„Kozacy” i skurwysyństwo na świecie

Chciałbym poruszyć ważniejszy problem niż tylko seks, zdrada itp. Zapewne większość z Was bardzo dobrze wie o tym, że w weekendy późną porą lepiej nie chodzić samemu. Ostatnio najpierw jednego dnia sam uniknąłem przekopki przez dwóch „kozaków” (nie ma to jak facet ważący z 90 kg i jego kompan na takie chuchro jak ja), a drugiego dnia byłem świadkiem jak jeden dresio tłucze po łbie jednego kolesia, a reszta jego ortalionowych przyjaciół (7 osób naliczyłem) temu się przygląda z piwem w rękach i to na chodniku, w oświetlonym miejscu gdzie ruch zazwyczaj jest niemały. Zadzwoniłem na policję itd. Odpowiedź: „nie mamy teraz patrolu ale…” i blablabla, ale ten pobity zdążył uciec. Pytam się, co się tu kurwa dzieje? Dlaczego nie można chodzić spokojnie po mieście, nie zastanawiając się czy nie dostanie się po łbie od człowieka idącego z naprzeciwka, lub co gorsze dostać nóż pod żebro?! Wszyscy moi znajomi jak się upiją to mają dobry humor. Dlaczego więc są ludzie, u których jest tyle agresji po alkoholu? I czemu tak w ogóle jest? Co chcą udowodnić w ogóle? Przecież można zacząć ćwiczyć jakieś sztuki walki żeby sobie odreagować jak ma się jakieś pierdolone ADHD i tam się wykazać, na zawodach, na macie, na ringu i chuj wie czym jeszcze. Ale nie, panowie ortalionowi wolą podbić do koleżki postury 12-latka, zabrać mu czapkę, kasę, telefon i zajarać jakieś dopalacze albo zachlać się wódą do nie przytomności. Jak ja nienawidzę czegoś takiego, spróbowałby jeden z drugim rzucić się na kogoś równiejszego, na solo to już nie, bo przecież może się naciąć. Chujnia i śrut, najwięksi frajerzy z nich kurwa jego mać.

38
55

Komentarze do "„Kozacy” i skurwysyństwo na świecie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ostatnie zdanie najlepiej pasuje do tego tematu. Dobry i ciekawy wpis. Wszystko o czym napisałeś to 100% prawda.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Zawsze chciałam być SuperSajanem. Wtedy nie bałabym się chodzić po świecie…żyć.
    To chore, że boimy się życia, ludzi przez takich debili…

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Niestety, pełno jest takich cweli w naszym kraju. Ja jestem akurat dość duży, więc rzadko mnie ktoś zaczepia, no chyba, że jest ich pięciu, wtedy to kurwa każdy jest odważny. Najlepiej po prostu omijać takich patafianów dalekim łukiem, a jak już przycapią, to spieprzać ile sił w nogach. Wątpie, żeby którykolwiek miał kondychę, aby cię gonić dłużej niż kilkanaście sekund.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Sama prawda wkurwiają mnie tacy cwaniacy.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Też mnie wkurwiają tacy osobnicy.U siebie w mieście obserwuje że niestety takich typów jest coraz więcej.Współczesna młodzież schodzi na dno,ta cała pseudo-kultura hip hopowa,chwdp,jaranie,chlanie itp.Strach wejść między niektóre blokowiska,żeby nie dostać wpierdolu.Nieraz byłem świadkiem agresywnego zachowania takich idiotów,a i samemu 2x zostałem napadnięty i okradziony.Oni myślą że jak są w grupie to są cwani.I co mnie wkurwia to to że takim zjebom się powodzi,mają zajebiste dziewczyny,kasę,auta,respekt społeczeństwa.chujnia.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. true true. Taka jest prawda niestety i sam się kurwa nad tym zastanawiam:( Jakby jeszcze było jeden na jednego to bym”zrozumiał” ale kurwa 5,6 na jednego to przesada i chujostwo bez honoru zal i tyle..

    1

    0
    Odpowiedz
  8. tu autor. Oni wyszli na „solówkę” z tego co widziałem, ale podejrzewam że ten jeden nawet jakby mu wpierdolił to dostałby wpierdol od jego kolegów. Poza tym mieli nad nim przewagę psychiczną

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Jedyna rada – poczekać aż skończą 60/70 lat i im kraść kule oraz balkoniki. Niech wtedy spróbują kozaczyć.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Zapewne nawet nie dożyją tego wieku, bo pewnie kopną w kalendarz przez łojenie piwska nie litrami a wannami i palenie papierosów (najprawdopodobniej tych bez akcyzy).

      0

      0
      Odpowiedz
  10. dres to stan umysłu. nie oczerniaj tegoż nakrycia(ortalionu) z powodu paru półmózgów. a propo, mnie ostatnio uratowały szybkie nogi, skurwyny w 4 mnie gonili a potem jak juz nie dawali rady to krzyczeli co frajerze uciekasz, boisz sie kurwa?!?

    1

    0
    Odpowiedz
  11. „takie chuchro jak ja” – Wniosek jest prosty: zwiększ masę. Do tego gaz, nuż ewentualnie kastet i po kłopocie.
    pozdrawiam

    1

    0
    Odpowiedz
  12. W grupie zazwyczaj jest „lider do spraw agresywnych”,który chce się zazwyczaj (wykazać, popisać, umocnić,zabawić, odreagować, czy zebrać ciekawy temat do śmiechu przy piwie)Jeżeli w podobnej sytuacji wyłapiesz taką osobę z grupy i pokonasz w efektowny i szybki sposób to założę się ,że maksymalnie 1 -2 osoby z całej 6 niepewnie ruszą na pomoc.Ich zawahanie jest twoją przewagą. Nie każda osoba popiera „lidera” lub jest przeciwna podobnej prowokacji w dany dzień. Zdarza się ,że upokorzenie głównego fightera grupy podoba się gdzieś w głębi reszcie pod warunkiem ale pod warunkiem, że atak był prowokcją z ich strony.Zazwyczaj nic nie mów tylko działaj w ostateczności. Jeżeli nie masz swojej zaufanej grupy na ewentualny (rewanż, zemstę,odzyskanie honoru) lub jesteś mało odporny na groźby psychiczne to omijaj ich z daleka. Wiem jak smakuje porażka, ale smak zwycięstwa jest czymś wspaniałym:)to moje zdanie

    1

    0
    Odpowiedz
  13. no i po co ci pseudo raperzy to wymyślili! rozumiem, niech sobie tam gadają co chcą, ale nie pomyśleli o tym,że z tego się, kurna, popkultura zrobi! jak taki debil typu dres usłyszy takie coś, to od razu mu się tok myślowy przestawia i idzie na miasto z kumplami „cwaniaczyć” atakując słabszych. myślę, że trzeba zacząć ćwiczyć gadkę i nogi
    PS: dobrze też nieść przy sobie coś ciężkiego, żeby w razie potrzeby, walnąć takiego ćwoka
    pozdrawiam

    1

    0
    Odpowiedz