No to chyba nic tak nie wkurwia jak bezrobocie. Ukończone 2 kierunki, zgodne z zainteresowaniem i co? I cały chuj, NI MA etatów. Wysyłam CV – cisza, no to do UP – należy się staż absolwencki- OK. Jadę 19 km do miejsca gdzie chcę być, jestem, idę w stresie, gruba baba z pretensją do życia mówi, że nie ma dyrektora, dzwonić jutro na rozmowę. OK. Dzwonię więc dzień później, baba mówi „łączę”. No kurwa zawał, przecież miało być spotkanie. OK, załatwiam z Dyrem(miły). Jadę z papierami po czym olśniewa mnie, że nie mogę być na tym stanowisku, o którym z nim rozmawiałam, bo już miałam na nim staż (nie można dublować). Mówię babie, ona nic nie wie, a Dyrektora znowu nie ma. Tak więc za 2 dni znowu muszę tam zapierdalać lub dzwonić i TŁUMACZYĆ. Znowu jestem w punkcie wyjścia, no ja pierdolę.
Bezrobocie
2011-07-08 23:4321
42
jesteś z lekka ułomna to lataj 5 razy 😀
Jak ukończyłeś wyższą szkołe gotowania na gazie na kierunku gotowanie pierogów to się nie dziw