Pierdolony samochód

Dość długo szukałem sobie samochodu, przeglądałem aukcje, jeździłem ze swoim człowiekem oglądać „okazje”. W końcu padło na jednego. Z zewnątrz stan dobry, w środku też, silnik dynamiczny, zaczynał od strzała,.jedynie delikatne ślady rdzy na jednym nadkolu. Sprzedawca prywaciarz, nie komis, na pierwszy rzut nie Janusz. Dobra biorę. No i po 2 tygodniach się kurwa zaczęło. Pierwszy jebnał rozrząd. Upierdalając przy okazji wszystko dookoła siebie. Potem pierdolnął cały zestaw uszczelek. Po naprawie na ktòrą wyjebałem kolejne tysie przejechał 100 km. I wiecie co kurwa? Stoje teraz na parkingu przy markecie bez działającego sprzęgła. Nie ale spoko, jest dobrze w chuuuj.

40
9

Komentarze do "Pierdolony samochód"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Tak to juz jest z tymi klamotami -loteria 🙂

    10

    1
    Odpowiedz
    1. To nie z klamotami tak jest – to z januszami biznesu. To podgatunek ludzi, który wyewoluował 3,5mln lat temu ze skrzyżowania goryla, po którym odziedziczył wygląd oraz ameby po której udało mu się utrzymać pojemność puszki mózgowej. Przez lata współrozwijał się z wzrastającym w siłę homo sapiens. Niestety, w drodze selekcji naturalnej, tak upodobnili się do normalnych ludzi, że na pierwszy rzut oka, a czasami nawet i na drugi i trzeci, nie da się ich rozpoznać. Można jednak, przez wnikliwą obserwację, dostrzec ich cechy znamienne. Głównym środowiskiem żerowania są wszelkie miejsca, gdzie można oszukać i okraść homo sapiens (jak zostało to zauważone już przez Darwina, janusze pozbawieni są nie tylko rozumu ale i moralności), a zatem wszelkie sklepy internetowe, bazary, stacje napraw pojazdów, sejmy i senaty, a także, jak w przypadku janusza motoryzacynego, giełdy samochodowe. Mają niezwykłą umiejętność kamuflowania szajsu na pozór jakości oraz rozwiniętą zdolność retoryki i negocjacji. Czujność powinny budzić takie słowa jak „panieee”, „kręcony? daj pan spokój, trzy dni jak tu stoi, prosto od niemca”, „kierownica zdarta? to dizajn taki, co te młode nie zamontują w te auta”. W przypadku zauważenia janusza, należy spokojnym krokiem wycofać się poza terytorium jego bytowania i ostrzec najbliższych a i dalszych też, przez komunikację internetową. Niestety, janusze jak karaluchy, bardzo trudno wytępić, a mnożą się na potęgę. Legenda głosi, że komu pierwszemu puszczą nerwy i spuści takiemu wpierdol, otrzyma ulicę nazwaną jego imieniem w centrum Warszawy i mało śmiganego golfa.

      19

      1
      Odpowiedz
  3. Z niedziałającym sprzęgłem da się bez problemu dojechać. Zgłoś się do pierwszej lepszej szkoły jazdy sportowej, to nauczą Cię zmiany biegów bez sprzęgła i bez rozwalenia skrzyni. Ja tak dojechałem do domu jak mi sprzęgło poszło, a z domu do mechanika.

    1

    7
    Odpowiedz
  4. No i czego się żołądkujesz, cebulaku? Okazji ci się zachciało. Żeby był szpan przed łysymi ziomalami na ławeczce pod blokiem i żeby było tanio, a najlepiej za darmo. To teraz bulisz, frajerze. Zapomniałeś, że dla takich jak ty to najwyżej Matiz w gazie?

    6

    4
    Odpowiedz
  5. Trzeba było kupić mesia 😀

    4

    2
    Odpowiedz
    1. Mesio się do niczego nie nadaje. Pałeczka za mała – mikroskopijna. Tyłek pryszczaty, a otwór zbyt luźny. Ma chociaż cycki, ale męskie… więc odpada.

      3

      0
      Odpowiedz
      1. Skąd wiesz, patałachu? 😛 /Mesio PS. I teraz Pan twój będzie miał lekką zagwozdkę… Czy wydać wyrok za obrazę, czy za zdradzanie tajemnic… Ale co tam, prętowi podłączonemu do prądu będzie wszystko jedno, za co siedzi w twojej dupie. Do zobaczenia w kazamatach ŁWF. Robole już obstawiają ile napięcia wytrzymasz, nim się zacznie z czapy fajczyć…

        3

        1
        Odpowiedz
  6. Ja mam kase. Stać mnie na nowke albo porzadny uzywek. Nie kupuje bo to skarbonka bez dna. Wale taksowami lub inni mnie wożą. Wychodzi taniej i wygodniej

    2

    3
    Odpowiedz
    1. Ja robię tak samo. Potrzebuję samochodu raz na jakiś czas. Taniej wychodzi taksówka.

      0

      0
      Odpowiedz
  7. Na chuj Ci zagazowany matiz od Mirka?!

    2

    0
    Odpowiedz
  8. Sprzedam tanio sprzęgło od żuka.

    1

    1
    Odpowiedz
  9. Zawsze jak kupujesz używkę to pamiętaj, że w pamięci musisz dodać kasę na wymianę rozrządu od razu po zakupie bez względu na to o czym zapewnia cię sprzedający. I to jest prawdziwa cena za auto.

    4

    0
    Odpowiedz
  10. To normalne usterki niemające nic wspólnego z sprzedażą, każdy janusz biznesu wie że jak się kupuje auto to ma się w kieszeni ten 1000zł więcej aby wymienić rozrząd filtry i oleje na start.Chytry traci dwa razy.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. W matizie jest rozrząd? Chyba powinieneś pójść robić do mesia żeby zarobić sobie na te naprawy.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Ja mam 18 letnią krypę, od nowości. Koszt utrzymania minimalny, wiem co w niej siedzi, niektóre naprawy robię sam, bo silnik jest prosty jak drut. Pali tyle co nowe auta. Komfort ma lekko gorszy od tych nowych ale nie na tyle gorszy by wywalać kilkadziesiąt tysięcy. I to jest rozwiązanie ekonomiczne i logiczne. Silnik przejeżdża w tych modelach ok. 500-700 tys. km. Teraz mam 250 tys. Pomalowałem u lakiernika karoserie, usunąłem rdzę i jeżdżę zadowolony, z kasą w kieszeni. Samochód to tylko skarbonka, a dzisiaj to niemal bez dna. Za te trochę komfortu płaci się jakieś krocie. Szkoda, że ludzie tego nie rozumieją.

    8

    0
    Odpowiedz
  13. Tak to jest z dziadami którzy chcą aby 15-letni samochód wyglądał i jeździł jak nówka sztuka a do tego kosztował 3000zł.
    To ty nie wiesz psi wentylu że po zakupie samochodu,powinno się od razu wymieniać podzespoły takie jak np.rozrząd, pompa wody itp.,itd.
    Sam jesteś sobie winien.

    2

    0
    Odpowiedz