Kaszaloty w związkach

Wkurwia mnie niesamowicie fakt że mimo zrzucenia 10kg chociaż nie było mi to zbyt potrzebne bo otyła nigdy nie byłam, zmianie nastawienia, ubioru tak by eksponować obecnie niesamowicie seksowne nogi i wyrobiony tyłek, dalej jestem sama, natomiast taka gruba krowa (bez urazy dla osób otyłych) z nogami jak dwa salcesony ma trzech na raz, i ja się pytam gdzie tu jest kurwa sprawiedliwość! Ryj gruby, oczy jak u duszonego chomika, a na dodatek śmierdzi własnym potem a mimo tego lecą do niej, niby nie zbyt przystojni ale jednak lecą, a ja sobie żyły wypruwam, kosmetyczka, ćwiczenia, makijaż, ubrania a mimo to, żaden na mnie nie spojrzy jak na laskę do wzięcia każdemu się zbiera na PRZYJACIÓŁKĘ, dziękuje nie, ja też się chce czasem przytulić! A jeszcze żeby on na mnie choć raz spojrzał.. no cóż może i ja zacznę wpierdalać 3 pizze na raz i zaprzestane mycia to w końcu zaznam trochę szczęścia i ciepła drugiej osoby?

65
59

Komentarze do "Kaszaloty w związkach"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. ta „gruba krowa” używa cipy jak natura chciała, a ty dalej zgrywaj przyzwoitkę i udawaj niedostępną tępa dzido.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. faceci spodziewają się po takich zadbanych laluniach jak ty, że ani to wierne ani uczciwe ani mądre nie jest. Zabawka na raz i wypierdalaj.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Za dużo uwagi poświęcasz wyglądowi, za to co zrobiłaś – poprawa własnego wyglądu – należy Ci się szacunek, bo masz silną wolę. Jednak hmm… no wygląd to jednak nie wszystko, musi coś zaiskrzyć. Ja akurat tyłki lubię 😉 ale to tylko na spojrzenie i tyle 😉 I nie ma co się oburzać i być roszczeniowym. Więcej uśmiechu tak chyba najłatwiej kogoś zauroczyć, a dupcią ( nawet wyrobioną przez przysiady ) Pozdrawiam!::)

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Nic z tym nie zrobisz. Po prostu są ludzie skazani na samotność. A i tacy na siebie wzajemnie nigdy nie trafią. Staraj się o tym nie myśleć, może będzie łatwiej. Pozdrawia Samotnik

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Autorko, z podejsciem ktory tu zareprezentowalas nie ma nic dziwnego w tym, ze jestes sama. Powloka ktora masz jak wiesz moze sie zmieniac nieustannie, to kim natomiast jestes nie definiuje twoj wyglad lecz wnetrze, zespol cech twojej osobowosci, uaposobienie i podejscie do zycia oraz spraw z nim zwiazanych. Zamiast pracowac naokraglo nad zewnetrznym samozachwytem, jaki nam wszystkim pokazujesz, popracuj nad rozwijaniem umyslu bo nikt cie nie zechce. Ale jak cie nikt nie zechce, to w sumie zawsze masz swoje „niesamowicie seksowne nogi” do towarzystwa, wiec niech zyje milosc 🙂 w zasadzie kogos juz slepo kochasz- siebie lecz tylko z zewnatrz. oto ludzie przyklad skrajnosci jakies nie nalezy wybierac. Rownowaga i harmonia w ciele i duchu przede wszystkim. Luiz

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Napisał to troll płci męskiej. Taka sytuacja jest niemożliwa. Z mojego doświadczenia to każda kobieta ma po kilku chłopaków naraz plus kilku kolejnych ustawionych w kolejce. Te ładniejsze mają ich znacznie więcej niż te brzydkie więc to o czym piszesz jest niespotykane.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Widzę nie tylko mi tego brakuję:) z jakiego miasta jesteś i ile masz lat?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jest kilka opcji:
    1. jesteś nudna;
    2. jesteś głupia;
    3. przez dbanie o urodę jesteś tak wyniosła że każdy się boi odezwać.

    Jeżeli to jest opcja 3 to zmień nastawienie, zacznij sama zarywać, pomoże. Jeżeli 1 lub 2 to nic nie pomoże, jak chcesz się poprzytulać to zostań lesbą. Albo ruchaj bez zobowiązań.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. To bozia decyduje kiedy daje miłość a kiedy nie tyś nie godna tego uczucia i stąd ten stan rzeczy. Musisz dużo się modlić i dbać o potrzeby finansowe kościoła, a może trafi się polak katolik. Wasz papiesz Jan Pedał Dwa, demon pedofil sługa szatana.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. piekny wpis! taki od serca, ciepły, że kobiety też maja jakieś uczucia. Przyznam, że jestem zaskoczony.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Daj im i sobie czas. I nie zazdrość innym w taki niski sposób, bo to nie pasuje do fajnej dziewczyny.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Jesteś idiotką, to dlatego. 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Szwadron Śmierci zmielił tysiące jak nie setki tysięcy osobników płci żeńskiej,i zastraszającą większość z tych odpadów stanowiły wyszpachlowane seks bomby a tylko ułamek procenta z nich stanowiły tzw.pasztety i ogólnie grube i brzydkie babsztyle,co dowodzi tylko jednego:że wygląd nie ma żadnego znaczenia,liczy się przedewszystkim charakter,a jak masz go na niskim poziomie to nic ci nie da twoja przecudowna uroda,bo w tym przypadku będzie ci ona tylko potrzeba jedynie do tego żeby przyciągać desperatów-ruchaczy szukających jak powietrza dupy która użyczy mu swej szpary i nadzianych podstarzałych frajerów,amatorów młodych cipek
    ps.wiele z tych seksbomb które Szwadron zmielił było jedną wielką tykającą bombą biologiczną(badania w laboratoriom wykazały że ok 30-40 procent z nich było zarażonych różnym badziewiem typu kiła-mogiła i aids),tak więc Szwadron podjął decyzję że ich nie spali w krematoriach tylko przerobi na konserwy dla osobników znienawidzonych przez całe narody takich jak chociażby politycy,żeby zdychali w męczarniach za to co zrobili całej ludzkosci

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Serio? Wprost powiem że ona się z nimy kurwi i robi gały każdemu i ona jest workiem na spermę a ty wyglądasz na niedostępną itd. Ale spokojnie, znajdziesz porządnego faceta a nie kurwiarza, bo tamci to kurwiarze pewnie i dlatego do łatwego celu idą. Pozdro Rafał SUPER_OTAKU i przyszły programista.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Ahhh no co zrobisz jak nic nie zrobisz. Może jesteś dla nich za ładna i uważają Cie za wyższą lige i boją sie zagadać 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Po 1 – grubą łatwiej poderwać i zaliczyć. Po 2- może jest interesującą osobowością, a ty nie. Ja też jestem szczupła i nie mam nikogo ,a moje koleżanki przy kości tak – i to dlatego że mają więcej do powiedzenia niż ja w towarzystwie 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  18. „oczy jak u duszonego chomika” Niezłe. 🙂 A co do tematu chujni, to jakaś przyczyna musi być. Może po prostu masz pojebany charakter i nikt z taką nie wytrzyma. Może jest inny powód. Ale jakiś jest na pewno i leży po twojej stronie, bo skoro wygląd nie odstrasza, to statystycznie rzecz biorąc ktoś się powinien nawinąć. A może było i tak, że był ktoś, i mógł być nawet w porządku, ale jaśnie księżniczka pokazała mu drzwi?

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Nie zaczynaj wpierdalać na siłę tylko posłuchaj jak to wygląda z perspektywy faceta, może otworzy Ci to trochę oczy. Po pierwsze mężczyzna i kobieta inaczej patrzą na związek. W czasie gdy Ty robiąc jakąś rzecz czy myśląc o jakiejś rzeczy możesz wplątywać w to swojego wyimaginowanego faceta i myśleć jak by to było bajecznie robić to razem, mężczyzna koncentruje się na jednej rzeczy na raz i nie miesza różnych myśli. Jest osobny czas na pracę, jest osobny czas na rozrywkę, jest osobny czas na kobietę. Facetowi często kobiety brakuje w konkretnych momentach, nie 24/7. Gdy mam ochotę na podryw/seks/przytulenie/jakąś konkretną rozmowę czy coś to się patrzę na kobiety, gdy nie mam takiej ochoty to nie zwracam na nie uwagi bo to ludzie jakich pełno wokół i nie mają związku z tym co aktualnie robię. Po drugie seks jest dla mężczyzn bardzo ważny. Możesz wygooglować sobie wyniki badań na temat zdrad i poczytać o produkcji i wpływie testosteronu. Okazuje się że dla kobiet gorsza jest zdrada emocjonalna (on kocha inną), dla mężczyzn natomiast zdrada fizyczna (ona kurwiła się z innym). Przy okazji można wspomnieć że oznacza to, że im więcej mężczyzn miała kobieta, tym mniej jest atrakcyjna w oczach mężczyzny. Wysoki poziom testosteronu natomiast zaburza logiczne myślenie (co przy okazji oznacza że wasze marzenia o buzującym testosteronem inteligencie są najczęściej nierealne, jest lepsza alternatywa, ale o tym może później. I nie jest to jakiś wymoczek z zanikiem tego hormonu) i wzrasta m.in. w czasie gdy facet jest napalony. Jeśli ten kaszalot prowadzi „agresywną politykę seksualną” i potrafi podniecić czy to gestami, dotykiem, zachowaniem lub słowem to może przytłumić u mężczyzn myślenie do tego stopnia że będą chcieli ją przeruchać, a co za tym idzie będą wokół niej orbitować. Im mocniej facet jest napalony tym bardziej może zaniżać standardy. To nie jest jednak dobra taktyka na dłuższą metę, bo jak tylko facet się spuści raz czy dwa i mu napalenie przechodzi, natychmiastowo wraca zdrowy rozsądek i utrzyma dystans od kaszalota. W skrócie tamta dziewczyna może mieć sporo seksu, ale na jakieś większe uczucie ze strony mężczyzn liczyć nie może, a właśnie o większe uczucie Ci przecież chodzi. Po trzecie większość kobiet jest cholernie nudna. Czeka tylko aż się jej będzie zadawać pytania, nie posiada głębokiej wiedzy na nic co interesuje mężczyznę, często potraficie się rozgadać jedynie na temat ciuchów, kosmetyków i związków. To nie jest ciekawe, i jeśli jakiś facet tego słucha to zazwyczaj po to aby to przetrwać i się do was dobrać, nie dlatego że go to interesuje. Gdy natomiast okazuje się że macie jakieś hobby w którym głęboko siedzicie i się o nie zacznę wypytywać, często nie chcecie/nie potraficie o nim opowiedzieć, wytłumaczyć co i jak. Nienawidzę tego, bo i ucinacie tak rozmowę (a same inicjatywy dużo nie macie więc to mężczyzna zazwyczaj musi się starać o podtrzymanie rozmowy), i niknie szansa że się w to wciągnę i będziemy mogli robić coś razem. Z tym wiąże się czwarty punkt: korzyść ze związku. Kiedyś biorąc kobietę za żonę mieliśmy gwarancję że będzie potrafiła gotować, że będzie mogła zająć się domem i dziećmi. Taka kobieta nas wspomagała, wracaliśmy do domu na obiad, mogła nam wyprać i wyprasować koszulę do roboty itp. Nawet gdy nie miała wiele do powiedzenia, dalej była cholernie użyteczna, warto było się dla niej starać, zainwestować w nią i bronić. Dziś zdarza się że słyszę że sami mamy sobie prać nasze gacie, gotować itp. Nawet dla samej szparki nie jest to często opłacalne bo dziś o zamoczenie jest o wiele łatwiej. Jedyne co część z was wnosi do związku to dodatkowa opłata i możliwość potomstwa. Ale czy dodatkowa wypłata jest tego warta? Mężczyzna tak naprawdę nie potrzebuje wiele do szczęścia. Na pewno widziałaś tych chudych czy grubych, bladych gości co to siedzą całe dnie przed komputerami i grają w gry. I wiesz co? Masa z nich jest w miarę szczęśliwa. Pewnie że odezwą się jakieś instynkty, będą chcieli od czasu do czasu zaruchać, ale strzepanie przed monitorem likwiduje te myśli a zatracanie się w grze pozwala zapomnieć o reszcie świata. A w dobie tylu darmowych gier to nie jest nawet szczególnie drogie. Potrafimy więcej naprawić sami więc na specjalistach oszczędzamy, nie przeszkadza nam chodzenie na zmianę w tych samych ciuchach przez nawet kilka lat więc w sklepach też wiele pieniędzy nie zostawiamy. Samotny mężczyzna posiadający pracę naprawdę potrafi w dość łatwy sposób zaoszczędzić większą sumkę czy to na hobby, czy na samochód, czy na jakieś starsze/tańsze mieszkanie które potem wykończy. Możecie podziękować feministkom i komunizmowi z „kobietami na traktorach” za obniżenie waszej wartości w oczach faceta. Teraz spójrzmy na status związków w dzisiejszych czasach. W Polsce obecnie prawie 40% małżeństw kończy się rozwodami, na zachodzie są kraje w których jest ponad 70%, a przecież my dążymy powoli do zachodu. Wg Wikipedii 75% pozwów o rozwód są wnoszone przez kobiety. I jak kończą się dla najczęściej rozwody? Dzieci zostają z matką a mężczyzna płaci przez kilkanaście do nawet ponad 20 lat, czasem traci dach nad głową. W obecnych czasach związki są dla mężczyzn zwyczajnie za dużym ryzykiem. W takich czasach Twój wygląd często spada na dalszy plan i bardziej zaczyna się liczyć jakim jesteś materiałem na partnerkę na dłuższą metę (np czy potrafisz rozmawiać by rozwiązać problem zamiast iść na łatwiznę i się rozwodzić, lub czy nie masz w głowie napierdolone od seriali i zdajesz sobie sprawę że nie będziesz mieć własnego pięknego apartamentu bez kredytu, dobrze płatnej i przyjemnej pracy w korporacji w 2 lata po Twoich studiach, na których tak na marginesie specjalnie nam nie zależy). Ostatnia rzecz to sam podryw. Masa obecnych 20-latków na studiach (czyli de facto już dorosłych ludzi) pochodzi właśnie z takich rozbitych domów bez ojców. Nie mieli męskiego przykładu w domu więc nigdy się nie nauczyli męskiej śmiałości itp. Do tego dochodzi to jak często odrzucacie zaloty chłopaka bo a to nie ma kaloryfera, a to ma zarost na twarzy, a to dalej mieszka z rodzicami, a to nie chodzi w modnych ciuchach, a to jeszcze jakaś pierdoła. Taka ilość porażek naprawdę zabija pewność siebie, powoduje kompleksy itp co prowadzi do najzwyczajniejszego zaprzestania prób podrywu. Sama się zastanów jak patrzysz na chłopaka który próbuje zagadać do różnych kobiet ale każda daje mu kosza. Często patrzycie na niego jako na nieudacznika. Dlatego jeśli ta gruba o której mówiłaś sama wychodzi do mężczyzn to automatycznie zwiększa swoje szanse. Jeśli nie masz problemów z angielskim, wpisz sobie na YouTubie „Norah Vincent Self Made Man”. Jest tam jeden prawie 19-minutowy film streszczający doświadczenia kobiety która przebrała się za mężczyznę na ponad rok żeby ich zrozumieć. Co prawda nie do końca wszystko idealnie zinterpretowała bo w końcu dalej jest kobietą, a kobiety i mężczyźni inaczej patrzą na różne rzeczy, ale możesz zobaczyć jak zaskoczona była gdy okazało się że to tak naprawdę kobiety są tymi zimną, gardzącą innymi płcią. Męska grupa bez problemu ją przyjęła i świetnie się wszyscy dogadywali i mieli sporo zabawy, dowiedziała się że u mężczyzn zaspokojenie seksualne jest niemal potrzebą, nie gównianą zachcianką jak to się wam często zdaje, i co najważniejsze, sama próbowała podrywać kobiety co skończyło się totalnym fiaskiem. Niemal zawsze spotykała się z „nie”, kobiety próbowały ją zbyć, traktowały ją jak śmiecia ponieważ jako mężczyzna nie była wystarczająco męska (Norah sama mówi że mało która kobieta była zainteresowana miłym, wrażliwym facetem) i nie spełniała jakichś tam ich zachcianek. Mężczyźni zwyczajnie są często traktowani jak gówno, szczególnie przez kobiety. Masa z was nawet nie zdaje sobie sprawy w jak uprzywilejowanych pozycjach się znajdujecie w naszym społeczeństwie, jak mimo że jesteście słabsze i tak naprawdę każdy, nawet najgrubszy, najohydniejszy, brudny, śmierdzący facet mógłby Cię wziąć siłą to zbudowaliśmy system w którym dajemy wam wybór aby zrekompensować pewne nierówności. Ale oczywiście durne feministyczne pizdy nie zdają sobie z tego sprawy lub zwyczajnie nie potrafią tego pojąć i myślą że 10% różnic w zarobkach, wołanie do kobiety „hej mała” czy jakieś pierdoły są sprawą najwyższej rangi. W skrócie nadmierne popuszczanie szpary, wygórowane wymagania wyhodowane na zachodnich gównianych serialach i odejście od tradycyjnych ról z zachowaniem wymagań (bo która z was chciałaby mężczyznę który nie zarabia tylko siedzi w domu i zajmuje się dzieckiem, gotuje i pierze?) znacznie pogorszyły wizerunek kobiet i zniszczyły związki.

    2

    0
    Odpowiedz
  20. Gruba ciągnie jak odkurzacz przemysłowy a Ty pewnie wyglądasz jak skwarka solarka.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Słabe prowo.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Chętnie popatrzę

    0

    0
    Odpowiedz
  23. zastanawiam sie jaka jesteś naprawdę i czy napisałaś całą prawde ani słowa o charakterze a może jesteś zwykłą kurwa? nie taką puszczalską tylko zniewiesciałą patrzącą na wszystkich z góry z wymaganiami jak w luksusowym kurorcie gotową w zamian dac tylko dupy a uwierz mi że takie strasznie odpychają chłopaków nawet jak są ładne. nic nie sugeruje tylko dumam

    0

    0
    Odpowiedz
  24. buahahaha 😀 bo ta gruba jędza ma osobowość,charakter i wie czego chce a Ty mimo to ze się „wyrobiłaś” dalej jesteś w glebi duszy szara myszka.. :D:D

    0

    0
    Odpowiedz
  25. na 95% masz zryty charakter i wali od ciebie próżnością. już wole mniej urodziwą dziewczynę, ale taka z którą można normalnie żyć.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Już Cię pragnę za te nogi tylko coś bliżej napisz a przytulę Cię kiedy tylko będziesz chciala a nie pożałujesz

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Ja cie moge przytulic

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Friendzone wśród kobiet widocznie tez istnieje 😀 Moze cos nie jest tak z Twoim charakterem ? Moze czasem powinnas byc po prostu zimą suką to zaczną faceci latac za Toba.

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Ty a moze z Ciebie tak fajna ” świnia” ze nie patrza pod tym kątem bo myślą ze szans niema by wydupczyc ksiéźnieczke

    0

    0
    Odpowiedz
  30. słaba prowokacja

    0

    0
    Odpowiedz
  31. Kochana kobieto, powiem to tylko RAZ. To nie ma to nic wspólnego z Twoim wyglądem a wszystko wspólnego z Twoim nastawieniem. Jeżeli nie rozumiesz co tu pisze, to przeczytaj jeszcze raz tyle razy ile musisz aby to zrozumieć, i wtedy będziesz wiedziała dlaczego nie masz faceta. Przestań przejmować się aż tak wyglądem a zajmij się swoim nastawieniem i wtedy Twoje szanse na wartościowego faceta wzrosną proporcjonalnie. Życze miłego dnia i ( po odpowiednich poprawkach w podejściu ) sukcesów z płcią przeciwną.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Moze to przez twoją zawiść

    0

    0
    Odpowiedz
  33. Może problem tkwi w czymś innym? Widać, że jesteś zapatrzona w siebie i pogardzasz drugim człowiekiem. Wygląd to nie wszystko, na co komu ładna laska, z którą wstyd się pokazać w towarzystwie i strach, że się odezwie?

    0

    0
    Odpowiedz
  34. Gruba dobrze się pierdoli i daje dupy każdemu. Dlatego każdy na nią leci. Tez zacznij dawać dupy każdemu to będziesz miała 10x tyle fagasów co gruba.

    1

    0
    Odpowiedz
  35. Masz chujowy ryj i charakter. Więc nikt Cię nie będzie chciał. Ciało to nie wszystko. One widocznie mają coś czego Ty NIGDY nie będziesz miała. Jesteś starą panną i wszyscy sie z Ciebie nabijają. Ohh jak mi przykroo 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  36. bo ty głupia cipa jesteś

    0

    0
    Odpowiedz
  37. Daj link do zdjęcia, zjadę se na ręcznym

    0

    0
    Odpowiedz
  38. Klęknij przed Panem Twoim, MESIEM, opierdol mu gałę. Wtedy stanie się cud zupełnie jak za dotknięciem czarodziejskiego fiuta i zgwałci cię autobus z arabami.

    0

    0
    Odpowiedz
  39. DOKŁADNIE!!! Jak idę np. do sklepu bez makijażu w starych deresach, faceci gapią sie i lgna, a jak idę odstawiona, to ni chuja, żaden sie nie zadaga nawet, tylko slepiami uciekają po bokach. Nieśmiali, zażenowani, oniesmieleni ładnymi kobietami? Faceci, napiszcie co sie dzieje?????

    0

    1
    Odpowiedz
  40. Haha, miałam taką rozkminę wczoraj. Kaszalotem nie jestem, co więcej moja bliższa koleżanka może nawet jest ładniejsza niż ja też ma ten problem :D. A znajome z pracy (nie będę ich tutaj obrażać, bo zaraz mnie tu szwadron czy inni obrońcy uciśnionych skarci, że jestem sraka owaka), ale nie jakieś rewelacyjne ani fizycznie, ani mentalnie interesujące mają całkiem dobre partie. 😀 Nie jestem zazdrosna, mam to zwyczajnie w dupie, bo na razie wyzwoliłam się z duszącego związku i wolę cieszyć się wolnością.
    Problem jest taki, że jesteśmy osobami pewnymi siebie i już patrzącymi w przyszłość dojrzale i poważanie i jesteśmy doświadczone. Ty pewnie też. Faceci boją się kobiet silnych i niezależnych. Wolą jakąś memeje, która jest za słaba nawet do podlania kwiatka na parapecie ;). Aha – chłopcy nie spinajcie się.

    0

    1
    Odpowiedz
  41. Wypruwasz sobie żyły, wyglądasz zajebiście – ale nigdy nie znajdziesz sobie nikogo. Nie oddawałaś należnej czci papajowi, prowadziłaś grzeszne życie, w którym uprawiałaś pozamałżeński seks – to teraz papaj cię z tego rozliczy. Nie uciekniesz przed papajem.

    0

    0
    Odpowiedz
  42. śmierdząca kurwa roztaczająca odór z dupy szansę ma jedynie w kanałach. tam też się udaj i dawaj pchać w srakę.

    0

    0
    Odpowiedz
  43. Może masz ryj jak multipla po spotkaniu z czołgiem i dlatego żaden cię nie chce?

    0

    0
    Odpowiedz
  44. Może z osobowością jest coś nie tak?

    0

    0
    Odpowiedz
  45. Bo jest coś takiego jak osobowość której Ci może brakuje. Jeśli mam być szczery to zawsze wybierałem brzydsze i grubsze dziewczyny, bo ona nie miały urody i musiały nadrabiać intelektem i widać facetom podobają się kobiety mądre nie ładne.

    0

    0
    Odpowiedz
  46. Kosmetyczka, ćwiczenia nic nie pomogą. Szczęścia doznasz jedynie u najlepszego doradcy, którym w twoim przypadku jest PSYCHIATRA.
    Przed wizytą umyj się i zjedz z 2 pizze. Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  47. Nikt cię nie chce bo jesteś pojebana, zawistna i zazdrosna. Faceci szybko poznają się na tobie i spierdalają. Tu wygląd nic nie zmieni. Jedź lepiej do Arabii na kasztany.

    0

    0
    Odpowiedz
  48. A chodzisz w szpilkach i ponczochach? Umiesz gotować, prać sprzątać? To dawaj namiary ze zdjeciem na priv, kurwa.

    0

    0
    Odpowiedz
  49. ogól brodę – pomoże

    0

    0
    Odpowiedz
  50. @37. „Klęknij przed Panem Twoim, MESIEM, opierdol mu gałę. Wtedy stanie się cud zupełnie jak za dotknięciem czarodziejskiego fiuta i zgwałci cię autobus z arabami.” Autobus z Arabami to Pan twój, Mesio, trzyma na takich żałośnie podszywających się pod Jego Osobę, jak ty, patałachu. /Mesio PS. Aczkolwiek Pan twój, Mesio, przyznaje, że złożona autorce chujni propozycja zrobienia loda Panu waszemu, warta jest rozważenia, skoro wspomniany patałach płci żeńskiej nie odstrasza wyglądem. Reasumując, Pan twój, Mesio, zaprasza autorkę na praktykę do Jego willi za dwie bańki, a patałacha, który śmiał się podszywać do kazamatów Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. Ale, żeś o tym, jak Panu twojemu dobrze zrobić, pomyślał, to w nagrodę Pan twój, Mesio, da ci wybór pomiędzy autobusem pełnym kozojebców a autobusem pełnym sudańskich czarnuchów. Ci pierwsi, po rżnięciu, zapewnią ci bombową rozrywkę, od tych drugich w bonusie dostaniesz HIV-a i grzyby. So, take your pick, prick.

    0

    0
    Odpowiedz
  51. Osobiście także mam totalnie wyjebane na takie jak Ty. Wiadomo, że bardzo miłe dla oka, ale na tym się kończy. Zazwyczaj im ładniejsza tym bardziej popierdolona, wymagania chuj wie jakie, wieczne pretensje, zawyżona w chuj samoocena, tylko wygląd i lans życiowym celem, jak nie jest już przeruchana (w co wątpię) to i tak w kolejce do niej już z pół miasta i musisz być wiecznie na czujce. Pierdole takie coś. Wolę grubego kaszalota (nie mam nic do grubych, tylko cytuję), z którym sobie na luzie pogadam, a może nawet coś więcej niż jakąś Afrodytę z trybem życia księżniczki. Nr 2 ci to w skrócie przedstawił, a nr 18 dodał także inne ciekawe opcje. Zresztą co jest kurwa z tym twoim tekstem. Najpierw piszesz „eksponować zajebiście seksowne nogi i wyrobiony tyłek”, a potem „zaznać ciepła drugiej osoby”? Chyba kurwa bolca w dupie od jakiegoś ruchacza. Nędza i to są właśnie te „ładne”. Ja pierdole.

    0

    0
    Odpowiedz
  52. Ha,mam to samo tyle że jestem facetem.Sam siebie nie uważam za przystojnego ale spotkałem się z bardzo pozytywnymi opiniami na mój temat tyle że albo od kumpli albo od starych bab.Młode na mnie nie zwracają uwagi.Też mogę być co najwyżej przyjacielem.Mam kumpla co niski 160cm,nieogolony,nie myje zębów nigdy,cytują go „i tak się zepsują”,śmierdzi od niego potem a z ryja wali tak zepsutą rybą że nieraz jak z nim gadam muszę wstrzymać oddech.I co?On ma po parę dziewczyn naraz ,regularnie uprawia seks z różnymi kobietami a ja 25 lat i nadal prawiczek…O co tu kurwa chodzi?

    1

    0
    Odpowiedz
  53. To co opisujesz jest niemożliwe. Koleżanka pewnie jest normalna a ty anorektyczka.

    0

    0
    Odpowiedz
  54. Glupia pizda jesteś i tyle

    0

    0
    Odpowiedz
  55. @18 mocno bazujesz na statystykach „wikipedii”- w ktorej brak zrodel. Poza tym, zrodla tworza srodki masowego przekazu. Zamiast ogladac filmy o przebranej kobiecie , obejrzyj troche dobrych, ALE NAPRAWDE DOBRYCH czyli NIE MASOWYCH dokumentow nt tworzenia opinii publicznej w srodkach masowego przekazu, poczytaj troche ksiazek. Co do opiniotworstwa- jestes baaardzo opiniotworczy w swoich wypowiedziach i bije od ciebie bardzo nieprzyjemna energia. Dlatego dla mnie i kazdej tu osoby troche myslacej szerzej twoj komentarz nie wnosi zadnej wartosci. Negujesz feminizm, a sam przedstawiasz szowinizm mowiac o podziale „rol”. Ogolnie kazdy kto ma troche wiedzy wie, jak powstaly owe podzialy, to co piszesz to nie wynik natury lecz prania mozgu w ktorym aktywnie bierzesz udzial. Chcesz byc poza, to siegnij do troche rozleglejszej lektury niz do wikipedii. Sam stanowisz czesc, bo siebie w niej umiejscowiles- jak mezczyzna uwazasz ze masz tez pewne role. Spisz jak wiekszosc spoleczenstwa i jeszcze malo tego rozsiewasz te dalsze bzdury wokol nieswiadomych ludzi, poglebiajac ich problemy jeszcze bardziej. Nie ma czegos takiego jak podzialy, jesli jestes poza nimi bez wzgledu na przyjeta plec. Plec obecnie rowniez mozna zmienic, a pewne rodzaju „testy” jak pani ktora opisujesz, sa bardzo slabymi przykladami. Dowiedz sie troche wiecej o tej pani, jej sposoby podejscia do kobiet w owym badaniu mialy na celu POKAZANIE A WRECZ spowodowanie owych reakcji. Nie trzeb a byc alfa i omega aby zauwazyc pewne aspekty. Chcesz byc wolny, to sie uwolnij najpierw od zludzen w jakich zyjesz, mowiacych ci kto jest kto i dlaczego tak jest, bo jestes ofiara spranego mozgu. Nikt ci nie powie jak bylo dwiescie lat temu, rozumiesz? Bo nikt z tamtych czasow nie zyje. Nikt nie bedzie generalizowal, zaden rozumny swiadomy czlowiek nie okresli czegos ogolem. problem autorki wpisu polega calkiem na czyms innym niz twoj wywod ktory dales. Zagotujesz sie jak Etna ale nic z tego nie bedzie, ani w tym zyciu ani w kolejnym, dopoki nie pojmiesz ze najwieksze wiezienie sam sobie stworzyles. wyczuc mozna w tobie straszliwa flustracje, nic z reszta dziwnego skoro postanowiles jednoczyc sie z jakakolwiek doktrynacja. Bo wlasnie jestes taka ofiara doktrynacji, ktora mowi o rolach, o tym jakze wszyscy sa poszkodowani. Kto w koncu jest poszkodowany? Zgodze sie, wszyscy sa ofiarami samych siebie i mediow, indoktrynacji, wierzen, religii, prawd ogolnych i starych przyzwyczajen. Wiesz czemu swiat sie zmienia? Kobiety byly wiele lat tlamszone, szanowny autorze, swiat poszedl do przodu i musisz zrozumiec ze nastapilo swojego rodzaju wwyrownanie juz dawno. Ty piszesz, ze kobiety chca byc rowne. Autorze, one juz dawno sa z toba rowne, a niektore nawet sa powyzej ciebie. Wiara w twoje poglady powoduje tylko natastajaca flustracje w tobie i na sile probujesz tupnac noga zeby procesy ktore dzieja sie wokol ciebie zastopowac. Nic z tego. Nie oponuje za Autorka wpisu, moja opinie zostala juz wyrazona. Twoj wpis jednak to dosc eksentryczne posuniecie. Zanim moj umysl podjal decyzje o skomentowaniu tego co napisales, przejrzane zostaly przeze mnie zrodla jakie „podales”. Tragedia. Luiz

    0

    1
    Odpowiedz
  56. @56 Nie, ani kobieta nie jest równa mężczyźnie, ani jeden mężczyzna drugiemu mężczyźnie. Gdybyś miała mieć operację serca, komu byś powierzyła swój los? Komuś kto się lepiej do tego nadaje, czy to pod względem umiejętności manualnych czy kompetencji, czy komuś kto się mniej do tego nadaje? To naturalne że różniąc się (a nie będziesz mi tu pierdolić głupot o tym że Twój mózg pracuje identycznie jak męski skoro już dawno zostało udowodnione że jest różnica w połączeniach, ani nie wmówisz mi że możesz być równie silna co mężczyzna który równie dużo co Ty włoży wysiłku w trening) lepiej nadajemy się do różnych ról. Zamiast pierdolić farmazony że my mężczyźni uważamy że jesteście gorsze, przyjmij do wiadomości że zwyczajnie jesteśmy inni, nadajemy się do różnych ról i uzupełniamy się nawzajem. Nikt nie może powiedzieć jak było w przeszłości? Czyli co, wszelkie znaleziska archeologiczne, wszelkie zapiski, wszelkie nagrania, wszystko co kiedykolwiek odkryto i obecnie zaliczane jest do historii jest gówno warte? Przypominasz mi tych pseudonaukowców szerzących utopijne teorie, m.in. gender i inne chujowości. Polecam dokument „The gender equality paradox”. Też możesz go znaleźć w internecie, nawet na YT. Idealnie obrazuje zarówno różnice jak i postawę ludzi których wydajesz się bronić, czyli de facto ich brak podstaw praktycznych, jedynie opieranie się na słabej teorii. Co do źródeł, na wikipedii masz GUS, na filmie Norah samo jej doświadczenie, mógłbym się tylko zgodzić co do słabości filmu „Disposable Man”, jednak w dalszym ciągu zdanie autorki tego nagrania ma dużo więcej sensu niż Twoje – głównie dlatego że możemy sporo z tych, lub podobnych, rzeczy zaobserwować w praktyce. Ludzie szerzący utopijne poglądy że można być kimkolwiek natomiast nie mają żadnego podłoża praktycznego. Albo inaczej: można być, ale skutki będą katastrofalne. Prosty przykład: wszyscy chcemy być mężczyznami lub kobietami i robimy operacje? Kto będzie rodzić? Kto będzie zapładniać? Co jak skończy się sperma zgromadzona w banku spermy? Albo jeszcze prostszy przykład: wszyscy chcemy pracować w biurze. Kto upiecze chleb? Kto będzie zapierdalać w kopalni by był opał w elektrowni? I teraz najważniejsze: kto się bardziej nadaje do zapierdalania w kopalni? Mężczyzna czy kobieta? Chcesz zapierdalać? Bo gdyby trzeba było wybrać ja czy moja partnera to poświęciłbym się, bo wiem że jestem w stanie to lepiej wytrzymać. Tego że próbujesz mi wmawiać że jestem taki a owaki już nie skomentuję. Wystarczy że wytknę Ci to że autorce chujni podałem możliwości zamiast od razu pierdolić jej że jest taka a taka bez dokładnego poznania sytuacji. Nie wiem kiedy takie tępe pizdy jak Ty zrozumieją że my mężczyźni nie chcemy z wami walczyć. Chcemy się nawzajem uzupełniać, chcemy aby był porządek i by wszystko działało, chcemy was kochać. Ale Wy się tak często nie dajecie kochać, tak często działacie destruktywnie – podobnie jak Ty teraz. Pewnie że jakieś wyjątkowe kobiety mogą osiągać wielkie rzeczy, ale tu nie chodzi o wyjątki, które zresztą tylko potwierdzają regułę. Tu chodzi o masy. A masy, o większość, o ogół. A ogólnie badania wskazują że kobiety w dzisiejszych czasach nie są tak szczęśliwe jak kiedyś, mimo że ich „wyzwolenie” się coraz bardziej rozwija.

    1

    0
    Odpowiedz
  57. @18 to mistrz!:)Uważam tak samo.Jesteśmy tylko jak każdy inny ssak,to samiec miał zawsze przewagę a kobieta nie miała wyboru.Owszem,nie uważam żeby tak powinno być teraz ale zgadzam się z tym że to nasz świat stworzył system że pierwszy lepszy facet nie rzuca się na atrakcyjną kobietę(pomijając zboczeńców-jednostki niedostosowane).Faktycznie też wolałbym grubą,mniej atrakcyjną kobietę która się cokolwiek stara,jest o czym z nią pogadać itp. niż nawet „super laskę” co całą swoją energię musiałbym wysilać żeby wymyślać tematy,bawić ją rozmową.To bardzo męczące gdy jedna strona się stara a druga jest bierna.A niestety większość kobiet taka jest.Myślę że to dlatego iż najczęściej kobieta i mężczyzna zbyt się różnią.Ja tu się nie opieram na żadnych danych statystycznych a na sytuacjach z reala.Większość tych śmiesznych związków opiera się na fizyczności,moi kumple mają dziewczyny ale widzę że to oni muszą się gimnastykować,skakać żeby kobietę zabawić,wymyślać tematy.Męczą się sobą ale on jest z nią bo „ma ładne oczka” a ona z nim bo „taki wygadany maczo”.To tak w dużym uogólnieniu.Dlatego większość związków się rozpada a prawie każde małżeństwo albo jest nieudane,albo kończy się rozwodem.Ja akurat jestem facetem który stale ma nadzieje że prawdziwa miłość jeszcze gdzieś jest.Chciałbym nawet niezbyt urodziwą kobietę ale żeby rozmowa z nią i sędzanie czasu było przyjemnością.Tak jak się można dogadać z przyjacielem.Oczywiście na facetów się nie przerzucę bo gejem nie jestem.Jakiś tam popęd musi być bo to różni przyjaźń od miłości.Tyle że wg. mnie jak mozna kogoś kochać nie będąc jednocześnie przyjaciółmi?Miłośc to połączenie i tego i tego,uczucie wyższe.Ludzie o tym zapominają a kobiety mają gdzieś uprzejmych,spokojnych facetów.Mogły by się same też postarać jeśli nawet jakiejś by się taki gość spodobał.A nie podchody i latanie za dziewczyną która udaje księżniczkę.Oczywiście nie wiem jaka jest autorka,nie znam.Wyraziłem tylko swoją opinię gdyż temat jest mi bardzo bliski sercu.

    1

    0
    Odpowiedz
  58. @57 nie gniewam sie za to ze mnie obrazasz. Jak nie zauwazyles, nie wspomniane zostalo przezemnie co mysle nt. Prac fizycznych roznego rodzaju i kto w mojej definicji powinien je wykonywac a kto nie. Niepotrzebnie wiec sie rzucasz i psujesz poziom ktory pokazales na poczatku w miare kukturalny ww. Epitetami czy tam wyrazeniami, kto jak woli. Poruszam w swojej wypowiedzi dokladniej kwestie ktore dotycza natury ludzkiej, damskiej badz tez meskiej, nie musze wiec popierac tego zadnym filmem ani wypowiedzia kogos bardziej lub mniej znanego, bo wiedza i prawda tkwi w duszy oraz umysle. Moje wypowiedzi nie dotycza rowniez zagadnien zwiazanych z jakakolwiek sila fizyczna, na czym twoje argumenty glownie bazuja. You tube to zbiornik smieci rowniez, poza paroma kwestiami ktore mozna uznac za nie ubogie nic tam nie mozna znalezc sensownego. Chcesz cos sensownego i lubisz argumenty rzeczowe? To zmierz sie z tym: Jan van Helsing – „rece precz od tej ksiazki”. Ciekawi mnie jakie bedziesz mial refleksje po przeczytaniu. Jesli podasz maila dostaniesz ksiazke w pdf. Jedna z lektur ktore prowadza do tego abys nazwal sie 'oswieconym’. Luiz

    0

    1
    Odpowiedz
  59. I jak kobiety mają do was mieć szacunek jak wy jesteście podłe skurwysyny skąd się na planecie wzięło te męskie skurwysyństwo!

    0

    1
    Odpowiedz
  60. moze mezczyzni boja sie takich kobiet jak Ty na zasadzie- taka laska to albo na mnie nie spojrzy albo da kosza i jeszcze publicznie wysmieje

    0

    0
    Odpowiedz
  61. Tak, facet się boi – już robi po nogach. Zamiast się głaskać nawzajem i zapewniać, to może by się tak zastanowić nad tym? Z grubsza pisząc: jeżeli coś nie interesuje to nie patrzysz, do oceny wystarczy ułamek sekundy. Osobiście wolałbym żeby cyrk jednak ograniczał się do areny. Ale Wy w większości jesteście przekonane, że jak pobrudzicie twarz, to jest lepiej.

    0

    0
    Odpowiedz
  62. Jestem szczupla paszteciara. Ale dawalam dupy. Dopoki nie poznalam meza. Teraz tylko jemu. No coz. Jestem smieciem tylko tak mi zostalo zwracac na siebie uwage i miec namiastke milosci. Zawsze chcialam 1 partnera. Ale pierwszy sie skurwil. Drugi cham. 3ci skurwiony cham. Takie scierwa pozawalam. Pociagali mnie. Dla fectow liczy sie wylacznie wyglad i mlodosc. Jak jestes mloda brzydka = niewidzialna. Ubierz sie troche dziwkarsko zacznic byc wyzywajaca. I poznasz.

    0

    0
    Odpowiedz