Witam wszystkich. Nie będę pewnie oryginalna pisząc, że mam chujnie – Zdradziłam! Całe życie przysięgałam i mówiłam, że nie zdradzę, bo to nie fair, bo takie nieodpowiedzialne, bo robi się krzywdę drugiej osobie i co? Najnormalniej na świecie poszłam do łóżka z innym. Nie wiem nawet sama jak mam to określić, dlaczego to zrobiłam. Nawet mnie tak fizycznie nie pociągał. Wiem, że nie jest to żadnym usprawiedliwieniem ale z moim chłopakiem nie widziałam się już ponad dwa miesiące, jesteśmy daleko od siebie. Tęsknię, rozmawiamy codziennie, kocham nad życie, planujemy wspólną przyszłość i co? Jak mam być z kimś kogo całe życie będę musiała okłamywać. Że zawsze byłam wobec niego w porządku, że zawsze tylko jego jak to gówno prawda… jak mam z tym żyć, będąc z nim? Powiedzieć prawdę? Wiem, że jest to najlepsza opcja, ale nie zrobię tego. A ten z którym zdradziłam… pracuje obok mnie, mieszka w tej samej mieścinie i widujemy się codziennie. Niby już nie chciałabym powtórki ale…
Zdradziłam
2011-07-08 23:4345
68
Do płci męskiej – przeczytajcie i zapamiętajcie, to jest właśnie paradoks kobiet, zdradziły, ale nie wiedzą dlaczego.
A do autorki, stawiam, że na dłuższa metę nie uniesiesz tego ciężaru i ze związku z panem którego zdradziłaś nic dobrego nie wyjdzie.
chwila a tak wiele zmienia:(
I takie są właśnie kobiety, same mają obsesję że ich chłopak zdradza za każdym razem jak wychodzi nawet jeśli to wyjście na piwo z kumplami, a same dupczą się na dodatek z kimś nieatrakcyjnym ja pierdole. Właśnie zmarnowałaś sobie związek bo prawda wyjdzie prędzej czy później i jeśli to nie prowokacja to już mi szkoda twojego faceta bo czeka go dużo stresu i przygnębienia! Powiedz mu jeśli masz honor, poza tym sam się domyśli wystarczy że wejdziecie na ten temat czy to dla żartów czy z powodu poważnej rozmowy, wszystko wyjdzie wystarczy że na niego popatrzysz a już będzie wiedział że dałaś dupy! Tak my też mamy pewne instynkty!!! Po co chłop ma żyć z kobietą co jest chuja warta. Tego kwiatu pół światu, niestety 3/4 chuja warte i ty właśnie jesteś chuja warta, przykra prawda ale pogódź się z tym. Tak z innej beczki, nigdy nie zdradziłem swojej byłej, nawet nie flirtowałem z innymi a zostawiła mnie tylko dlatego że straciła do mnie zaufanie chuj wie dlaczego, że podobno ciągle wyrywam laski na dyskotekach na które chodziłem może raz w miesiącu, baby to chuje! Podaj mi jego namiary a sam mu powiem jeśli nie masz jaj!
Jak przeczytałem ten wpis to przypomniał mi się następujący dowcip: Żona pyta męża „Kochanie, co to jest konsternacja?”. A na to mąż „Jak by ci to wytłumaczyć… Wyobraź sobie, że wracasz z pracy i zastajesz mnie w łóżku ze swoją najlepszą przyjaciółką. To by właśnie była wtedy konsternacja.” Żona myśli, myśli. „Dziękuję. Niech się tylko upewnię, że wszystko dobrze zrozumiałam. Wracasz z pracy i zastajesz mnie w łóżku ze swoim najlepszym przyjacielem. To wtedy jest konsternacja?” Na co mąż odpowiada „Nie kochanie, to nie jest konsternacja tylko najzwyklejsze kurewstwo”. Tyle w tym temacie.
zostaw go.
No to podałaś zachowanie zwykłej kurwy:) Choć prostytutki biorą za to kasę i jakoś się z tego utrzymują, szkoda tylko twojego chłopaka, a ciebie wcale
Powiedz mu prawdę, niech się chłopak nie męczy i znajdzie sobie wartościową dziewczynę. Taką , która ma poukładane w głowie. Ty jak widzę nie wiesz sama czego chcesz, żal mi Ciebie dziewczynko. Swędziała Cię pizda to teraz cierp.
Ci co po Tobie jadą to jakieś niedorozwoje życiowe i bezmózgi nie znające życia. Ja Cię nie potępiam. Może rozumiem. Czasami bark seksu staje ponad rozum i stąd takie zdrady. Nie powiem, że to nic złego ale takie jest życie. Jesteśmy tylko ludźmi. A Ci co Cię wyzywają w tych komentarzach to widać, że mają mega kompleksy itd hehe Co do Twojego chlopaka to nie mów o tym na razie. I na pewno nie mów, że go zdradziłaś. Użyj innego słownictwa. W końcu go kochasz. I jak mu oznajmisz z miejsca, że to była zdrada itd to niezaciekawie to wszystko wyjdzie. TRZYMAJ SIE
No cóż, jesteś po prostu kolejnym przykładem, że te co się najbardziej zarzekają swej wierności też dają ciała. Niestety takie już jesteście, najbardziej w życiu przesrane mają zazdrośnicy, bo marne szanse że przez całe życie kobieta nie zdradzi.
teraz pewnie poluje na następną wierną, bo takie są najsmaczniejsze hehe
Co do kolesia który Cię puknął dla sportu… wygrany w tej sytuacji
Do nr. 8 – powiedz to swojej partnerce/partnerowi.
@8 Rzeczywiście komentarze troche ostre, ale należą się. Za to twoje „powiedz mu to inaczej, a nie, że zdardziłaś” to jest mistrzostwo.
Co ma jemu powiedzieć? „Hej kotku, bzyknęłam się z nieznajomym, ale tylko dlatego, że byłeś daleko. Nie martw się, dalej cie kocham”.
Tak jak pisałem na początku, babka jest na przegranej pozycji, wydaje mi się, że nie wytrzyma nerwowo trzymając to jako tajemnice, pierwsza większa kłótnia i finisz.
A najlepsze jest to „ale…” autorki na końcu :-)) Ale co? Spodobało się hihi ]:->
mnie tez się najbardziej podoba 'ale..’. Głupia cipa i tyle. Ale założę się że chłopak nie był taki głupi i też jakąś bzyknął na wyjeździe
Pociąg seksualny nie ma prawa być silniejszy od ludzkiej woli, to nas różni od zwierząt. Powiem krótko, spierdoliłaś sprawę, naprawdę szczerze współczuje temu facetowi i wypiję dzisiaj całkowicie szczerze jego zdrowie. Lepiej mu powiedz, bo jak dowie się inaczej będzie jeszcze gorzej… dla niego oczywiście, bo twoje uczucia w takiej sytuacji mnie niewiele obchodzą. Ave
Zacznij myśleć o sobie w czasie przeszłym.
Czytam to wszystko i z jednej strony chce mi się śmiać a z drugiej dostaję kopa w dupę! Nie uważam się za kurwę, nie mam obsesji że zdradza mnie facet, wręcz przeciwnie, ma dużo luzu w tym co robi…wiem, że od tego jest ta strona żeby potępiać lub pocieszać ale Ci którzy tak bardzo są tym zniesmaczeni pewnie sami nie raz zdradzili…już ktoś napisał tutaj, jesteśmy tylko ludźmi, miewamy chwile słabości i każdy ma prawo popełnić błąd aby się na nim czegoś nauczyć.
nie mam zamiaru cię osądzać,ani wnikać co cię pchnęło w tym kierunku…ale powiem ci jedno: opieranie związku na kłamstwie(a będziesz w nim żyć jeśli mu nie powiesz) jest kompletnie bez sensu, bo i tak nie stworzycie kochającej się rodziny, a wasz związek prędzej czy później sie rozpadnie. Lepiej powiedz mu to teraz, rozstańcie się i spróbój ulożyć sobie życie na nowo albo jak tam sobie chcesz
@15 Taaa, powiedz to samo swojemu facetowi, on pewnie się bardzo dużo nauczy na tym twoim błędzie… że każda kobieta może się zeszmacić i poddać się zwykłemu zwierzęcemu instynktowi. Trochę gorzka lekcja, ale przydatna. Tym „ale” na końcu udowodniłaś, że błędnie nie uważasz się za szmatę. Ave.
Na własnych błędach najlepiej się uczyć co ? zachowałaś się jak szmata krótko mówiąc. Ale żeby z brzydalem do łóżka pójść grrrr
Nic nowego, Ty nie pierwsza i nie ostatnia. Lepiej nic mu nie mów, i zostaw to w tajemnicy, bo sie wszystko spier…
@15. tak jak już ktoś napisał, człowiek ma wolę, dzięki której może opierać się instynktom – co różni nas od zwierząt. Próbujesz się teraz „wybielić” bo to, bo tamto, jakieś ale… W takich sytuacjach moim zdaniem nie ma nic do tłumaczenia… Chciałaś tego i to zrobiłaś, to teraz daj chłopakowi spokój niech sobie inną znajdzie, a tym „ale” na końcu dałaś do zrozumienia, że Ci się podobało i swojego zachowania pewnie nie zmienisz. Ps.: NIE KOCHASZ GO! Gdybyś go kochała nigdy w życiu nie zrobiłabyś mu takiego świństwa…
ja pierdolę, dobre rady zawsze w cenie – po…… jesteście!
Ja WAM piszę po raz kolejny OGARNIJCIE się i nie wypisujcie takich głupot, że ta laska to szmata, albo kurwa… Bez przesady … Jak byście wyszli od komputerów to może ujrzelibyście jakie jest życie i realia. TAKIE ŻYCIE MOI DRODZY!!!!
@22. takie życie? i że co, że skoro ileś tam bab i chłopów zdradza to ja też mogę albo prędzej czy później zdradzę? jeśli jest miłość nie ma czegoś takiego jak zdrada, nawet jeśli jest się daleko i to długo. wiem co mówię bo długi czas miałam taką sytuację. a nie zdradzę, bo ktoś mnie kiedyś zdradził i nie wyobrażam sobie zrobić komuś komu kocham takiej krzywdy.
@22 O kurwa, taki obyty z prawdziwymi realiami życia jesteś? Zdradziła cię kiedyś kobieta mądralo? No tak, przecież takie mamy teraz realia, że wierność drugiej osobie jest gówno warta, a najważniejsze to udane ruchanie, a z kim to już sprawa drugorzędna, to miałeś na myśli światowcu? Welcome in XXI century. To dopiero chujnia i śrut, że ludzie w ogóle próbują usprawiedliwiać takie kurestwo, zwalając to na czasy. To nie czasy są złe to ludzie je tworzący upadają coraz niżej. Ave
@21 dajesz ze swoją radą, myśle, że te ponad 20 komentarzy pokaże autorce na czym stoi.
Stawiam, -biorąc pod uwagę, że współwinowajca zdrady mieszka zaraz obok-, że autorka będzie się z nim jeszcze jebać i to niedługo.
Oczywiście gościa nie obwiniam, bo jeżeli się mu nie przyznała, że jest w związku, to zrobiłbym z nią to samo. Ah, kobitki kobitki
Aha i jeszcze do @15+22

Doświadczyłem jakie jest życie i moje zasady stały się dzięki temu klarowne. „Chwila słabości”? Nie ma sprawy, tylko powiedz mi o tym i kończymy wspólne uczuciowe biznesy
I to moim zdaniem jest poprawna nauka na błędach. Bo twojej nauki nie rozumiem (to do @15). Zdrada jest OK, tak długo jak przyznam się, że zdradziłem, miałem chwile słabości i nauczyłem się, że to jest be? Nosz kurwa, to nie przedszkole
I słowo do @22 – Tak, takie życie, tylko jak jedna strona związku coś spierdoli to niech łaskawie nie ciągnie do gnoju drugiej nieświadomej strony (vide krycie tego incydentu przed swoim facetem).
2 miesiące i już się puściłaś? zapomnij o trwałym związku jeśli zależy ci na innych ludziach
mnie zdradzono i przyłączam się do komentarza o KURESTWIE, ludzie się kurwią i jeszcze tłumaczą go w jakiś chory sposób, puściła się i tyle, nie ma nic do gadania, powiedz chłopakowi i nie zostawaiaj, to on ma ciebie rzucić, bo taKIE jak ty się rzuca! Kureswto trzeba tępić
a teraz ja sprostuje po raz kolejny…nie był to brzydal, jest przystojny, dobrze zbudowany ale poprostu nie w moim typie. Nie wiem, może oczy nie te, może za niski. Poprostu nie ten. Po 2, wiedział doskonale, że mam faceta. Po 3, przez 5 lat nie zdradziłam więc jaki wniosek z tego? Coś się wypaliło, czegoś brakowało…dostałam nauczkę i jest mi źle z tym i jest jedna rzecz której jestem pewna…nie powtórzę tego na pewno. I teraz do tych co tak mnie szmacą, nie obchodzi mnie to szczerze mówiąc, bo nie zdradzając myslałam tak samo jak Wy! A dopóki się nie przekonasz czy nigdy nie zdradzisz (więc do samej śmierci chyba) dopóty nie powinienieś w taki sposób oceniać!
ciekawe jak ci się potoczyło zycie, przyznałaś się do zdrady, ukrylaś ją , jestescie razem czy z innym. Szkoda że po 5 latach nie ma informacji zwrotnej o zdradach.
Źle mi kiedy czytam takie wpisy. Psujecie mi wiarę w kobiety i ludzi w ogóle, wy k..wy j…ne.
Podejrzewam, że wszystkie te komentarze, które tak najeżdźają na autorkę są od ludzi, którzy sami zostali zdradzeni. A poza tym nie rozumiem jednego, dlaczego jeśli facet zdradza i bzyka na lewo i prawo to o nim ludzie nie mówią, że to kurwiarz i szmaciarz, a jak normalna kobieta która uległa ludzkiej słabości, przespała się z innym jest odrazu kurwą? Tego nie rozumiem. Przecież napisała, że zdarzyło się pierwszy raz, trudno każdemu z nas się może zdarzyć i nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć. Nawet gdy kochamy, szanujemy, mamy dzieci, rodzinę ect. Tak łatwo oceniać i obrażać innych, a tak trudno się przyznać do własnych słabości.
No to „kochasz nad życie” czy „coś się wypaliło, czegoś brakowało” – kurwa no, ręce opadają, typowa durna baba, która sama nie wie, czego chce! Za dobrze jej było w związku, za spokojnie, to musiała sobie dodać pikanterii i spieprzyć jednym wieczorem to, co przez pięć lat budowała wspólnie z innym człowiekiem „planując wspólną przyszłość”. I ten koleś, z którym się puściłaś, to też niecharakterny, skoro wiedział, że masz chłopaka. Jesteście siebie warci. Powiedz temu swojemu, co zrobiłaś, niech Ci da w pysk i pójdzie sobie. Niech znajdzie sobie dziewczynę wartościową, która go doceni, a nie taką, która już po 2 miesiącach rozłąki dostaje pizdoświerzbu.
jaki z tego wniosek? za mało po pićdzie dostałaś dałaś innemu i nie tłumacz sobie tego, dałaś dupy innemu, dotykał cię, jebał a twój chłopak może akuat w tym czasie o toie myślał. Jesteś odrażająca, fuj
@29. dopóki nie zdradziłam nigdy nikogo, dopóty mogę mówić że nigdy tego nie zrobię. na łożu śmierci to mogę ewentualnie wyznać, że rzeczywiście nigdy tego nie zrobiłam. a Twoje wyznanie 'nie powtórzę tego nigdy’ śmieszy mnie bardziej niż 'niby już nie chciałabym powtórki ale…’. nie komentuj więcej bo się tylko pogrążasz. amen
@29
Ja pierdole, weź dziewczyno idź zapakuj się na taczkę z całą rodziną i zjedź z górki.
Miej honor (wiesz co to?) i powiedz przynajmniej o tym swojego facetowi. I przestań się kurwa tłumaczyć, że wytrzymałaś z nim 3 lata, że tamten facet wiedział że jesteś zajęta. Skoro mu dupy nadstawiłaś to czemu miał nie korzystać? Zwalasz winę na wszystko wokół, spójrz w końcu prawdzie w oczy. Zdradziłaś to teraz spierdalaj i zostaw tego chłopaka w spokoju.
@29 przed zdradą myslałaś tak jak my, czyli, że jest to poniżej pasa. teraz jesteś po drugiej stronie boiska. powiedz mi jak zmieniło się na ten temat twoje zdanie?
Niech się tylko facet dowie od razu nabierze obrzydzenia do Ciebie, kurestwo to kurestwo i tylko kurewki nie zdają sobie sprawy jak zjebały całą akcje, a niektóre bezczelnie jeszcze się bronią.
Jeżeli ja mogę napisać kilka słów, posłużę DOBRĄ radą – kilka lat temu sama zdradziłam swojego faceta. Nie powiedziałam mu o tym od razu, bo oczywiście bałam się, że go stracę. Ale w końcu nie wytrzymałam… zresztą „życzliwi” ludzie sugerowali mu to i owo. Był płacz, gniew, wyzwiska itd… potem przeprosiny i próba ratowania związku… Nie udało się. On nie mógł sobie z tym poradzić i przy każdej lepszej okazji wypominał mi zdradę, a ja, choć zależało mi na nim, nie mogłam pogodzić się sama ze sobą. Nasz związek stał się toksyczny. Później kłamstwa i brak szacunku były na porządku dziennym. W końcu on wyjechał i nasz związek się skończył. To była solidna lekcja życia. Dziś wiem, że nigdy nie zdradzę. To niszczy wszystko i choć człowiek skrzywdzony wybacza, nigdy nie zapomni. Powiedz mu co zrobiłaś i rozstańcie się. Tak będzie najlepiej dla Niego i również z czasem dla Ciebie… Powodzenia!
Pizda! Spierdalaj, zero skrupułów dla takich kobiet.
Kochasz ponad żyje? Jak się kocha to sie nie zdradza.
Żyj sobie teraz sama i ruchaj kogo chcesz i zrób ostatni dobry uczynek i powiedz facetowi, że go zdradziłaś i niech od Ciebie spierdala w siną dal póki czas. Nie masz prawa go okłamywać.
Kobiety :/ Gdyby moja mi tak zrobiła to byłby koniec jebany koniec raz na zawsze. Nawet nie musiałaby się z innym ruchać, wystarczy jakieś sranie mizianie.
Krótka piłka.
Kolejna głupia Cipa która myśli że wie co to jest miłość…
Cóż takie mamy czasy że liczy się tylko seks.Wiele osób nie widzi nic złego w kurwieniu się. a zwłaszcza młode dziewczyny nie znają słowa „wierność”.Duża część współczesnych nastolatek chodzi do łóżka co dzień z byle kim,wystarczy że gość zaszpanuje autem tatusia i już jest wielka „miłość”.A faceci też nie lepsi bo korzystają z tego.Moje zdanie jest takie że miłość już prawie nie istnieje(ja jeszcze trochę wierzę w nią-ale im jestem starszy tym bardziej otwierają mi się oczy na prawdę)Istnieje tylko pożądanie seksualne i reprodukcja ludzi.Niewielu już potrafi kochać za coś innego niż ładny wygląd.Jestem za tym że kurewstwo jest złe,ale niestety staje się pomału normą i „modą”
@31 ale to nie temat o facetach tylko o kobiecie. z resztą każda zdrada jest zła i chyba nigdy nie słyszałam, zeby zdradzanie przez facetów było pochwalanym czynem… raczej to, że bzykają co popadnie i wtedy są maczo, ale nie będąc w związku. i mówię to jako kobieta
Dobra nie jest kurwą ale zwykłą szmata Jesli sie kogos kocha to jak można go zdradzić ? No właśnie wychodzi na to ze go nie kochałas po porstu i nie okłamuj go tylko mu to powiedz!! Jestes człowiekiem a nie zwierzęciem. I to nas rożni ze możemy nad tym zapanować ale jak się dostaje pizdoswedu i nie można na tym zapanować… wychodzi na to ze jesteś zwykła szmata
Jeśli miałaś rozsądny powód, żeby to zrobić, to dobrze, że zrobiłaś, a wszyscy, którzy Cię „obszczekują” – niech najpierw popatrzą sami na siebie!!!
jestes rekordzistka, 38 komentów !! ja cie!
@44 dziewczynko ile ty masz lat? Pierdolisz jak potłuczona

„Rozsądny powód” ahaha, no kurwa mać, kobity trace w was wiarę.
Chce wam się jebać, to najpierw oznajmijcie to tej drugiej osobie w związku, że czas kończyć wspólne przygody i hulaj dusza. Wtedy z czystym sumieniem tniesz się jak popadnie. Proste?
Ale kurwa nie, bo z tego co widzę to jesteście zajebiście ostrożne, jak te małpy co zanim nie dopadną drugiej gałęzi to nie puszczą pierwszej. No i zero honoru, odpierdalacie takie akcje, usprawiedliwiacie się i rozpierdalacie podstawowe wartości na pierwiastki. Bo jak poszło jakoś pierwszy raz, to za drugim już się człowiek tak dziwnie nie czuje. I brniecie w tym gównie dopóki nie znajdziecie się na dnie.
Dla równowagi, faceci robią całkiem podobnie, ale jak jedziemy po was to o nich nie wspominam
Autorko, zjebałaś, ale przyznaj się do popełnionego błędu i oznajmij to facetowi. Poboli, ale zachowasz resztę twarzy.
@43 dokładnie tak samo uważam – ludzie się uwsteczniają ewolucyjnie czy chuj wie jak – powrót do zwierzęcia totalny. Bo przecież trzeba było dać dupy jak swędziało, nie? Jest coś takiego jak odpowiedzialność i konsekwencje popełnianych czynów – zdradziłaś to teraz będziesz cierpiała!
Nie bierz do siebie tych wulgarnych niektórych komentarzy, tylko Ci zchrzanią humor- Wszak Cię nie znają i osądzają po wpisie. A decyzję i tak musisz podjąć na miarę własnych sił.NIe mówić -bo mimo wszystko kochasz- i nie chcesz by cierpiał wystarczy żę Ty będziesz miała to na sumieniu bądź powiedzieć i odejść z ciężkim sercem.
Zabezpieczyliście się chyba co?:P haha czaicie baze gdyby wpadli, ale mam z ciebie zwałe dziewczynko, pięć lat w związku duzo cię nauczyło:P żenada, daj spokój normalnemu chłopakowi, niech sobie odejjdzie i nie siedzi z kurwą tylko znajdzie kogoś normalnego. A ty wsadź sobie w cipę kołek i na nim usiądź, Co do komentarzy to jestem dumny, że naród tępi jebane kurestwo, wróciła mi nadzieja że nie jest aż ak źle w Polsce. na koniec dodam – dziwka, ot wszystko:)
@46 od 44: nie twoja sprawa ile mam lat. w mojej wypowiedzi bardziej chodziło mi o to coś w rodzaju „Czemu widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku?” i „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem” – widać tu prawie wszyscy święci tureccy, pewnie łącznie z tobą, co potrafią komuś przyłożyć, a swoje brudy zamiatać pod dywan. a ja jej nie potępiam, EOT.
AD.50 Z tego co zauważyłem rady 16 latek na tej stronie nie są w cenie.
@50, heh dobrze powiedziane. Również uważam, że takie ostre komentarze są zbędne tutaj. Autorka nie opisała jakie były jej pobudki, jaki jest jej zwiazek. Może facet, z którym jest jej nie szanuje!? Może chciała się dowartościować? Kiedy człowiekiem rządzą emocje i adrenalina robi wiele głupot, których żałuje, przecież tak naprawde KAŻDEMU z nas może się to zdarzyć. Ona też kocha nad życie i nie wyobrażała sobie zdrady w związku. Miejmy nadzieję, że wyciągnie z tego lekcję życia, życzę powodzenia!
@51: dawno, dawno temu, za górami, za lasami miało się 16 lat
mój wiek X >> 16.
@50 od 46: Ciekaw jestem jaki był w takim razie powód tego wpisu, chyba właśnie taki, żeby ktoś, kto stoi z boku mógł dosadnie i bez żadnych emocji nakreślić jej sytuację.
do @51 „Może facet, z którym jest jej nie szanuje!?” A może zozole? Szkurwa, przeczytaj wpis jeszcze, raz. Dalej dorabiacie jakieś ideologie, a fakty pozostają faktami.
A co do zamiatania brudów, to nie muszę, bo nie jestem aktualnie w żadnym związku. Być może dlatego, że trace przez wasze wpisy na chujnia.pl wiarę w jakikolwiek tego sens
@54 – zgadza się, fakty pozostają faktami, co nie znaczy, że z tego należy komuś wirtualnie „przypierdolić” z tego powodu. ależ gdzież tam, przecież jak kogoś opluję, to będę taki „maczo”.
@55 ja nie odpowiadam za komentarze innych, w swoich nie oplułem autorki ani razu. Dziękuje, dobranoc.
@56 od 55 – spoko, to nie było skierowane do Ciebie.
do 44. śmieszny jest poziom Twojej wypowiedzi. Od kiedy „powód” do zdrady jest usprawiedliwieniem? jak ktoś zdradzi mając „powód” to jest ok? i nie masz racji w stwierdzeniu „wy wszyscy święci tacy pewnie”, otóż nie każdy zdradza swojego partnera i nie każdemu „to może się zdarzyć”. Traktujecie to jakby to było nic. Typowe egoistki. Nie lubie też słowa „zdradzamy bo..” otóż nie zdradzamy – ja nie zdradzam i wiele innych ludzi po prostu NIE ZDRADZA! wiele ludzi ma na szczęście zasady i gadanie że inni też to robią tego nie usprawiedliwia. Prawda jest taka że zjebała sprawę i musi się z tym pogodzić, sorry to przykre ale sama to zrobiła z czystą świadomością, niech się nie dziwi że ludzie po niej jadą, widocznie są to ludzie którzy przeżyli coś podobnego, z zasadami z ich wypowiedzi można samemu wywnioskować jak bardzo to boli…
od 44 do 58: oczywiście, że nie wszyscy zdradzają, ja również nie zdradzam. ale nie potępiam innych, a tutaj tej dziewczyny, bo tak naprawdę to nie wiem co nią kierowało, sama autorka zresztą też nie wie – jakie to ma znaczenie. zdradziła, przyznała się do tego na chujni (pewnie, żeby choć trochę oczyścić swoje sumienie), bo jak to ujęłaś/ująłeś „zjebała sprawę” i tyle. ja osobiście nie czuję się być osobą „władną”, żeby ją oceniać, a tym bardziej potępiać. natomiast jeśli jesteś nieskazitelna/-y (i nie mam na myśli tylko zdrad), to weź „kamień” i też w nią rzuć.
ale właśnie o to chodzi że takie zachowania trzeba potępiać. Rozumiem o co Ci chodzi – każdy popełnia błędy. Ale takim tokiem rozumowania niedługo może dojść do sytuacji kiedy na chujni będą wpisy „zabiłem człowieka” – ale spoko, każdy popełnia błędy, ludzie to robią, jest ok…
@60 nie przyrównuj czegoś co jest niemoralne z przestępstwem.
ale to jest złe a w niektórych krajach każe się za to ludzi i jest to traktowane jak przestępstwo (swoją drogą szkoda że nie w naszym). A tępią ją ludzie dlatego że po 1. ja jakbym zdradził nigdy bym czegoś takiego nie upubliczniał bo mi by było po prostu wstyd a po 2. napisała to żeby właśnie ktoś ją poparł i napisał „nie przejmuj się każdy popełnia błędy” i szuka tylko pocieszenia i na coś, na co nie ma pocieszenia tak naprawdę. W dodatku prosi o współczucie (wg mnie) co jest dla mnie chore bo współczucie należy się tylko i wyłącznie temu facetowi.
w niektórych krajach się za to karze, ale my na szczęście/nieszczęście żyjemy w Polsce ;). a jeśli chodzi o to, że jest to złe – w pełni się z Tobą zgadzam. i pewnie masz rację, pisząc o tym w necie szuka pewnie pocieszenia i usprawiedliwienia.
według mnie ruchaj sie z kim i kiedy chcesz przecież to twoja cipka a nie twojego chłopaka.
@64, pięknie to ująłeś/ujęłaś, nic dodać, nic ująć :), tak trzymać!
Trudno, mleko się rozlało, powiem Ci tylko że nie jesteś jedyną która zdradziła męża, ja też to zrobiłam i to wielokrotnie, z początku miałam z tym problem ale z czasem poradziłam sobie z tym i teraz robię to tylko dla relaksu i wyciszenia moich emocji seksualnych
Zostaw go. Lepiej dla niego. Przyznaj sie uczciwie on odejdzie. Niech bedzie szczesliwy z kim innym jesli go nie kochasz.
Bylam zdradzana i zdradzalam ale z zemsty. Czulam sie zajebiscie. Znow atrakcyjna pozadana przez przystojniaka. Twoj facet powinien tak zrobic by znow poczuc sie mezczyzna. Jesli jakis wierny mi nie pasowal czy poznalam innego zanim zaczelam sie spotykac z nowym ZRWYWALAM.
Oczywiscie zdradzajacy najlepiej niech sie wyprze mowiac „nie wiem jak to sie stalo”
polecam zdradzonym!
chcial sie widocznie poczuc lepszy. Czego Tobie brakowalo autorko?
Bolalo mnie gdy zobaczylam brakujace gumki. Gdy uslyszalam od kolezanki plakalam. Czulam sie jak niechciana szmata. Wiecie jak to kurwa boli?
Poplakalam uspokoilam sie i poszlam dac dupy bardzo przystojnemu eks i jeszcze 3 fajnym kolegom
Zdradzacz mial malego kutasa hehehe