Monotonia…

Co za monotonia panuje wokół, aż człowiek przestaję mieć ochotę na cokolwiek, jeszcze te egzaminy… Tyle materiału, że aż głowa boli, ale po co było to omawiać na wykładach, lepiej było opowiadać studentom swoje „zabójczo śmieszne” dowcipy, a teraz niech sobie sami radzą. Dodatkowo umówiłem się na piwo ze swoją byłą, miałem tego już nie robić ale moja depresja seksualna sięga zenitu… Śrut

26
59