Kleszcze

Pierdolone kleszcze. W ciągu trzech ostatnich tygodni wyciągnąłem psu cztery, jednego sobie i jednego zdążyłem złapać, jak zapierdalał mi po nogawce spodni, gdy tylko na spacerze usiadłem na pierwszym z brzegu kamieniu. Tyle jest tego dziadostwa, że nie idzie pójść gdzieś na porządny spacer z psem, bo zaraz się france na żer zlecą. Człowiek już nic, kurwa, nie ma z tego życia… Pół roku czekałem na wiosnę, lato i pogodę. A teraz, jak to w końcu jest, to siedzę na dupie w domu, latając z psem na 10-minutówki wokół bloku, zamiast pójść te kilkaset metrów dalej i odetchnąć, jak człowiek, świeżym powietrzem i ciszą na łonie przyrody, bo co się wybiorę gdzieś dalej, to zaraz oblezą małe skurwysyny, na które rady nie ma. Obroże przeciwko kleszczom nie skutkują. Pryskanie psa jakimiś środkami odstraszającymi też nie, bo pies tylko pobliską wodę zobaczy, to pierdolca dostaje, a wtedy po tym środku zostaje wspomnienie. I chuj. Zanosi się na to, że wyjść spokojnie będzie można dopiero na jesień… jak już nie bardzo będzie jak. Skąd się tego syfu tyle nazbierało, to nie wiem. Dawniej też były, ale aż nie tyle, dało się żyć.

35
9

Komentarze do "Kleszcze"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Niedźwiedź do Cesarzowej. Korniki stukają dzięcioła.

    4

    2
    Odpowiedz
  3. Z roku na rok coraz więcej tych kleszczy. Mnie niestety kleszcz ugryzł i zaraził Boreliozą (nie pamiętałem ukąszenie). Wszystko zaczęło się od tego że na swojej nodze zauważyłem czerwoną plamę która z dnia na dzień rozszerzała się a w środku bladła tzw rumień wędrujący. Kiedy poszedłem do lekarza to od razu stwierdził że ugryzł mnie kleszcz i przepisał antybiotyk, i jak na razie jest wszystko dobrze.

    4

    0
    Odpowiedz
  4. To jeszcze nic, kleszcza możesz usunąć, a wyobraź sobie co zrobić z jebanym ćpuniarskim śmieciem który mieszka 5m od Ciebie. Zajebać nie wolno, a chujstwo się leniwe grube nie zmieni. Jebać ćpunów !

    2

    0
    Odpowiedz
  5. Wygoniliśmy je goje bliżej waszego otoczenia żeby wam uprzykrzały życie i może nawet przy okazji czyniły poważne uszczerbki na zdrowiu,albo inaczej mówiąc stworzyliśmy im warunki do tego aby bardziej się z wami „zintegrowały”.NWO się zbliża i osiągnąć go chcemy wszelkimi możliwymi sposobami,korzystając także z pomocy matki natury.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Musisz popierdalać jak doktorki na skażenie radioaktywne. O, coś takiego: ocdn.eu/images/pulscms/NmE7MDQsMCwxMSwyMDAsMTIwOzA2LDMyMCwxYzI_/f0839656bb2d82c61aa0b8c2d6663b9b.jpg Pomyśl co by było gdyby mały maderfaker ci wszedł w fiuta… OJJJ!

    0

    1
    Odpowiedz
  7. To naprawdę gówno,też mam dosyć.Ciągle słyszę o boreliozie i to nie są wydumane historie. Koleżanka się załapała zbierając maliny u rodziny i to nie w lesie tylko w ogrodzie. Ja miałam parę razy to świństwo i też nie z lasu. Najgorsze jest, że kiedyś to było tylko w esie , teraz jest wszędzie. Przeglądam mojego zwierzaka po powrocie z podwórka i często coś znajduję. To naprawdę plaga.

    3

    0
    Odpowiedz
  8. Oż kurwa patałachu. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to stać by cię było, żeby pójść do luksusowego klubu The Eve w Wawce i napić się tam niebieskiego albo nawet złotego Johny Walkera. Może nie uwierzysz, ale zapewniam, że nie ma w takich miejscach kleszczy, komarów i deszczu. Są za to najlepsze towary w mieście oraz luksusowe trunki i cygara. Ale jak jebiesz na taśmie za 800 zł brutto, to musisz chować się przed swoją grubą starą i wycierać z tanią wódą z biedry gdzieś po kleszczowiskach.

    0

    5
    Odpowiedz
  9. 7. Spamerze nudzisz! Wyobraż sobie że nie każdy ma za hobby bywanie w jakichś spelunach dla czy to biednej hołoty czy bogatej hołoty. Takie życie imponuje tylko prostaczkom co jak mają kase to muszą sie nachlać. Biedne chamy bogate chamy a prostactwo takie same i te same priorytety czyli szpanować i chlać wóde, dupy „fury” i disko z pola w tle. Ja na przykład bym nie poszedł nawet do ekskluzywnego lokalu bo tam tylko trunki droższe a tępota i chamota podobna jak w osiedlowym „barze” gdzie schodzą sie 40 letnie Marki w czapkach i łyse Krzychole w dresach. Normalny człowiek pragnie sie za to oderwać, wyjechać z dala od tego syfu, głupoty, chamstwa, gdzieś daleko tylko kurwa nie am gdzie w tym dole za bardzo.

    4

    0
    Odpowiedz
  10. @8 – żeś się dał sprowokować 😉

    2

    0
    Odpowiedz
  11. 8 – patałachu, nie stać cię na bywanie w porządnym klubie, to wszystkim pierdolisz, ze lubisz kleszczowiska. Pewnie też jeździsz zagazowanym matizem, bo nie potrzebujesz lepszego auta i wpierdalasz konserwy z biedry, bo brzydzisz się kawiorem. Mieszkasz w jednopokojowej klicie w mrówkowcu, bo lubisz przytulne mieszkania i towarzystwo sąsiadów. A co do kobiety, to lubisz stare grubaski, w dodatku tę samą przez 50 lat? Tak, tak.

    0

    4
    Odpowiedz
    1. A co to jest „bywanie w klubie”? Jaki to klub? Klub miłośników wspinaczki górskiej czy gier Role Playing? A może klub szachowy? Dlaczego mordownie nawet te „eksklusive” jak mawia niedowartościowany motłoch z nadmiarem szmalu udający hrabiów nazywa sie KLUBAMI? „Nie stać cie” czyli standardowa odzywka POlaczka buraczka niedowartościowanego kmiota, który musi mieć wszystko najdroższe żeby innym kmiotom pokazać że go STAĆ. W normalnych krajach często bogaci jeżdżą przeciętnymi samochodami ale w buraczanej Bulandzie burak nawet sie zadłuży żeby pokazać sie innym burakom. No i ta klasa buraczana pokazywana wszędzie gdzie sie nie zjawią. Za granicą już polskich kmiotków znają. Ja taki nie jestem więc dlaczego miałbym bywać w tych tzw. KLUBACH? Patałachu powiedz mi dlaczego? Bo jest moda na takie „lansino”? I pamiętaj że garnitur pasuje dopiero w piątym pokoleniu. W dresach chyba tam nie wpuszczają.

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Tak patałachu – bogacze jeżdżą matizami w gazie, a porządne auta – Mercedesy, Audi, BMW występują tylko na filmach. Jakbyś słyszał o The Eve w Wawce, to byś wiedział co to znaczy bywać w klubach, ale jak ktoś się raczy tylko piwem z biedry na kleszczowiskach, to na szachy wydają się atrakcyjne. A teraz wracaj do tyry na taśmę.

        0

        0
        Odpowiedz
  12. Do 8. Wypowiedź typowego polaczka buraczka ze słomą w butach. Matiz w gazie(bo „fura” najważniejsza dla buraczka), gruba baba za żone, konserwy z biedry,ble ble ble. Ech te buraczane polaki prostaki. Z chama pana nigdy nie będzie. Lepsze towarzystwo kleszczy niż zapitych agresywnych buraków nawet tych z pieniędzmi.Poza tym to spier……

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Jak boisz się męskości, testosteronu, to zakładaj rurki i spędzaj czas w towarzystwie kleszczy. A teraz – do tyry…

      0

      0
      Odpowiedz