kofeiny nie wolno. Idę spać, trochę komputer, trochę telefon. Od czasu do czasu do sklepu. Wkurwiają mnie reklamy, facebookowa tablica, a na ulicy ludzie, kurwa. Byłaby piękniejsza bez nich. Wracam z tej ulicy, z tym moim jebanym śmierdzącym psem i co? W domu też taka chujnia, że nie wytrzymam. Szacunek kurwa siłą wymuszać? Bo wkurwiają dłużej ludzi na tym świecie? W sobotę sprzątanie, a gości się nie spodziewam, w niedzielę modlitwa do Bozi, choć brak natchnienia, bo trzeba. Kurwa. Napiję się, na drugi dzień Sahara. Idą wakacje, ja gruba i brzydka. Na dodatek pustka. I w głowie i w sercu. Nosz kurwa. Brak słów. Chujowy poniedziałek.
Wkurwienie niesamowite
2014-06-16 21:1933
89
Glowa do gory i wez sie za siebie.
Spierdalaj.
To znaczy pozdrawiam.
Jesteś idealną kandydatką na zgorzkniałą zakonnicę, która będzie w przyszłości jebać wszystkich dookoła za swoje niepowodzenia i grzechy całego świata.
Nie modl się do bozi, równie dobrze możesz to robić do drzewa, lustra czy czegokolwiek. Boga nie ma.
Bez sniadania? Jesteś popierdolona?
Słońce, wykąp śmierdzącego psa.
Widzę, że brak Ci motywacji do czegokolwiek ale poczekaj aż jeszcze troszkę podrośniesz, to się zmieni.
Moja loszka zawsze budzi mnie soczystą gałądlatego zawsze budze sie wypoczety i wytryskany
Patrycja ?
Mojej loszce do szczęścia wystarcza ciągnięcie mi druta, codziennie, czasem kilka razy dziennie. Zawsze słodko prosi i klęka, to co, mam odmówić biedactwu?
Zmień tą syfską dietę i zacznij jeść śniadania to może cera i włosy się poprawią. Poza tym znajdź sobie jakieś hobby które być może kiedyś zamieni się na sposób na życie. Szanuj rodzinę i rodziców ale nie udawaj że pada deszcz kiedy Cię opluwają i rozmawiaj z Bogiem codziennie a nie tylko w niedzielę bo trzeba, nie odsuwaj się od Niego bo księża robią to czy tamto albo inne pierdy. Sama ponosisz odpowiedzialność za swoje życie i nie obwiniaj nikogo za to jakie jest bo to Ty musisz się za nie wziąć. Pozdrawiam! Jesus&Fitness :)!
Pasztecie, kup sobie dobre dildo, to się przynajmniej wyruchasz.
Zostań loszką od polerowania pały. Otwór gębowy masz, ssać i lizać chyba umiesz? Potrenuj połykanie i będzie dobrze.
Ewelina to ty?
Jakie to typowe, panienka narzekająca, że jest gruba (chociaż w rzeczywistości zapewne wygląda normalnie), brzydka (chociaż pewnie jest całkiem w porządku). Cieszcie się niektórzy życiem zamiast wymyślać w pizdu jakichś problemów z dupy. A takich tekstów jak powyżej to można tysiące usłyszeć od wielu (o ile nie od każdej) dziewczyn w młodym wieku. Wszystkie ,,wyjątkowe”, a jednak takie same.
Napiszę krótko: wysraj się i możesz żreć dalej
Hehehe. A nie śniły Ci się ostatnio tornada?
Ja bym powiedział, że w głowie masz raczej totalny chaos niż pustkę. W ogóle zauważam, że posty kobiet na tym portalu są zwykle dużo bardziej pokręcone niż mężczyzn. Wy chyba naprawdę macie statystycznie częściej nie do końca wszystko poukładane w główkach. Całuję :*
a umiesz głową bigos mieszać?
napisz ile ważysz
Rozterki zycia codziennego… któż ich nie ma?
Moge cie wyruchac:-)
’Sama ponosisz
odpowiedzialność za swoje życie i
nie obwiniaj nikogo za to jakie
jest bo to Ty musisz się za nie
wziąć.’ A przypadkiem nie jest tak, że ten cały bóg ma zapisane w niebie kto jakie ma powołanie, kto kiedy umrze? W takim razie po co się uczyć, jak bóg urojony powolał do bycia lekarzem to można być lekarzem bez ukończonych studiów, bo przecież bozia powołał. A jak z życiem, po co się badać, chodzić do doktorów, leczyć się? Kiedy bozia zdecyduje wtedy się umrze. Jak to w końcu jest?
Dobre rady:
1) zlikwiduj facebooka,
2) zacznij jeść coś sensownego,
3) skoro tak się przejmujesz (wyimaginowanymi) problemami z wyglądem, to chyba niewiele więcej masz w głowie. Znajdź sobie jakieś hobby,
4) od czasu do czasu idź pobiegać,
5) kup sobie dildo albo znajdź chłopaka,
6) przestań pić.
Widzę tu początek depresji (sam na nią choruję od wielu lat). Zatem – przestań się tak dołować i uważaj żebyś nie wpadła głębiej bo to tylko dno i problemy. Życie po prostu bajeczne nie jest i trzeba się z tym pogodzić, następnie skupić się na jasnych stronach (hobby, przyjemności, większe cele) i sama wtedy zobaczysz że nie musi być tak źle ;). Uszy do góry i pozdrawiam!
@10 – już nie raz tutaj widziałem wpis J&F. Jesteś może samotną kobietą?