Witam Szanowne Chujowiczki oraz Chujowiczów. Siedzę sobie przed kompem i chce mi się srać niemiłosiernie. Ale nie chce mi się wstawać i iść do kibla. Byłbym nawet skłonny zesrać się w spodnie, ale nie da się tak, siedząc całą powierzchnią dupy na krześle. Popierdzę sobie trochę, to może rozluźni przestrzenie i przyniesie troche ulgi. Powinni montować w biurach jakieś krzesłokible, z automatycznym podmywaniem. Pozdrawiam z ZUS.
35
66
Tym sposobem kreujesz obraz urzędnika nieroba, któremu nawet nie chce się wstać i pójść wysrać. Już wiem dlaczego ostatnio czekałem w ZUS na głupie zaświadczenie ponad tydzień.
ZUS to chuje.
Hahaha… dobre… No faktycznie jak leń dopadnie człowieka to się okazuje, że mamy głowę pełną pomysłów designerskich… 3maj się…
Rewelacja
Dobrze kolega prawi, spróbuj może pobalansować ciałem w przód i w tył a wtedy sraczka rozleje się na większą przestrzeń i ulży koledze w niedoli. No chyba że kolega sra twardymi klopsikami, wtedy to kupa. Pozdrawiam również, kolega z sąsiedniego okienka.
Widać ciężko pracują tam w zusie.