Wyjście na pole z kumplami, no zajebiście myślę… Będąc na zamarzniętym jeziorku, jarając sobie spokojnie blete, a tu jakiś niedorozwinięty kuzyn kumpla ni z chuja ni z dupy spuszcza kulę śniegu co to z 200 kilo waży. Jak ciulło w ten lud tak ja dup pod lód…!!!
Telefon w piździec zalany, kto wie czy będzie działał, dziś grypa jak jasny chuj i poryte ferie czekają na mnie… Gorzej być nie może!
25
58