Moja chujnia przejawia się w odtrąceniu przez osobę którą kocham nad życie. Ot, co.
Na początku związku było wręcz sielsko. Na samą myśl o Nim miałam motyle w brzuchu, a każda spędzona wspólnie chwila dawała mi chęć do życia. Wszystko zaczęło się zmieniać kiedy okazało się, że spodziewam się dziecka.. Mój partner zaczął ćpać, nadużywać alkoholu i oddalać ode mnie. Po porodzie zaczął namiętnie spotykać się z innymi kobietami, wmawiając, że to tylko 'przyjaciółki’ … Odtrącił nas na kilka miesięcy, wmawiając, że to moja wina, prowadząc w tym czasie bujne życie towarzyskie. Oczywiście wszystko wybaczyłam, ze względu na dziecko i uczucia jakie do niego żywiłam. Kiedy dowiedziałam się, że będąc pod wpływem alkoholu wyznał którejś ze swoich zdzir miłość coś we mnie pękło.. On tłumaczył swoje zachowanie zaćmieniem umysłu i alkoholem, ale nie byłam na tyle głupia by w to uwierzyć. Odeszłam od Niego z nim z wielkim żalem i ogromną frustracją która towarzyszy mi po dziś dzień. Jakby tego mało, ostatnimi czasy stwierdził, że nasza córka nie jest jego dzieckiem. (pomijam fakt, że w ogóle się nią nie interesuje, od kilku miesięcy nawet nie zapytał, czy małej niczego nie brakuje).
Ludzie, odpowiedzcie proszę, skąd bierze się takie skur**syństwo i wyrachowanie? Jeśli mnie nie kochał, dlaczego nie powiedział tego wprost?! Jak można kogoś świadomie ranić i to do tego stopnia?? Nie wiem czy kiedykolwiek, komukolwiek zaufam. Jedyną istotą na tym świecie dla której wciąż żyje jest dziecko.
P.S. Odpuśćcie sobie komentarze w stylu: 'Sama jesteś sobie winna ’ i całą resztę prymitywnych rad. I bez tego czuje się jak g**no.
Przeciąg trzaska złudzeniami…
2015-03-19 20:1788
64
Jeśli jest tak jak mówisz to rzeczywiście trafiłaś na gówno. Szkoda tylko dziecka bo brak obojga rodziców niemal zawsze mocno się odbija na psychice.
I słusznie się czujesz (jak gówno). Jakim chujem pizdy zawsze ciągnie do ćpunów, pajaców, recydywy i innej patologii? To jest kurwa zagadka spierdolenia na bani. Eloszka wynalazki. Sama jesteś sobie winna. :} (bo wątpię, że normalny typ, by odjebał taką manianę jak ten twój bolero).
Byłem z kobietą która miała dziecko z poprzedniego związku którego zakończenie było mniej więcej jak Twoje. Jak zacząłem się z Nią spotykać to nagle się okazało że gość nie jest już tym jedynym którego kochała i przestał być dla niej księciem z bajki. Odezwała się w nim dawna „miłość” i zaczął się do niej umizgiwać. Mieli dziecko więc przyłaził do niej z byle powodu bo uczucia ojcowskie po kilku latach olewki się w nim obudziły. Po pół roku kopnęła mnie w dupę i wróciła do niego a on po kilku miesiącach znowu ją zostawił. Mała przestroga dla Ciebie – jeżeli kiedykolwiek komuś zaufasz to nie zrób tego co mi zrobiono bo Twój były znowu zapanuje nad Twoimi uczuciami a Ty po pewnym czasie znowu zostaniesz upokorzona i zostawiona sama sobie przy okazji raniąc też kogoś innego.
Po pierwsze nigdy cie nie kochał, po drugie zdradzal cie juz duzo wczesniej, po trzecie dawno chlal i cpal a nie po dziecku. Ale przeciez ty to tak kochałaś bo tak sie dobrze odnajduje w towarzystwie. To teraz masz głupia cipo. Teraz nawet ani się waż szukac spokojnego chłopaka żeby twojego bękarta wychowywał ty wywłoko.
Winna jest podświadomość kobiety. On Cię traktował jak szmatę a Ty mu wybaczałaś za każdym razem, pociągało Cię to napięcie i niepewność. Ja z kobietami z kolei miałem na odwrót. Starałem się być przyjacielem, darowałem mniejsze i większe głupoty, pierwszy wyciągałem rękę, przyjeżdżałem w zimę i lato, deszcz i słońce. Zostawałem dłużej, a potem wracałem kurwa na piechotę czy autostopem grube kilometry. Miałem okazję przelecieć inną, nie skorzystałem, kochałem jak tylko umiałem i wiesz co? 2/3 z tych „kochających” dziewczyn mnie zdradzało, mimo że nie byliśmy razem miesiąc lecz dużo dłużej. Dziś wiem, że zamiast być dobrym człowiekiem gdybym trzymał je krótko to bym miał je do tej pory, przykro mi ale tak trzeba traktować płeć przeciwną. Dziś jestem wolny od ponad roku i wiesz co? Jestem bardziej szczęśliwy niż byłem z nimi. Dużo mniej problemów, dużo czasu dla siebie. Nawet kiedyś na pierwszej randce miałem loda a się o to nie starałem, i tylko seksu mi z związków brakuje, naprawdę. Chyba poszukam jakiegoś milfa, naprawdę… A Ty ściągaj z palanta alimenty, dość nieodpowiedzialnych gówniarzy, ja rozumiem zostawić kobietę ale własne dziecko? Nie mógł bym. Poza tym tabletki kosztują 40zł miesiąc (mniej niż 4 paczki fajek i 2 flaszki, przelicznik dla patologii) i miała byś normalne życie, a tak kto normalny weźmie pannę z dzieckiem? Bo ja nie. Proponuję wyjechać za granicę, brać zasiłek i pracować, i wziąć kogoś z Polski do opieki, plus alimenty będą godne warunki. I rada na przyszłość, w miłości kieruj się rozumem.
To słaba strona na szukanie pocieszenia i raczej tu go nie znajdziesz. Wyjątkowo, na Twoją prośbę, odpuszczę sobie chamski komentarz i postaram się odpowiedzieć merytorycznie, choć to bez sensu, bo już niczego nie zmienisz. Pytanie 1: Jeśli mnie nie kochał, dlaczego nie powiedział tego wprost? (czyli: dlaczego nie zerwał?). Odpowiadam: bo 1) chciał poruchać lub 2) bał się samotności. W przypadku facetów przyczyną niezerwania jest zwykle 1, ewentualnie 1 i 2, bardzo rzadko 2. Z kolei u kobiet zdecydowanie dominuje 2, a samo 1 jest rzadkie. W przypadku par z dłuższym stażem może dojść, u obu płci, 3) przyzwyczajenie, lenistwo (rozwód czy rozstanie to zwykle spore zamieszanie, wymusza zmiany przyzwyczajeń, przeprowadzki, inne kłopoty). Pytanie 2: Jak można kogoś świadomie ranić i to do tego stopnia?? Odpowiadam: większość ludzi ma innych w dupie. Służą im tylko do realizacji ich własnych celów. Mało osób bierze na serio pod uwagę uczucia innego człowieka, potrafi ograniczyć własne szczęście, żeby nie czynić nieszczęśliwymi innych. Ja tak robię i dlatego nigdy nie byłem w stałym związku – bo nigdy nie robiłem złudzeń tym, których nie kochałem. Mógłbym z nimi sypiać i podrywać w tym czasie inne, ale nie chciałem. Wiele znajomych osób nie miało takich skrupułów i są zadowolone. Na przykład dziewczyna, która mając od paru lat faceta (typowa pani z numerkiem 2), właśnie się do mnie przystawia. Nie muszę chyba wyjaśniać, jak skończy. Już wolę być sam.
wy lubicie takich lumpów, dobrze ci tak! aha i żadnych zasiłków!
Kiedy to prawda. Wolicie skurwysynow od normalnych ciezko pracujacych uczciwych mezczyzn bo u nich nudno i prawdziwe klopoty codziennego zycia. Chcialas zabawy to teraz masz. Zjebales zycie sobie i dziecku. Dlatego uwazam ze nie warto sie starac. Kobiety to tepe cipy ktore mozna wyruchac i wyrzucic. Akceptuje tylko prostytutki. Wybierasz ktora chcesz, nie grymasi, robi full serwis, bez zobowiazan, nie lapie na dziecko czy alimenty. Prosta i uczciwa transakcja.
Pchałeś w nocy, pchaj i w dzień. Dzieciak z niego. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży, ale szczerze nie wierzę w jego magiczną metamorfozę.
Najważniejsze, że masz dla kogo żyć, bo mi na razie wszystko co trybiło poszło się kochać.
trzeba bylo nie jebac sie bez zapieczen po pijaku,teraz bd cierpiala do konca bedac sama bo zaden Cie nie zechce i jedynie czego sie dorobisz w zyciu to garba. TAKIE ZYCIE
rób doktorat pindo
Sama jesteś sobie winna. Pewnie podniecał cię typowy Seba, bo taki męski, a na normalnego chłopaka nie chciałaś spojrzeć. Panowie, pamiętajcie, nie dajcie się wpierdolić w pannę z bachorem. Trzeba było wyskrobać gówniaka. Teraz już trudno.
Trafiłaś na zwykłego, pospolitego głupka i prostaka… Szkoda.
Skąd się bierze? No to Ci napiszę skąd się bierze. Otóż zazwyczaj bierze się to stąd że najpierw jest zajebiście, imprezki, znajomi, wyjścia do klubów i życie z dnia na dzień. Potem pojawia się dziecko i już trzeba zmienić tryb życia. Ty swój zmieniłaś, twój facet nie i się oddaliliście od siebie. Nagle z dnia na dzień zaczął chlać, ćpać i imprezować, a wcześniej tego nie robił? Jakoś trudno w to uwierzyć. Jestem prawie na 100% pewien że razem imprezowaliście, koleś przesadził z alkoholem nie raz i nie dwa, a i jakiś grubszy temat też się trafiał. No i co ja mam Tobie napisać? Że trzeba było się bzykać z normalnym kolesiem, a nie imprezowiczem z tubką żelu na pustym łbie? Coś mi się wydaje że gdybyś mnie poznała wtedy, to olałabyś mnie na dzień dobry, bo nudny, bo taki nijaki. Teraz będziesz o takim jak ja marzyć, bo byłby to dobry mąż i dobry ojciec dla dziecka. Ilu takich spuściłaś? Ilu olałaś bo jakiś klubowy jebaka był niby lepszy?
Powiem ci skąd to wszystko bierze.Otóż to się bierze z amerykanizacji społeczeństw na całym świecie,a najbardziej straszliwe żniwo amerykanizacja zbiera w krajach biednych i zacofanych jak polska gdzie ludzie z powodu biedy,zacofania,kompleksów,braku perspektyw i wyciągania na wierzch przez propagande najgorszych cech polaków,tłumiąc i więziąc przy tym te najlepsze potrafią być straszni i posuwać się do najgorszych rzeczy,bieda,niedorozwój i zapaść gospodarcza potrafi z człowieka uczynić potwora,a jak jeszcze dochodzi do tego wszystkiego wtłaczanie siłą ideologi zła którą usrael zaraża cały świat, propagująca moralne zepsucie,pęd ku mamonie,to zamienia się to wprost w istny armagedon,i dlatego Szwadron Śmierci ze wszystkich sił próbuje zneutralizować postępującą z roku na rok amerykanizacje polski poprzez chociażby fizyczną eliminacje osobników poddających się amerykanizacji których nie da się już uratować,bo są już nią do cna przesiąknięci
W tej sytuacji pomóc mógłby jedynie papaj. Ale całe życie lekceważyłaś go, żyłaś tak, jakby papaja nie było. Uprawiałaś pozamałżeński, brudny, grzeszny i ohydny seks. Więc teraz papaj ma cię głęboko w dupie.
ZOstań górnikiem a będzie lepiej!
Droga autorko , pędzę z wyjaśnieniem , dlaczego tak jest, głupia jesteś i sama się sobie dziwisz , na faceta któremu dajesz dupy wybrałaś sobie bad boy-a ,huligana cwaniaka , i tak dalej , zamiast wybrać faceta pokroju Ryśka z klanu dla którego sensem życia jest życie rodzinne i wychowanie dziecka,Panie chcą mieć konkretnego Faceta, Pana samego siebie oraz Ryśka z klanu w jednej osobie , tak się kurwa nie da zrozumcie to wreszcie drogie Panie.
Nie lubie wypowiadać się na temat, na który mam przedstawione ok 5% tego jak tam naprawdę było. Troche to pod patole podpadało jak czytam o tym jakie życie prowadzi Twój „pratner”, ale fakt że nieodpowiedzialny z niego typ. Nie będę oceniał. Bądź zaradna matką i zadbaj o córeczkę a kochaś sam przyfrunie kiedys żeby sie z nią zobaczyć, wtedy może już będziesz z innym. Bo prawdą jest, że dojrzali ludzie nie robią dzieci od tak nie poznawszy się zbyt dobrze, ale cóż miłość zaślepia i nie widzi sie wad drugiej strony a później nasuwa się jedno : „sama jestes sobie winna”. Oczywiście życzę wszystkiego najlepszego, jak mówię nic z tej chujni konkretnego nie wynika jak to ze szukasz pocieszenia. DO AUTORKI TERAZ NIE UNOŚ SIĘ HONOREM TYLKO MYŚL O CÓRCE KTOŚ MUSI DAWAĆ KASE NA JEJ UTRZYMANIE ŻEBY MAŁEJ BYŁO DOBRZE W ŻYCIU, RESZTA SIE NIE LICZY. ZROBISZ CO ZECHCESZ Ps do wszystkich dziewczyn czytających – same jesteście sobie winne jak wiążecie się z facetami którzy skaczą z kwiatka na kwiatek i otacza ich grono damskich adoratorek. To lalusie bez jaj. Szukajcie facetów empatycznych. Osobiście nie szukam miłości/dziewczyny bo to nie jest to wokół czego ma kręcić sie całe życie a jak jakas sie przydarza to duszę ją w zarodku i mi przechodzi… a i troche odpowiedzialności męskie pizdy) pozdrawiam singiel 22l. Powodzenia życzę.
Powyższa chujnia powinna wisieć na łóżkiem u wszystkich młodych dziewczyn (szczególnie tych, które są bardzo nowoczesne, lubią przelotne związki a poza tym są nowoczesne i nikt im nie będzie mówił co mają robić i z kim). Otóż – na powyższym tekście widać jak na dłoni że kolejność: narzeczeństwa, małżeństwa, a dopiero później dziecka ma głęboki sens. W więcej niż 95 % tego typu przypadków, taki „mężczyzna” o którym pisze autorka, odpadł by już w pierwszych miesiącach narzeczeństwa (o ile miałby odwagę w ogóle się oświadczyć, bo zapewne do tego by nie doszło, bo by stchórzył). Jest to o tyle bolesne, że postępująca obecnie rozpierducha moralna, potępia tradycyjne formy wiązania się ludzi na rzecz „partnerstwa”, „friend zone” itd. A okazuje się że tradycje (a katolickie szczególnie) mają głęboki sens. Autorce oczywiście współczuję.
jesteś więc typową nic nie znaczącą ścierą, której się wydaje, że motylki w brzuszku i skurwiała ciąża są przyczyną uwielbienia. A tak naprawdę jesteś po prostu pusta pozbawioną rozumu szmatą. Po prostu gównem jak słusznie zauważyłaś. I nic więcej tu nie ma do dodania, wypchaj to ścierwo zwane człowiekiem rodząc w męczarniach i zdaj sobie sprawę z tego, że jesteś skończona jako człowiek.
Głupie dupy będą dawały dupy palantom
nie ma to tamto:)
Chujowo ale stabilnie.
Nie trza było do takiego patusa sie dowalać, jak ktoś jest lub stanie sie patusem jebanym dresem to czuć na kilometr kurwa…
Rób doktorat?
witam autorko. jesli moge ci pomoc, to piszac ci cos co pozwoli ci pewne rzeczy pojac. Powtorz to tysiackrotnie jesli musisz i przeczytaj. Zidentyfikuj swe negatywne uczucia i nazwij je, nastepnie zaakceptuj ze sa one w tobie, a nie na zewnatrz w swiecie:-). Nie traktuj ich jako integralnej czesci swojego „ja” , owe uczucia sa bowiem czyms przejsciowym. Na koncu zrozum, ze kiedy ty sie zmienisz, zmieni sie wszystko. Bowiem od mysli jakie masz w sobie zalezy co sie stanie dalej. Uproszczajac: ktos inny na twoim miejscu zachowalby calkowity spokoj wobec tej osoby. A wiec nie dzialalby on w najmniejszym stopniu na nia. Na ciebie jednak dziala, chcesz wiedziec czemu? Poniewaz masz wciaz pewne oczekiwania wobec jego osoby. Czy potrafisz to sobie uzmyslowic? Powiedz sobie i jemu owe slowa : „nic od ciebie nie oczekuje”. Mowiac tak, odrzucasz swoje oczekiwania , a z tym pakiet smutku, zalu oraz rozczarowan. On jest wolny, to prawda, ale i ponosi konsekwencje swojej wolnosci. W tym przypadku przewiduje bolesne konsekwencje. A teraz spojrz na to czego nikt nie widzi i nikt o tym w zyciu nie mysli, to nazwya sie wlasnie „slepa miloscia”. Wyjasnie ci ten proces. W istocie nikt z nas nie kocha kogos za to jaki jest, lecz za obraz w jaki wierzy ze dana osoba przedstawia. Dlatego milosc szybko potrafi odejsc, bo rzeczywistosc pokazuje nam ze jest inaczej. Intrygujace ? Ok, wiec posluchaj. Nie staraj sie nigdy tlumic pragnien, bo bedziesz pozbawiona energii zyciowej. Pragnienie to energia, w zdrowym sensie. To co mialas bylo chore, (koniec koncow tez bylo energia dla ciebie). Aby nie popelniac bledu znowu, zrozum swoje pragnienia. Nie zmierzaj do tego aby zaspokoic pragnienie np posiadania kogos, lecz aby bardziej zrozumiec DLACZEGO TEGO PRAGNIESZ. Dojdziesz do zaskakujacych wnioskow. Nie wyrzekaj sie w zyciu obiektow swoich pragnien, ale ujrzyj ich prawdziwe oblicze nastepnym razem:). Zobacz, ile ktos jest naprawde warty. Jesli odrzucisz obiekt swojego porzadania, zapewne zwiazesz sie z nim jeszcze mocniej. (Takze dobrze ze nie odrzucilas jako nieswiadoma osoba swojego eks chlopaka, poki nie pokazal jaki naprawde jest). Przyjrzyj sie nastepnym razem uwaznie i zobaczysz ile jest wart naprawde. Jesli pojmiesz np, ze z czyjegos powodu szykujesz sobie grunt pod nieszczescie, rozczarowanie lub depresje, to wowczas twoje porzadanie zniknie. W przypadku ktory opisujesz, nie bylas swiadoma tego czego jestes czytajac to co pisze. Naprawde moje slowa sa proste ale dla ciemnogrodu niezwykle trudne. Cierpiacy ludzie jednak otwieraja sie intelektualnie. Ludzie na ogol nie chca zrozumiec ze nie zostali powolani do tylko kopulacji, warunkowania swojego szczescia i znoszenia bolu. Ludzie nie rozumieja ze szczescie jest w nich, tylko oni warunkuja jego istnienie. Naucz sie nie warunkowac szczescia, nauczyli cie tego od pokolen :). Nie rob tego. Niczego sie nie wyrzekaj i do niczego sie nie przywiazuj. Na pocieszenie, znajdziesz kogos i znajdziesz szczescie. Dane mi bylo patrzec na taka sama sytuacje u kogos w rodzinie. Minelo troche czasu i dzis wszystko inaczej wyglada. Ucz sie od swojego dziecka umiejetnosci cieszenia sie bezwarunkowego. Dzieci sa najlepsze, sa nieskazone tym, co nas dotyka jak dorastamy – naukami o tym jak byc szczesliwym. Dzieci wiedza jak byc szczesliwym. Bezwarunkowo. Ty tez kiedys wiedzialas ale kazano ci uwarunkowac szczescie, oddac sie pragnieniom i twoje obiektywne spojrzenie zostalo zatarte. Zaloze sie ze twoj chlopek juz dawno pokazywal ci w zwiazku rozne zle rzeczy, dawal sygnaly ze to nie bedzie dla ciebie zwiazek idealny:) stawiam moja prawa reke :). Twoje oczy jednak zapatrzone byly w co innego aby to moc dostrzec. Otworz wiecz oczeta, lzy wytrzyj i usmiechnij sie. Powtorz tysiackrotnie. Pamietaj
pozdrawiam cie . Luiz
Jak to „Odpuśćcie sobie komentarze w stylu: 'Sama jesteś sobie winna '”, przecież to jest portal chujnia! Winna jest przede wszystkim wasza psychiczna 'kobieca’ podświadomość. Chcecie zawsze być z najgorszymi skurwysynami alfa co zerżnęli już 100+ dup. Niby się czujecie przy takich bezpiecznie, no ciekawe z której strony, po prostu lubicie być poniżane i tyle na ten temat. I tak mu wybaczysz i wrócisz do niego, i dalej będzie robić to samo. Zrozumcie wreszcie że nikt się dla was nie zmieni, tak jak nikogo sami nie zmienicie. Tak poza tym trzeba było by was wszystkie przeprogramować ;P
Ale ten tytuł chujni taki poetycki och ach jej
Smutno się to czyta.dla mnie nie ma wytłumaczenia dla takich typow.nie ma zwalania winy na trudne dziecinstwo,złe wychowanie czy inne tym podobne psychologiczne bzdury…dorosly czlowiek jeśli nie dorósł do życia to powinien zrobić wszystko żeby to zmienić.i tyle w tym temacie.sama jestem matką dwójki dzieci,a ojciec pierwszego z nich dał nogę już kilka lat temu.życzę Ci z całego serca żeby los się odwrócił.czasami trudno w to uwierzyć.
30@
sam sie przeprogramuj bo w tym wieku juz wypada nie pajacować. Bez pozdrowien Luiz
@6. Typowe dla osob mocno probujacych udowodnic swoj pozornie godny sposob traktowania innych ludzi jest uzywanie czyichs bledow, aby nazwac w przykladach swoje odmienne zachowanie pokazujac tym samym roznice polegajaca „na posiadaniu wiedzy z danego zakresu”. W skrocie : starasz sie udowodnic zawsze ze jestes ciut lepszy bazujac na smutnej historii naiwnej wowczas i wrazliwej dziewczyny, zlapales caly czar zycia i rozgryzles kazda zagadke w szczegolnosci w kwesti zwiazkow i swojego rodzaji produkowanych ludzkich uczuc, lecz mam przykra informacje. Raczej dazysz do emocjonalnego samounicestwienia, anizeli do bycia mentorem i znawca w wyzej wymienionych dziedzinach. Chcesz znalezc wlasciwa droge ? Cofnij sie o 5 krokow w wstecz i pojdz w przeciwnym kierunku niz obecnie obierasz. co do insynuacji nt samolubstwa innych ludzi. Gdyby bylo tak jak piszesz, mnie by tu np. Nie bylo. Luiz
Pytasz jak to możliwe? Możliwe. Osobowość z rysem dyssocjalnym i tyle w temacie. Nie wracaj do niego. Z pewnością będzie chciał wrócić. , ale nie dlatego, że coś czuje do Ciebie tylko będzie miał w tym interes.
jak dla mnie, gostek chciał sobie poprostu zakutasić.
Jakoś mnie to nie dziwi. W ogóle to nudne są już tego typu wpisy. Tępa dzida + patologiczny palant. No kurwa jaki może być inny tego finał. Już dawno spierdoliłem w inne ciekawsze zajęcia niż laski, imprezy czy ten w chuj nudny seks który uważam za zwalenie sobie konia bez użycia ręki. Pierdole was. LwG : )
do wszystkich facetów, którzy tak ładnie „zjebali” dziewczynę (autorkę) tej chujni. Oczywiście tymi rugającymi najbardziej byli właśnie Ci tzw. „porządni” co to niby tacy grzeczni, spokojni, nudni jak budyń. Teraz pokazaliście swoją prawdziwą twarzą, która wyszła w wyniku być może wieloletniej frustracji z wielu porażek. Tym samym wyżywając się na autorce i wylewając na nią pomyje, staliście się tacy sami jak menda, która zgotowała jej ten los. Oczywiście nie zmienia to faktu, że wina jest zawsze po środku, co by się nie działo (autorka mogła odejść już wcześniej, zanim pojawiło się dziecko). Jaki z tego wniosek? ano taki, że „każdy ponad każdym”. P.s. dla autorki, nie martw się, jeszcze znajdziesz lepszego faceta! głowa do góry, po burzy zawsze wychodzi słońce;) pozdro!
Sa meszczyzni ktorym mozesz zaufac, zle trafilas poprostu.
Dlatego środki antykoncepcyjne powinny być rozpylane w powietrzu.
no cóż głupia suczuniu, komentatorzy powyżej już zrobili ci wykład z którego i tak nic nie zrozumiesz i nie zastosujesz w życiu, więc ja cię po prostu wyśmieje, here goes: WHAHAHAHAHAHAHAHAHAH.
„Ludzie inteligentni opornie się mnożą, dlatego świat jest pełen debili”
@41 szkoda, że Twoi starzy nie wzięli sobie tego do serca
@34. Tym się różnimy, że moim zdaniem mój sposób traktowania innych ludzi jest godny nie tylko pozornie. Mam jasne zasady, które według mnie są fair i ich przestrzegam. Niestety trudno znaleźć osoby, które również je podzielają, ale wcale nie zaprzeczam, że takie istnieją. Istnieją i chciałbym poznać ich więcej. Samolubna jest większość, więc, Luizie, też możesz być jednym z wyjątków. Autorka zastanawiała się, czy zachowanie jej miłości to wyrachowanie, ja myślę, że to bezmyślność i skoncentrowanie tylko na sobie. Ludzie bardzo często ranią innych ludzi, bo jest im obojętne to, co ci ludzie czują, liczą się tylko oni sami. Jeżeli już można zarzucić mi wywyższanie się, to raczej nad osoby pokroju dziewczyny, której zaloty do mnie tylko potwierdzają moje niezbyt optymistyczne wnioski co do ludzkiej natury. Na koniec dodam, że zarzut mentorstwa traktuję jako projekcję podobieństwa. Pozdrawiam
@38
Typowa solidarność jajników. Nie wiem dlaczego tak trzymasz stronę autorki? Znasz tego Pana? Usłyszałaś jego wersje? Masz racje że wina leży zawsze pośrodku, nawet dodam że po obu stronach, lecz winą autorki nie jest bynajmniej to że nie odeszła wcześniej – strasznie to ulgowe stwierdzenie. Kobiety z reguły kłamią i zatajają niewygodne fakty, wybielając się zawsze w obliczu kryzysu. Skąd wiesz że na przykład przyczyną jego odejścia i postępowania nie była dosyć popularna wśród pań reglamentacja dupy? Skąd wiesz że autorka nie jest np jakąś toksyczną dziunią? …a portal chujnia.pl jest również po to żeby pojechać po kimś dla rozładowania własnego stresu. Dziecka mi szkoda, a autorki nie.
Oto typowy schemat gdy dziewczyna trafia na faceta alfa, wierzy w jego bajerowanie o miłości, zachodzi w ciąże a on ją potem olewa (typowy alfa ), dyma inne a ona mu przebacza ( bo powiedział przecież że ją kocha ), i dopiero jak innej powie że ją kocha to ta zmielona na kwaśne gówno z dzieckiem dziewczyna idzie po rozum do głowy o chuja kopie w dupe i zostawia. Czemu dziewczyny są aż takie durnowate??? Że słysząc te słowa że on kocha, wybaczają tym skurwysynom dosłownie wszystko łącznie z dymaniem 100 innych panien… bo to tylko przyjaciółki on tłumaczy. Kobiety, proszę was, trochę więcej logiki i rozumu a mniej emocji dla tych skurwysynów za te słowa kocham. Kopać w dupe skurwysynów od razu i bez tłumaczenia ( oni dobrze wiedzą co zrobili ) i bez wybaczania i bez zastanawiania się czy go zranicie czy nie, czy co on będzie czuł. A najlepiej nie zadawać się z skurwysynami wogóle, no ależ to strasznie musi być trudne bo panny mają z tym jakoś ciągle ten sam problem. A potem płacz, zdziwienie, pytania typu czemu ja itp. Wpierdalacie się same w to gówno, choć nie wiem czy świadomie ( chyba nie, mam nadzieje ) i ten scenariusz z wami pannami jest tak częsty że to już przestało dawno być śmieszne a zaczyna być żałosne. Czemu ten jebany scenariusz ciągle się powtarza? Może mi któraś z wać panien to wytłymaczyć.
Co do autorki, przykro mi z Twojej sytuacji. Chętnie Cię przygarne jeżeli chcesz wyjechać. Daj jakieś namiary to zobaczymy co da się zrobić. Szkoda mi Ciebie naprawde.
Droga autorko. Ja Cie rozumiem w 100%. Poprzedni komentujący nie mają ani troche racji… Też jestem kobietą, nie mam dziecka, ale wiem co czujesz. Nigdy nie pozwól sobie wmówić, że to Twoja wina. Nie słuchaj tych zdesperowanych prawiczków którzy obrzucają błotem każdą kobietę tylko dlatego że żadna ich nie chce (i słusznie). Nie zrobiłaś nic złego,zapewniam Cię. Myśl teraz o sobie, o swoim dziecku. Daj mu tyle miłości ile tylko potrafisz. Masz dla kogo żyć i dla tej małej iskierki jesteś całym życiem. A od ojca ściągaj alimenty. Trzymaj się i nie poddawaj. Pogadaj o tym z jakąś przyjaciółką czy mamą,wypłacz się i idź do przodu. Pozdrawiam serdecznie!
Ty nie czuj się jak gówno tylko weź dupę w troki i przestań kochać skurwysyna nad życie! na co kurwa jeszcze czekasz? Na cud? Testy dna i alimenty. Życie to nie jebajka, nie ty pierwsza i nie ostatnia.
Dziękuję Wam kochani za słowa otuchy, dodanie mi motywacji i siły. Luiz Tobie należą się szczególne podziękowania. Dzięki Tobie uświadomiłam sobie coś niezwykle istotnego.
P.S. Nie sądziłam, że lek na zbolałą duszę znajdę właśnie tutaj.
@48 ciesze sie, ze dane mi bylo pomoc. Luiz
Chciałbym sprostować informację podaną przez tą Panią. Otóż to nie jest tak jak ona napisała. Zapewniam, że nie jest ona bez winy.Ojcu dziecka wytoczyła 4 sprawy, pozbawiając go praw rodzicielskich. Może i pił ale krzywdy dziecku nie zrobił. Po małym dochodzeniu okazało się, że sama nie była święta. A ja? jestem kolejnym chłopakiem, którego zrobiła w chuja. Jak to z takimi dziewuchami bywa wróciła do byłego, który pił ćpał, tworzył jej konta na portalu erotycznym itp itd.