Wkurwiła mnie nowa dziewczyna mojego kolegi (on zresztą też).
Siedzimy sobie w knajpie w dwóch zgodnie z tradycją, gadamy, sączymy piwo, jest spoko. Kolega zaczyna, że niby „wyszedł z przegrywu” i zaczął swoje życie seksualne w wieku 22 lat. Że poznał jakąś laskę, która go miała gdzieś przez rok i nagle od kilku tygodni sama zaczęła do niego pisać (lol). On się zgodził bo w sumie alternatyw raczej nie miał. No i spoko. Cieszę się jego szczęściem, może przynajmniej jest ładna – pomyślałem. W trakcie spotkania on coś do niej pisał na telefonie bla bla bla. Ni stąd ni zowąd „kolega” mi oznajmia, że ta laska tu będzie za 5 minut. Trochę się zdenerwowałem, bo jak się umawiamy, to nie mam ochoty widzieć jego znajomych, ale nic.
I kiedy ja ją zobaczyłem to pomyślałem sobie „SERIO?”, Laska jak pierwsza z brzegu z ulicy, 3/10, ale to jeszcze nic.
JAK MNIE WKURWIA TAKIE ZACHOWANIE! „ZAJMIJ SIĘ MNĄ, BO MI SIĘ NUDZI” , „USTAWIŁEŚ SIĘ ZE SWOIM KOLEGOM NA PIWO? WPIERDOLĘ SIĘ NA KRZYWY RYJ, BO NIE MAM NIC DO ROBOTY”, „NIE NAPISAŁEŚ ESA OD DWÓCH MINUT, COŚ JEST NIE W PORZĄDKU”
Piwa sobie sama nie kupi, tylko robi PIERDOLNĄ SCENĘ. A, zapomniałem. One piją TYLKO DRINKI. (uciąłem, postawiłem drinka za 7 zł, bo mi się już nie chciało tego słuchać) Kurwa Kaptyn Morgan ze szprajtem ja pierdoleee. Jak znajdę kiedyś kobietę, która pije piwo i sama sobie kupuje, to się chyba z nią ożenię. Jeszcze mnie wiele rzeczy w niej wkurwiło, ale już nie pamiętam i nie chcę mi się pisać.
I teraz przestroga dla młodych! Jak macie być z laską pierwszą z brzegu, to już lepiej być samemu. To właśnie tacy ludzie jak mój znajomy są przegrywami. Nie dajcie sobie wmawiać że nic nie znaczycie bez dziewczyny. Taka dziewczyna to jest jak guz mózgu. Szpetna, tępa ALE MASZ DZIEWCZYNĘ, RACJA?! NO TAK HA HA! MASZ DZIEWCZYNĄ PĘKAM!
Zazdrość z Ciebie bije koleś. Lepiej sam znajdź sobie laskę i daj żyć kumplowi. Kim ty jesteś, żeby ograniczać jego wolność, bo ma siedzieć z Tobą i pierdolić głupoty, przy piwie? To jego wybór z kim będzie się bujał i kiedy. A Tobie Huj do tego. Pies ogrodnika haha.
„Huj” się piszę przez Ch, a pies ogrodnika to bym był, jakbym mu zabraniał się spotykać z kimkolwiek
Montaron.
Kurwa, zazdrość o głupią pizdę? O brzydką i tępą dzidę? Nie sądzę. Mógłby zazdrościć ładnej i kumatej najwyżej
Skad pewnosc ze tepa? Gość widzial ja chwile przy barze i juz ocenia. To on jest tępy i smutny. A co do wpier.dalania sie do towarzystwa. Autorze moze to on ja zaprosil? Jeebany przegrywie?
Wypełnia z radością jedyny akceptowalny przez społeczeństwo szablon (no, poza „związek, praca, dziecko, trup” jest jeszcze „kler”) i to przy użyciu najtańszych środków. Ewidentnie nie ma szacunku do siebie i jeszcze nie dojrzał, podobnie jak 99% ludu w tym kraju
Haha chcesz mieć laske w skali 10/10 która będzie z golodupcem, który może jej kupi piwo a może nie. Dobre.
A istnieją w ogóle kobiety 10/10? Ich dupy pachną fiołkami, kupa bezami, szczochy lawendą, a pot wanilią? Nie spotkałem takiej jeszcze.
I nie spotkasz, patałachu, dopóki nie zaczną produkować jakiś super-realistycznych kobiecych androidów albo dopóki inżynieria genetyczna czegoś na ten zjebany babski podgatunek człowieka nie poradzi. Jak to mówią złośliwi: „kobieta to złośliwa narośl wokół cipy”. /Mesio PS. Autor chujni ma w podsumowaniu rację: „Jak macie być z laską pierwszą z brzegu, to już lepiej być samemu.”. Aczkolwiek naiwny ten, który myśli, że także te „niepierwsze z brzegu” nie są pojebane. Niestety, patałachy, żyjemy na tym padole za karę (podobno), więc nie może być nam w żaden sposób dobrze.
Oooo damn, nie lubię jak ktoś nagle wbija na spotkanie, albo osoba, z którą się spotykam mówi mi, że zaraz ktoś do nas dołączy. Albo się umawiamy we DWÓJKĘ, albo k**wa pytasz, czy można kogoś zaprosić.
Debil sam się ogranicza byle włożyć fiuta w jakąś brzydką niemiłą lochę, przez takich pajaców kobiety księżniczkują i zawyżają wymagania, bo co nie zrobią to i tak się znajdą debile dla nich.
Ja sobie sama kupuję piwo. I jestem ładna bardzo. Wyjdziesz za mnie? Problem jest tylko taki, że kupuję to piwo prawie codziennie, bo nie mogę na trzeźwo znieść rzeczywistości ups
Jasne. Jesteś ładną z siurem między nogami
Wierz mi, gdybyś mnie poznał to płakałbyś, że nie twoim głupku ;p
Co autor miał na myśli? widzę, że nie do wszystkich dotarło. Miał na myśli, że lepiej być samemu i zwalić w zaciszu domowym konia niż rozmieniać się na drobne, prowadzać się z bezmózgą pokraką tylko po to żeby jak ciocia Hela z Krakowa zapyta „a masz dziewczynę?” to burak powie „mam ciociu” i wszyscy są szczęśliwi. Jakby powiedział „nie mam” to by to mogła zasmucić ciocię i całą rodzinę. Bo każdy musi kogoś mieć, na siłę. Choćby miał na śmietniku znaleźć albo na cmentarzu wykopać, ale MUSI mieć kogoś do pary. Chłopak nie rozumie, że durna, szpetna dziewczyna ściąga go w dół, i to samo działa w drugą stronę. Ze szpetotą można wiele w dzisiejszych czasach zrobić (schudnąć, sport, kosmetyki, ciuchy) ale z głupotą wrodzoną, brakiem kultury nie da się nic zrobić. To się dostaje w genach i wynosi z domu.
Nie wiem tylko po jakiego grzyba stawiałeś jej drinka? to jeszcze chamidło utwierdza w przekonaniu, że jest „atrakcyjna” Powinieneś zabrać dupę w troki i do domu. Jak kolega sprowadził zarazę to niech z nią sam walczy.
Rozumiem, że nie masz ochoty ciągle fundować dziewczynom. Myślę, że w dzisiejszych czasach RÓWNOUPRAWNIENIA powinny płacić za siebie, chyba, że zostały przez Ciebie zaproszone. W innych przypadkach nie powinny oczekiwać, że facet zapłaci. Powiedz „nie” nie czuj się winny , nie jesteś chodzącą skarbonką. Chłopaki, nie dajcie się wykorzystywać, jakieś zasady muszą być. Ja nie widzę w tym nic złego, że czasem ja też zapłacę rachunek, nie czekam aż facet sięgnie po portfel, ale do tego trzeba mieć trochę wyobraźni i szacunku do drugiego człowieka.
Dlaczego postawiłem drinka? Bo chciałem się jeszcze spokojnie piwa napić. Poza tym ona to rozegrała bardzo sprytnie. Nie zaczęła prosić o drinka, ale wiedziała że on się poczuje niezręcznie. Kolega odmówił, więc za chwilę by się zrobił kwas. Manipulacją zaśmierdziało aż trzy stoliki dalej.
@Do „bardzo ładnej dziewczyny”. Nie poznaję dziewczyn do związków przez internet, ale możemy się piwo ustawić
Daj email wyślę Ci moje zdjęcie i zapewne się zgodzisz haha
Nie no – serio mówię
Bo nudzę się. Ktokolwiek lubi inny laski pijące piwo na potęgę – dajcie maila :* Niby mam wszystko w dupie, jestem zfrustrowana i ogólnie zblazowana ale o dupie maryni możemy pogadać :p Lubię też rozmawiać o tym, że świat się kończy, konserwanty nas zabijają, niebo już nie jest takie samo jak kiedyś, mopsiki są słodkie itp… piszcie. Bo chcę robić cokolwiek innego niż kucie na sesje.
wywaliłem oczy na wierzch pod koniec, jak wyszło na jaw żeś kobietą
Narazie śmieci
Już nie raz było mówione na chujni ostatnio – mieć laskę, tylko po to, żeby ją mieć to o wiele za mało, to lepiej nie marnować sobie życia. Brzydka, głupia, tępa, pusta – ale JEST a ja nie jestem samotny. To jest życie przegrywów.
A może ten Twój kumpel gustuje w takich brzydkich głąbach. Nie znasz jego upodobań. A co jeśli jest masochistą? Uszanuj,nie oceniaj. Nie Twój wóz,nie Ciebie będzie wiózł. Co innego doczepianie się na krzywy ryj na trzeciego. Tego nie popieram.
Jakbym to ja pisała, ale o chłopaku koleżanki!
Swietnie rozumiem, świat jest pełen idiotek, opisany tutaj typ dziewczyn jest szczególnie wkurwiający.W dupie mam tzw. babską solidarność, sama jestem kobietą, ale większosć lasek dzis po prostu rozwala system.