Cofnijmy się 2 lata do tyłu. Planuję budowę małego, parterowego domku, bo w sumie zawsze chciałem mieć swój kawałek podwórka (całe życie w blokach i równie zjebanych kamienicach). Moja świeżo upieczona małżonka się sprzeciwia, wymienia miliardy popierdolonych powodów, i parę sensownych (lokalizacja, prostota prowadzenia domostwa), iż ona woli mieszkanie. W końcu ulegam, bo tak naprawdę to aż jakoś strasznie mi nie zależy. Kupujemy mieszkanie z rynku wtórnego, ale dość odpicowane, po remoncie ze 3 lata wcześniej. To pomysł żony, jest już w ciąży, więc nie ma czasu na remonty – twierdzi, więc kupujemy takie do wprowadzenia się niemal od razu. Ja twierdzę że lepiej kupić taniej mieszkanie do remontu i zrobić wszystko po swojemu – nie, kurwa, tak jak ona chce i już. Ok, niech baba ma, nie będę miał suszenia głowy że się upierałem. Mija kilka miesięcy: pierwsze pierdolenie, że płytki w przedpokoju to już kolor niemodny, a na łazienkę to już patrzeć nie może, bo teraz całkiem inaczej się robi łazienki. O kuchni – kurwa – nie wspominając, trzeba pomyśleć nad gruntownym remontem kuchni. Chuj mnie strzela i robię awanturę, po kiego chuja przepłacaliśmy kilkadziesiąt tysięcy za „zrobione” mieszkanie, żeby teraz i tak je remontować? Ona w swoim rozumowaniu nie widzi nic złego, kwituje moje wkurwienie tekstem: „no wtedy myślałam tak, teraz myślę inaczej. O co Ci chodzi?” Kurrrrrrwa. Stawiam jednak na swoim i mówię że jak chce robić remont niech nań zarobi. W miedzyczasie słucham pierdolenia jak to się źle w bloku mieszka. Bo sąsiedzi palą na balkonie i śmierdzi. Bo sąsiedzi się drą za głośno. Bo sąsiedzi robią czasem imprezy. Bo pod blokiem przesiadują łebki. Bo sąsiad muzykę puszcza. No do chuja ciężkiego, kto się upierał żeby mieszkanie kupić a nie dom budować?! Co do kurwy nędzy?! Mija jeszcze trochę czasu i moja wspaniała małżonka oświadcza mi, że ona to w ogóle marzy żeby domek mieć, taki niewielki. No ja pierdolę, mam ochotę ją przez okno wyjebać na chodnik z czwartego piętra. Co ciekawe, według niej moje nerwy są całkowicie nieuzasadnione. Ale wiecie co? Chuj wielki, nie będę sobie żył wypruwał. Będziemy mieszkać tu i chuj. Mi się nawet podoba, a na sąsiadów mam wyjebane, sam też czasem i zajaram i muzyczkę puszczę jak sam w domu jestem. Koniec kurwa, ja nie po to żyję żeby spełniać czyjekolwiek widzimisię. Ale i tak, chujnia i śrut że ja pierdolę, nerwa mam niesamowitego.
#Mieszkanie #Dom #Żona :)
2014-06-23 17:51160
68
Moja loszka tez tak marudzila, ale obciagnalem jej pale i jej przeszlo.
wspolczuje
słuchaj dalej baby – a juz co gorsza ulegaj – to bedziesz jak taki jeden moj znajomy co to jezdzi po swiecie lata juz bo malzonce polskie realia nie odpowiadaja i zyje złudzeniami – teraz to pensjonat w alpach na wlasnosc. majac 30 tysiecy na koncie i dobierajac co miesiac bo on bezrobotny. czemu tak jest? bo kobieta do chuja nigdy nie bedzie konsekwentna, niestety. ona mowi ty robisz, godzisz sie to masz przejebane. proste. 3/5 zamiast 1 bo przynajmniej teraz zaczynasz myslec ta glowa ktora nalezy
Po co się żeniłeś z pensjonariuszką domu bez klamek?Wyślij ją tam ponownie na dłuższy urlop.
Błąd nr. 1 – związek.
Błąd nr. 2 i reszta – brak.
Powodzenia, pierdolondo i wkurw dopiero się zacznie.
Rozterki robolo-cebularza vol 1
5 gwiazdek.jak bym czytal swoja chistorie i pod3jzewam ze 99,99%FACETOW .Baby to glupie chuje z cyckami i jezeli nie zaczniesz sam d3cydowac o tak waznych sprawach to skonczysz w ciemnej dupie…TY(z tego co wywnioskowalem z postu zarabiasz, inwestujesz, Twoje zdanie sie liczy.A osoba o jednym zwoju mozgowym wiecej od konia
,(wiesz czemu?zwby nie pila wody z wiadra podczas mycia podlogi)niech sie paluje!Jezeli zqczniesz wydawac pieniadze na to co chce kobieta to bedziesz mial garderobe damskich ciuchow i nic poza tym… a na koncu Cie zos t awi , b o jestes nieudacznik i tyle.Masz jaja-korzystaj z nich!!!
cyt. „ja nie po to żyję żeby spełniać czyjekolwiek widzimisię”
Taa? jak się ożeniłeś i w bachora wpakowałeś, to kurwa nic innego ci nie zostało jak słuchać marudzenia baby i spełniać jej zachcianki. Nie pierdol waćpan i zdupcaj z tymi żalami. Nikt ci nie kazał pakować sobie marudnej baby na kark.
A nie pierdol mi tu. Chciałeś rodzinkę? To zapierdalaj kurwa! Twoim jebanym obowiązkiem jest robić na tą rodzinkę i jej przewodzić no i widziały gały co brały. Zjebałeś już na wejściu, że nie postawiłeś na swoim, ale dobrze żeś się w porę obudził chociaż znając te dzisiejsze pojebane czasy to Ty lepiej zacznij baczniej na nią spoglądać bo może już ma jakiegoś fagasa na boku i nazmyśla mu potem historyjek jak to źle było jej z Tobą a potem będziesz kolejnym pośród wielu chujan piszących tutaj taką samą historię. I po chuj hashtagi na chujni ?! To nie fejsbóg.
No, bardzo zdrowe podejście, popieram! Tak to właśnie z nimi kurwa jest, że ciągle zmieniają zdanie i ciągle im się coś nie podoba. A kobieta w ciąży to już szczyt braku racjonalności – trzeba było jej w ogóle nie słuchać, bo wiadomo, że nie myślała logicznie, otumaniona przez estrogeny.
ja pierdolę- wypisz, wymaluj jak moja.
Moja loszka jest wspaniałym lachociągiem. Co wieczór dokładnie obrabia mi gałę i strasznie ją to cieszy. I mnie kurwa również.
…ale to już było.
rób doktorat
Ta baba Cie wykończy! Zresztą jak każda. Pozdrawiam, szczęśliwy kawaler :).
Taka murzyńskość z ciebie wychodzi przy tej twojej babie.
Nerwa to ja mam, czytając te pierdoły. Jesteś facet pantofel i nie pierdol więcej. Stać was na wiele pod kątem finansowym, albo przynajmniej ciebie i przyzwyczaiłeś małżonkę to pewnych rzeczy to ci koło dupy robi, a ty zamiatasz z podkulonym ogonem i wystawionym jęzorem. Nie mówię, że trzeba się było nie żenić, bo sam się z kimś spotykam, ale tak dobrałem partnerkę i ustawiliśmy zasady między sobą, że nie ma chuja, żeby z gębą na mnie za byle sprawy, a już na pewno nie za jej widzimisię, które ja miałbym finansować. 1/5
Dlatego ja jestem sam i mam święty spokój.
I mam w dupie gdy ktoś mi nawija że wypada mieć żonę, dzieci itd.
Wez wyjeb to babsko na smietnik niech kto inny to rucha, stary po twoim wpisie stwierdzam ze jestes niewolnikiem we wlasnym domu, puszczasz muzyke i zajarasz jak jestes sam? A jak nie sam to nie wolno? Wypierdol worek na sperme z domu radze ci, poki czas
kobiety… temat rzeka, 5 * i piąteczka dla autora widać że swój chłop…
Trafiłeś na pizdę. Dlatego ja wolę ruchać i udawać, że mi na nich zależy, a zależy mi tylko na zamoczeniu.
Człowieku, nie wiesz, że baby są pojebane w tych kwestiach? One nie mają pojęcia czego chcą.
Nareszcie jakaś sensowna chujnia 5/5 ode mnie 😛
Pięknie do kurwa jego mac ująłeś. Jestem pod wrażeniem. Podziwiam twoje i tak stalowe nerwy. Z babami zawsze jest chujnia.
Twoja żona jest głupia
Jedz budyń.
W takim razie nie popełnij błędu swojego ojca i daj swojemu synowi jedną z najważniejszych życiowych lekcji: kobiety nie kierują się logiką, tylko emocjami, a co za tym idzie same nie widzę czego chcą. Dlatego mężczyzna powinien być stanowczy i dominujący w związku. Wtedy nie dość że jego kobieta nie będzie miała możliwości spierdolić niczego ważnego to i jeszcze będzie zadowolona i nie będzie narzekać, bo instynktownie ciągnie ją do dominujących facetów. Niemal wszystkie kobiety tak mają. Zabieraj syna na męskie wyprawy, niech pomaga Ci w męskich zajęciach, gdy coś spieprzy, niech poniesie surową karę, gdy dobrze się spisze, dobrze go za to nagródź. Naucz go o wolności jaką daje podejmowanie decyzji, niech zobaczy, że bycie przywódcą grupy nie jest złe. I nie pozwól by doszło do rozwodu i utraty syna na rzecz żony. Kobiety nie potrafią wychowywać facetów. Wiem z pierwszej ręki, skończy tak jak ja, przez całą młodość będzie kompletną pizdą i sam się będzie musiał uczyć jak być mężczyzną. O ile oczywiście zauważy w czym jest problem. Masa facetów nawet po 30 dalej myśli, że bycie na równi z kobietą w związku to najlepsze rozwiązanie a potem biadolą że żadna nie chce „ułożonego mężczyzny”. Jeśli trafi Ci się córka, albo postaraj się by była mądrą kobietą mogącą być na równi z facetem, albo zostaw większość jej wychowania żonie. Wtedy możesz być pewien, że skończy tak jak większość kobiet i zadziała na nią dominacja.
Brawo chłopie! Baby są pojebane.
Ktos to juz przede mna juz tutaj napisal: do 35-roku zycia nie nalezy podejmowac zadnych waznych zyciowo decyzji. Ale czytasz szanowny Autorze wypowiedzi na tym portalu i sam zamieszczasz tutaj swoj wpis o swojej nieciekawej sytuacji. Dlaczego nie sluchasz madrzejszych od siebie? Po co wladowales sie we wczesny zwiazek z psychicznie chora kobieta? Po co Ci to bylo? Wez sie wyluzuj, pochodz przez dluzszy czas do jakiejs milej sympatycznej prostytutki albo normalnej kobiety o zdrowej psychice, to spojrzysz, jak sie odprezysz i znormalniejesz jasno,trzezwo , klarownie na to jedyne zycie. Masz jeszcze pare lat, a potem niczego wiecej. Po co Ci to bagno? sluchaj madrych chujowiczow. Kilku juz ci tutaj dobrze glowe zmylo. Obawiam sie,ze nie ukonczyles nawet zawodowki budowlanej, stad tez ta Twoja obecna chujnia. A bedzie jeszcze bardzie chujowo, to masz pewne.
Jedz bigos
Moja loszka nie uważa, żebyśmy stanowili rodzinę, po prostu obciąga mi faję i jest kurwa dobrze. A jak się cieszy po wszystkim…
To już jest przesada, żebym w XXI wieku
musiał się na tego typu rzeczy żalić.
Przyszły do nas do firmy na obowiązkowe
praktyki dwie młode dziewczyny z
pierwszego albo drugiego roku. Mam
nieszczęście przebywać z nimi w jednym
pokoju. Pomijam, że są dzikie i
zachowują się, jakby je ktoś pod głazem
wychował i do tego są niezadbane
wizualnie. To jest najmniejszy problem.
Od nich, a przynajmniej jednej z nich, po
prostu cuchnie. Wali od nich zjełczałym,
zepsutym potem, dużo bardziej niż od
starych bab stojących w kolejce w
mięsnym. Te ostatnie często mają
problem z umyciem się, bo są
zniedołężniałe albo schorowane, ale żeby
młode dziewczyny 20 kilka lat nie
potrafiły się umyć albo chociaż spryskać
jakimś odświeżaczem do kibla z
rossmana za 5 zł? Ja rozumiem ze
każdemu się może takie coś raz na pięć
lat zdarzyć, bo nie zdążył rano się umyć
ani pójść do łazienki, a autobus uciekał,
ale to już trzeci raz. Za każdym razem tak
od nich jebie, że wymiotować mi się chce.
Cały pokój wypełnia smród gorszy niż na
starej siłowni pełnej zapoconych
koksiarzy 120kg. I co ja mam zrobić?
Powiedzieć im przy wszystkich, żeby się
umyły? Okno otworzyć, jak mam je tuż za
plecami, a na dworze pizga w jak w
kieleckim na dworcu? Aż mi się jeść
odechciewa, a miałem zaraz robić sobie
kanapki bo zwiększam masę. I to faceci
są obleśni? Nigdy nie spotkałem faceta
od którego by tak śmierdziało, chyba że
mówimy o starych pijakach na dworcu
albo lekcjach wfu w gimnazjum. Pomijam
już damskie akademiki i tego typu
sprawy. DZIEWCZYNY OGARNIJCIE SIĘ!!!
Widzialy galy co braly….
brawo! jesteś prawdziwym bohaterem! tak trzymać!!!!
Zrobiłeś klasyczny błąd przyjacielu, ale nie martw się nie jesteś sam, ja też go zrobiłem. A mianowicie: myślałeś, że twoja baba jest inna od innych bab, że nie jest zmieniającą zdanie durną, tępą dzidą. Że inne to tak, tak, może i by tak zrobiły, ale twoja jest mądra i jak dasz jej zrobić po swojemu to nie będzie ci pierdolić potem że a bo tak chciała, a bo srak. Przerabiałem, znam, wiem. Wszystkie one, podkreślam – WSZYSTKIE, są pod tym względem totalnie popierdolone. Jedyny ratunek dla ciebie to postępować tak jak napisałeś, czyli miej wyjebane na jej szlochy i jojczenie, tyko tak NA SERIO, nie że na chujni napiszesz a potem to samo. Będziesz baby słuchał to sam w ciuchach z Lidla będziesz zapierdalał a ona od Gucciego i Armaniego. Pozdrawiam.
Tu Autor chujni: @8 i @9 nie mam nic przeciwko utrzymywaniu rodziny bo sam ją chciałem i chcę. Nawet zachcianki w pewnych granicach rozsądku są do zaakceptowania. To co sukutecznia moja połowica to jednak jest kurwa absurd. @17 – my też ustalaliśmy zasady, ostatecznie ustępowałem bo nie były to dla mnie sprawy życia i śmierci gdzie będziemy mieszkać (często mnie nie ma w domu, albo wracam późno, taka praca). Jednakże było to poprzedzone długimi rozmowami, sporami, itd.. Sęk w tym że moja żona ma wyjebane na to, że wcześniej mówiła tak, a teraz mówi inaczej. Myślisz że się tego spodziewałem? Nie bądź taki pewny siebie, poczekaj kilka lat, choć życzę Ci żeby Cię taki wkurw ominął. @19 – jaram kiedy chcę, ale ogólnie nie za często. Co do muzy to tak – słucham głośniej jak jestem sam, bo moje dziecko się boi jak basy napierdalają. Proste? Ogólnie rozjebał komentarz numer 26 🙂 Bardzo pomocny 🙂
Dałeś się wjebać w dziecko? Moje kondolencje. Teraz jesteś dla niej tylko zabezpieczeniem materialnym i workiem do wysłuchiwania pretensji i lamentów. Naprawdę współczuję…
Kuba, którego znudziła już walka z wiatrakami…
Kobiety w wiekszosci przypadkow to glupie, irytujace, niemadre, nierozsadne stworzenia, w zasadzie jakze rzadko robiace uzytek ze swoich szarych komorek, ktore opatrznosc, Bog, los, przeznaczenie, slepy przypadek, obdarowal je w swojej nieskonczonej dobroci, w sumie niewiadomo po co. Nie ludzmy sie, z kontaktow z kobietami przyjemnosci jest malo. Tak, malo, a to sie i tak najczesciej szybko konczy, bo z wrzaskliwa, dosc gruba (lub bardzo gruba), nieciekawa,malo inteligentna
i dobrowadzajaca przecietnego mezczyzne do pasji, utraty nerwow i zdrowia pozytku jest niewiele. Dlatego tez ogromna wiekszosc mezczyzn, a tacy przewazaja, konczy dosc szybko swoj zywot i zegna sie z tym swiatem. Idzcie na pierwszy lepszy cmentarz, to sie przekonacie, ktora to plec przenosi sie szybciej na drugi swiat.
Nr. 19. Autorze, posluchaj dobrej rady obeznanego z zyciem i zapewne duzym doswiadczeniem komentatora pod tym wlasnie numerem. Nic ujac, nic dodac. Swieta racja i swietny komentarz.Mam zupelnie takie samo stanowisko. Wyrzuc kobiete w diably albo oddaj do zamknietego zakladu, a sam Autorze mily,zacznij wreszcie zyc. Zmien miasto, zmien okolice, nie boj sie zycia, ewtl. wyjedz przynajmniej na jakis czas do innego panstwa,ogarnij sie, opamietaj sie, spojrz trzezwo, chlodnym okiem na swoja pojebana skrajnie chujnie. Jestes jeszcze mlody, dasz rady. Z ta kobieta zle skonczysz, szybko mozesz sie pozegnac ze swoim zyciem. czyzbys swiadomie tego pragnal?
Fajf stars. Żona niech sobie teraz wybuduje domek i heja do niego mieszkać. Problem z głowy.
z ciekawosci – czemu z nia jestes?
Kobiecie pozwala się podejmować decyzje odnośnie spraw mało istotnych typu kolor firanek ale nigdy w sprawach tak ważnych jak to gdzie będziecie mieszkali itp. Wszystkie kobiety są takie same – inteligentne inaczej dlatego potrzebują faceta, mądrego na życie, który zapewni dobrą pozycje rodzinie, zbira w młodości który dostarczy emocji, tak już jest, im wcześniej mężczyzna to ogarnie tym lepiej dla niego Pozdrawiam i nie zazdroszczę
No kurwa co za stuleje komentują… Czemu pizdy zjebane obrażacie żone gościa? wyzywacie od pizd, cip? Powiedzcie mu to kurwa w twarz! A nie wyładowywujecie swoją frustrację seksualną, jebani prawiczkowaci konibijcy. Autorze weź sobie komentarz gościa nr 27 do serca, ma sporo racji bo tak jest.
Ja pierdolę, czytając tą chujnię mam wrażenie, że patrzę na babę za kierownicą. To samo. Baby są kurewsko irracjonalne. Niby wszystko zgodnie z przepisami, zgodnie z logiką, a za chwilę kurwa dachowanie podczas parkowania.
Dziękuję za tę chujnię. Właśnie uratowałeś mnie przed podobną sytuacją. Właśnie wybieram działkę pod dom, z żoną wybieram i jak się łatw domyślić, już dwie okazje poszły się jebać. Raz tak a raz nie, już prawie kupuje a za chwilę sama nie wie, a może nie, a może tak, ja pierdolę. Teraz biorę sprawy w swoje ręce bo skończę w bloku.
Jestem kobietą, ale chyba należe do tej nielicznej grupy kierujących sie logiką..I co? Wniosek niestety jest taki, ze teraz zazdroszczę tym wszystkim pojebanym koleżankom, nib y tepe jak chuj, głupie i ograniczone i poustawiały sie jak nic. Kazda ma sługusa, jak jeden idzie to biora drugiego i nie wazne czy one maja dzieci, czy są rozwódkami itd… ich głupota ich niesie jakby miała skrzydłai zawsze znajda jelenia… ja ze swoja logiką zawsze mam wszystko przeliczone, rozwazone za i przeciw, porzemyslane itd. Dobrze dogaduję się dzięki temu z facetami, ale niestety…w zyciu wzięłam sobie ostatniego przygłupa… Tu mnie logika zawidła… ten przygłup pieknie korzystał i podpinał się pode mnie… i tak mnie załatwił że nie podniose się chyba do końca zycia.- tak na marginesie… dlatego zazdroszczę tym wszystkim „jebniętym ” babom, które potrafią się świetnie ustawić… Przez moją logikę wzięlam za dużo na swoje barki, myslałam, że podołam myslec za siebie i za tego debila. gdybym była taką pizdą jak Twoja zona to pewnie, aby przetrwac trafiłabym na takiego gościa jak Ty. Życie zawsze dobiera w takie pary:jedno z logiką to drugie pusak,,,ale pustaki są bardzo cwane, świetnie manipulują …tymi „logicznymi”.