Zrywam po 3 latach, natura samca

Witajcie chujowicze i chujowiczki. Zrywam ze swoją po przebiegu równym 3 lata. Wszystko z powodu braku czasu, który mógłbym jej poświęcić i ograniczenia, jakie wprowadza związek. Kiedyś mi to nie przeszkadzało, ale teraz to pierdolę – nie odmówię sobie więcej piwa z kumplami przy bilardzie, albo wypadu na grzyby. Ileż można było się odcinać od towarzystwa :o? Chujowizna straszna jest też taka, że jestem prawdopodobnie jeszcze zakochany – będzie ciężko… Ten związek do niczego dobrego by i tak nie zaprowadził. Nie raz miałem fantazje o innych kobietach, co prawda czynu się nie dopuściłem, ale po 5 latach co by było to Bóg jeden wie. Jestem wkurwiony, ponieważ nie lubię, gdy szarpią mną emocje. Chyba trzeba zrobić jak śpiewał Kazik.S. „ubiorę się i wyjdę. wyjdę i nie przyjdę”.

21
46

Komentarze do "Zrywam po 3 latach, natura samca"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Gdyby Tobie i Jej na związku zależało to byś znalazł czas dla kolegów. Nie musisz przecież rezygnować z kumpli i swojego hobby, bo „muszę kurwa iść na wieczór do dziewczyny, bo się pogniewa jak nie przyjdę”

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Ja już dawno postanowiłem, że będę żył sam. Ma to swoje minusy, ale za to tonę plusów.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. I świetnie. Grunt, to nie robić nic wbrew sobie. Aż tak krótko cie babka trzymała?

    0

    0
    Odpowiedz
  5. jesteś w niej zakochany ale chcesz nią zerwać….aha, ok, jasne, yhy…co?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Pierdol związek zostań ninja. Cnz

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Chcesz być singlem, proszę bardzo…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Trafiło się ślepej kurze ziarno…Ja to bardzo chciałbym mieć jakąś dziewczynę,lecz niestety nie jest mi to dane.I chętnie spędzałbym z nią czas.Przecież na tym właśnie polega miłość.Że ta druga osoba jest najważniejsza,nie koledzy czy piwko.Z dwóch opcji wybrałeś kolegów,tylko czy z nimi się też ożenisz?Eh nie rozumiem tego że ci dla których związki są męczące „dostają” od losu kobiety i jeszcze wybrzydzają a ci którzy tak bardzo pragną miłości są samotni.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. powiem ci jedno, jesteś chujem, który nie zasługuje na żadną panne!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. zerwania po 3 latach nie tłumaczy się naturą samca tylko naturą cioty. tym bardziej jesteś dla mnie niezrozumiały, bo piszesz, że jesteś prawdopodonie jeszcze zakochany. to chyba nawet nie ciota, to musi być debil.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. o w mordę, co za komentarze! Jestem w szoku. Sama pisałam pod tymi wpisami o zdradzie że oni są szujami xD ale akurat w tym co ma zamiar zrobić autor tego wpisu nie widzę nic złego! jest ciotą, bo co? Bo nie czuje się dobrze mając dziewczynę? Bo to go w pewnym sensie ogranicza? Przecież jej nie zdradził ani nic z tych rzeczy. Po prostu chce się rozstać a to nie jest czyn godny potępienia… Ludzie się spotykają i się rozstają, takie życie. A komentarz „z kumplami się nie ożenisz” to już w ogóle masakra! Tak, najlepiej hajtnąć się, bo tak wypada… Tak więc drogi autorze, jeśli źle czujesz się mając kobietę to ją zostaw i tyle. Ja bym przynajmniej tak zrobiła. Sama osobiście nie wyobrażam sobie mieć faceta 🙂 czułabym się tak, jak prawdopodobnie Ty się czujesz. NAJWAŻNIEJSZE JEST TO BY ŻYĆ W ZGODZIE Z SAMYM SOBĄ!!! Dziękuję za uwagę ;p

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Jesteś zjebany.
    Ja mam kobiete godzine drogi dalej, studiuje i znajduje dla Niej czas na weekendach, a przynajmniej się staram, bo Ją kocham.
    Zresztą jak nie studiowałem i mieszkałem blisko to moglem i z kumplami wyjść na piwo czy jam i być z Nią na tyle, że było Jej dobrze.
    Więc nie pierdol, diagnoza jest prosta – wmawiasz sobie, że Ją kochasz. Może jesteś raczej zauroczony, może Ci się podoba fizycznie, ale nie myl tego z miłością.
    Poza tym zobacz jak absurd napisałeś. Co Ty z Nią jesteś 24h/dobe, że nic nie możesz?
    Spotyka się ile sie moze 3-4 dni w tygodniu czy codziennie na 2-3h, a co z resztą czasu? Dla chcącego nic trudnego.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. @7,8,9 – co za pacany. ale może ustosunkuje się po kolei do każdego.
    @7 – ile masz lat? miałeś kiedys dziewczę w ręku? swoim wpisem wyglądasz na desperata, który swoją pierwszą panne by zagłaskał na śmierć. błąd.
    @8 – nie jest chujem, otworzył oczy, co on złego robi? stwierdził, że to nie dla niego i doskonalne go rozumiem. brawo za odwagę. jest w porządku wobec siebie i będzie wobec dziewczyny, nie zrobił jej koło dupy. tak trzymać.
    @9 – następny mędrzec. szkurwa, jeździłem po laskach w ostatnich komentarzach, ale teraz widze, że w chuj facetów to takie cipy, że aż szok. miałeś kiedyś laskę? następny lovelas-romatyk, który dziewczyny będzie zarywał na solówkę na mandolinie pod jej balkonem.

    do autora – stary, nie zastanawiaj się nawet minuty, nie rób nic wbrew sobie. Jeżeli nie odopwiada co związek, to powiedz kobicie wprost, że to nie to i podziękuj za wspólny czas. po 3 latach pewnie będą lamenty, ale na dłuższą metę bedziesz w 100% w porządku wobiec niej. i to się liczy.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Pare chujni niżej jest historyjka chłopaczka, który po miesiącu luzu zapragnął znów „bata nad głową”. A bat się wypiął i nie chce go znać 🙂 Więc przemyśl sprawę!

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Numer 10 dobrze prawi. 12 też.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. „To co ma i tak spaść, należy popchnąć.”
    Więc wydaje mi się, że Autor dobrze robi zrywając, jeśli twierdzi, że jego związek nie doprowadzi do niczego dobrego.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Kradnij kurwa krokodyle będzie lepiej

    0

    0
    Odpowiedz
  18. mieszkam (w sumie mieszkałem) z nią ponad 2 lata, popieram 12. pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Każdy prawiczek-onanista i związkowy teoretyk będzie pierdolił, że jak tylko Pana Boga za nogi złapie i jakaś przychylnie na niego spojrzy – to poświęci jej cały swój wolny czas i każdą wolną chwilę. A potem przyjdzie czas, kiedy panna się zjawi – i nastąpi zderzenie z rzeczywistością. Człowieku, kimkolwiek jesteś – pamiętaj o tym drobnym fakcie, że miłość to miłość – należy być wiernym i oddanym, należy się poświęcać, ale … poświęcanie wszystkiego (a ZWŁASZCZA przyjaciół i znajomych), izolowanie się w klatce z obiektem westchnień – to prosta droga do udupienia nawet największego uczucia, bo prędzej czy później któreś z was zacznie się w takim związku dusić. Tak więc moja rada dla wszystkich wielbicieli Harlequinów – trochę myślenia !! A do waszych połówek – wyrozumiałości ! Trochę swobody musi być, miłość i związek to nie klapki na oczach i krótka smycz ! Tym bardziej, że często zdarza się, że nie wypali – i pewnego dnia obudzisz się całkiem sam… bo kumple, których olałeś zobaczą, że tak naprawdę miałeś ich w dupie. Krótko i na koniec – złoty środek. Chłopcy i dziewczyny – dbajcie o wzajemną miłość… ale dbajcie też o przyjaźń swoich przyjaciół i pozwólcie dbać o nią swojej drugiej połowie, bo przyjaźń jest skarbem !!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. @12 pierdolisz.Co widzisz w złego że „zagłaskałbym „dziewczynę?Owszem nie mam powodzenia dlatego byłbym dla niej dobry.To nic złego nie mieć natury „niegrzecznego chłopca”Nie każdy jest takim kowbojem że zmienia co tydzień dziewczyny.Prawdziwa miłość polega na tym że się chce być z drugą osobą jak najczęściej.I wiek nie gra tu roli.Sądząc po Twoim wpisie i osób Cię popierających jesteś typem gościa który nie traktuje miłości poważnie.Dziewczyna to pewnie dla was maszynka do seksu i tyle,@11 dobrze prawi,jeśli komuś zależy to znajdzie jakieś rozwiązanie aby być przy ukochanej osobie i jak widać można to pogodzić nawet z życiem towarzyskim.Autor koment @7

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @19: „Prawdziwa miłość polega na tym że się chce być z drugą osobą jak najczęściej” – człowieku, przecież toczy się dyskusja o tym, że im mniej czasu poświęcasz na swoje własne zainteresowania i swoich kumpli tym gorzej wychodzisz, przeczytaj {UP} o duszeniu; „I wiek nie gra tu roli” – gra rolę, mając 18-22 lata jest się zazwyczaj idealistą. Pójdziesz do pracy, zobaczysz, że nie da się wszystkiego poświęcić swojej dziewczynie/żonie; „@11 dobrze prawi,jeśli komuś zależy to znajdzie jakieś rozwiązanie aby być przy ukochanej osobie i jak widać można to pogodzić nawet z życiem towarzyskim” – ciekawe co twoja towarzyska dziewczyna powie na inny obiekt twojego zainteresowania seksualnego ;).
    Autor tematu,
    pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz