to jest dla mnie tak odrażające i nieprzyjemne że brak słów aby te „produkcje” określić. Jakiś dewiant to wyprodukował i wpadł na pomysł.
8
2
to jest dla mnie tak odrażające i nieprzyjemne że brak słów aby te „produkcje” określić. Jakiś dewiant to wyprodukował i wpadł na pomysł.
Niedawno wyszedł ciekawy film o takich dewiantach, który serdecznie polecam: „Sound of freedom”.
Grają go chyba jeszcze w pojedynczych kinach, ale widziałem, że z niektórych znikał już po tygodniu.
Jestem ciekaw, co byś powiedział na Terrifier albo Ludzka Stonoga. Piła i Hostel to przy tym kino familijne.
Dzięki za podpowiedzi.

Nigdy nie oglądałem horrorów, ale jak już iść to na coś hardkorowego
BTW. ja nie odczuwam ani strachu ani smutku, nie wiem dlaczego, więc z kina bym raczej nie wyszedł… Jak i się nie zrzygał tam
I dobrze bo to chujostwo i strata czasu