Kilka słów o edukacji

Płacą ci moi rodzice na podręczniki, które są w nowej podstawie programowej, bo wydawnictwo dało w łapę politykom. Uczę się właśnie z jednego z tych podręczników, z matematyki i ni chuja załapać nie mogę, choć się staram. Osłem nie jestem, wszyscy którzy mnie znają twierdzą, że pod mą czaszką znajduje się całkiem wydatny narząd, ale tak złych tłumaczeń prostych rzeczy (w końcu to gimnazjum) tom chyba nie widział jeszcze. Jeśli koledzy z pierwszej ławki, pilnie notujący nawet kalsznięcia faceta, który czyta nam książkę i każe ją przepisywać do zeszytu, nie wytłumaczą mi o co w tym biega, to niezbyt świetlana ma dydaktyczna przyszłość, porównując ze świadectwem z poprzedniego roku – dumne 4.78.

22
43

Komentarze do "Kilka słów o edukacji"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Napisz z czym dokladnie masz problem to może da się pomóc – toć tu banda inżynierów wylewa swe codzienne żale.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Dobrze Waść prawisz, nauczałem niegdyś i co pół roku przyłaził palant z wydawnictwa trując dupę jakie to ma świetne nowości, na szczęście miałem możliwość wyboru więc delikatnie sugerowałem gdzie może sobie te pseudo nowości wsadzić. A raz jak usłyszał, że kseruję dobre rzeczy które on już po cwaniacku wycofał z rynku to o mało biedak z krzesła nie spadł. Niestety, tak to w naszym kochanym słusznie kraju jest. Nie zapierdolisz w ryja nie ujedziesz, pozdrawiam młodszego chujowicza serdecznie i życzę wytrwałości

    2

    0
    Odpowiedz
  4. pójdziesz na studia to zobaczysz co znaczy skomplikować proste rzeczy;]

    2

    0
    Odpowiedz
  5. kurwa ale mi to problem. Ja wszystkie klasy szkoły zdawałem nawet się nie ucząc. Prawda oceny miałem guwniane ale jakoś poszło. Olej to. A jeśli tak bardzo ci zależy to szukaj na forach pomocy w nauce. Jak byłem w gimnazjum to internet to była nowość i guwno w nim było i jakoś dałem radę. Teraz masz łatwiej.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. widać, że oceny miałeś g’u’wniane 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Ha!Wreszcie ktoś mądrze napisał.Matma to moja pięta achillesowa.Ile razy zaglądałem do książki to ni chuja!Nic nie rozumiałem.Tam wszytko jest napisane tak skrótowo i naukowo.To całe słownictwo matematyczne itp.Mnie zawsze był potrzebny ktoś kto wytłumaczy „po ludzku” np „to ma być tutaj,dlatego że…” a nie takie farmazony jakie są w książkach…Nie każdy rodzi się wybitnym matematykiem a te książki szkolne chyba dla takich są.W ogóle lepiej ich nie kupować.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. wybitny umysł to Ty nie jesteś, ja w gimnazjum bez nauki miałam 4,5 więc to żaden wyczyn

    0

    1
    Odpowiedz
  9. W nowej podstawie programowej chujowe jest jeszcze to, że tak jak zawsze na koniec roku sprzedawałam wszystkie podręczniki, żeby ktoś jeszcze miał z nich pożytek, to teraz wszystko poszło wpizdu na makulaturę.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. To że ktoś ma 6,0 średnią wcale nei oznacza że jest super mądry, bo jak się jest w dupiatej podstawówce/gimnazjum/liceum/technikum to nie żaden wyczyn

    1

    0
    Odpowiedz