Rower i scentrowane koło

Kurwa! Kupiłem sobie w końcu zajebisty, wypasiony rowerek. Rama aluminiowa, koła 28, leciutki (waży tylko 13kg). Oponki szosówki, nic tylko jeździć. Zanim kupiłem ten rower, jeździłem starym zdezelowanym chinolem, którym hamowanie trzeba było rozpoczynać dużo wcześniej niemal jak w pociągu, bo hamulce jak i wiele innych rzeczy po prostu nie działały. Tak więc postanowiłem wybrać się z kolegą na wycieczkę. Jechałem przed nim i w pewnym momencie musiałem zahamować, więc zahamowałem, a ten co za mną jechał jak we mnie nie przypierdolił. Nie spodziewał się że zahamuję, był przyzwyczajony że wcześniej hamowałem przez kilkadziesiąt metrów. No i chuj, nowy rower a koło lata na boki. Scentrowane jak nic. Kurwa nowy rower i już do serwisu…

27
84

Komentarze do "Rower i scentrowane koło"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Skoro wjechał Ci w tył, to żądaj zwrotu kosztów naprawy. Przecież to klasyczna sytuacja w ruchu drogowym.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. haha To zajebisty rower jak od takiego czegoś ci się koło scentrowało. dz go oddaj

    0

    0
    Odpowiedz
  5. „więc zahamowałem, a ten co za mną jechał jak we mnie nie przypierdolił.” to przypierdolił czy nie ?

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Tak nie przypierdolił że aż w uszach dzwoniło.

      0

      0
      Odpowiedz
  6. Moja loszka mnie opuściła bo się kapnęła że mam sztucznego kutasonga.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Nadmiar perfekcji może szkodzić, sam widzisz trochę techniki i już się gubisz.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Moja loszka też czasami jest wkurwiona lub sfrustrowana. Na przykład, gdy jestem w delegacji, a ona nie może oddawać się swemu ulubionemu zajęciu – ciągnięciu mojego druta. Ale gdy wracam, wyciągam szybko faję, a ona klęka i mi ją opierdala. A potem ma na umorusanej twarzyczce słodki uśmiech spełnienia.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. 28 koła często się beda krzywic

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Widzisz jak ktos jest pedalem to tak jest, jezdzic nawet rowerem nie potrafisz a co dopiero pewnie samochodem, więc stwierdzam ze jestes slabo rozwiniety a wrecz niedorozwiniety i musisz wypierdalac na pks albo napierdalac z kapcia, tylko się nie wpierdol pod samochod w swoich chinskich butach, kurwa co za kretyn przerosly go hamulce w rowerze

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Popełniłeś błąd, kolego. Zamiast rwać się z zakupem nowego roweru, trzeba było wyremontować stary, wymienić klocki z linkami i manetkami. Do tego niewielka kosmetyka i twój jednoślad zyskałby nowe życie. Stare rowery były produkowane starannie i solidne, felgi w moim wytrzymały 13 lat, wystarczyła regulacja na nyplach. A teraz ? Totalny szmelc się produkuje. Felgi miękkie jak puszka po piwie, centrują się po kilku zjazdach z nierówności. Ładuje się w te rowery najtańsze części, które mają się jak najszybciej zepsuć. O dziwo, problem dotyczy nawet sprzętu markowego z przedziału cenowego 2-4 tyś. Kiedyś zastanawiałem się również nad zakupem nowego bajka, ale stwierdziłem, że nie warto wydawać pieniędzy w błoto. No chyba, że ktoś myśli nad zakupem roweru za 12 tysi, karbonowego, z doskonałym osprzętem. Ale wówczas trzeba się liczyć z tym, że ewentualna wymiana części też będzie droga. Poza tym, szkoda marnować tak dobry sprzęt na polskie drogi (jeśli ktoś dużo jeździ i nie traktuje jazdy wyłącznie jak szpanu). Po dzień dzisiejszy jeżdżę więc starym poczciwym rowerem marki UNIBIKE, ale sprzęt ten nigdy mnie jeszcze nie zawiódł. Jest wręcz nie do zdarcia. Założyłem koła dwukomorówki, nowe opony Schwalbe, wymieniłem wolnobieg na kasetę 8-rzędówkę i nowe piasty Shimano. Rower śmiga jak żyleta a ja zyskałem dodatkowe 10-15 km/h !!! Pamiętaj, nie wszystko co nowe jest lepsze.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Nie pierdol. Nie ma co nad kołem płakać, wycentrujesz i będzie jak nowe. Takie rzeczy się zdarzają. Jakbyś miał olej w głowie to kupiłbyś klucz do szprych za 4 zł. i sam sobie wycentrował.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Czyli razem pedałowaliście i wjechał Ci w tyłek? To wiele wyjaśnia.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Skończ pierdolić i przestań walić konia. I zamiast kłamać jak sądecki cygan przyznaj się że kolega ci zacumował do dupy swoim drągalem.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. @9: Wolałbym być pedałem, niż takim kretynem jak ty. Polaczkiem prostaczkiem, wartościującym ludzi po tym czym jeżdżą i dlaczego. Dla takich jak ty samochód jest przedłużeniem fiuta, a umiejętność jazdy nim szczytem życiowych możliwości. Wsiądź na rower i zrób 80 km dobrym tempem, to się przekonamy jaki jesteś dobry. Zesrasz się po przejechaniu 2 km, albo wyplujesz płuca. Tacy jak ty potrafią tylko wozić dupę autem, żłopać piwsko oglądając mundial i rozmawiać o dupach. A wszystkich, którzy myślą, robią inaczej traktujecie jak gorszych. W tym rowerzystów.

    2

    0
    Odpowiedz
  16. @1) Wypierdalaj z chujni !!!

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Jesteś debilem, i ciotą techniczną, i tak się dzieje. Do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć. Kupisz sobie potem auto, z silnikiem większym niż 1.9 TDI
    I co ? I wpierdolisz się w innego cebulaka, bo za wolno startuje ?

    Czemu świat zaludniają jebane debile..

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Szkoda trochę tej obręczy 😉
    Za centrowanie dasz 23 -30 zł ale w kolarkach to bardzo opłacalne i ważne zwłaszcza przy większych prędkościach.
    Polecam jeszcze pedały wpinane np SPD, naprawdę można osiągnąć lepsze średnie i czasy na trasie. Pozdrawiam serdecznie miłośników rowerów!

    0

    0
    Odpowiedz