Rzekoma dyskryminacja na studiach inżynierskich

Wiecie co?
Wkurwia mnie biadolenie współczesnych pseudofeministek (bo z feminizmem mają one tyle wspólnego co alkoholik z abstynencją od alkoholu) jakoby kobiety były dyskryminowane przez uczelnie, które rzekomo je odrzucają na kierunkach technicznych.

Nosz KURWA – większość kobiet po szkołach średnich idzie na jakieś gównokierunki pokroju europeistyka czy pedagogika więc to nie jest zależne od uczelni prowadzących kierunki inżynierskie (nie ważne czy politechnika czy inne uniwersytety mające takie kierunki w swojej ofercie)
Ale nie, lepiej jest się przywalać i prowadzić bezskuteczne akcje równościowe z tym związane. A tu sprawa jest prosta – jeśli ktokolwiek ogarnia sprawy techniczne i się odnajduje w tym to nie ma najmniejszych przeciwwskazań, żeby podjął się takich studiów – i płeć nie ma tutaj najmniejszego znaczenia, bo liczą się KOMPETENCJE.
Nie no, najlepiej od razu takiej księżniczce dać magistra inżyniera, a najlepiej tytuł doktora inżyniera za zaszczycenie uczelni samą swoją obecnością na zajęciach, co nie?

Sam ukończyłem studia inżynierskie na pewnej uczelni morskiej w Trójmieście jak była jeszcze Akademią i to są naprawdę trudne sprawy nieraz do nauczenia się, musisz samemu wiedzieć jak rozwiązać. I zaprawdę powiadam wam – tylko nieliczni, naprawdę ogarnięci kończą takie studia, nieważne czy to mężczyzna czy kobieta

Owszem, każdy ma prawo studiować, ale to prawo oznacza że możesz PODJĄĆ SIĘ STUDIÓW, a nie że z automatu znajdujesz się na samym końcu tej, bądź co bądź, ciężkiej drogi.

9
3

Komentarze do "Rzekoma dyskryminacja na studiach inżynierskich"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie piszemy z włączonym Caps lockiem.
    Przed więc, to i przed jak stawiamy przecinek.
    Nie zaczynamy zdania od A.
    Mec. Grammarnazi

    1

    1
    Odpowiedz
    1. mec. piszemy z małej litery tumanie!

      0

      0
      Odpowiedz
      1. Pisze się tłumanie tumany.
        Tuman to jest tuman kurzu.

        0

        0
        Odpowiedz
    2. No, a tak się chełpi, że ma inż.
      Żałosne, kurwa!

      1

      0
      Odpowiedz
      1. tutaj autor wpisu
        inżyniera robiłem właśnie na tej uczelni, a magistra już na PG
        więc się mogę chełpić że mam mgr. inż., a jak mi się uda to dr. inż.

        0

        0
        Odpowiedz
  3. Tak jest w Polsce: Uniwersytety i Politechniki są publiczne i laickie. Ale zobacz na inne kraje europejskie: Politechnika jest militarna (Francja), Sorbona / Prawo jest Katolicka: kosciół. Możesz skończyć Akademie Medyczną, ale jak nie masz nostryfikacji amerykanskiej to nie możesz byc nawet lekarzem w Kenii/Afryka.
    Ciućma

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Hahaha, kurwa poziom edukacji wyższej w tym kraju to jest taki, że potem wszędzie spotykam ludzi z papierkami z wielkimi tytułami co nawet nie umieją włączyć jakiś sprzęt albo jak im się coś zawiesi to czekają 5 minut aż się odwiesi.
    I najczęstszy tekst jaki słyszę o tych leni to „nie rozumiem o co Panu chodzi?”.
    Albo bezmyślnie robią kopiuj-wklej.

    Mój znajomy się chełpi, gadając górnolotne frazesy,
    a ja już to samo bez żadnych studiów robię od 5 lat.
    I nie używam żadnych pojęć wielkościowych, a jak powiedziałem synonim, to się oburzył, bo nie zrozumiał pustak.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Dopóki będą kukoldy i spermiarze adorować laski, dopóty ich ego będzie coraz bardziej nadmuchane i będzie coraz więcej tego typu spierdolenia w naszej rzeczywistości. Kukoldztwo i spermiarstwo to zagrożenia cywilizacyjne!!!

    2

    1
    Odpowiedz
  6. To chyba musiało być rzeczywiście dawno. Teraz porzeczka jest zawieszona znaczne niżej. Widziałem, jakie zadania z algebry i analizy liczy się obecnie na egzaminie w jednej z bardziej wywołanych politechnik w Polsce. Prosta całka nieoznaczona, sztampowe zadanie z całką funkcji wymiernej, zastosowanie reguły l’Hospitala, wzory Moivre’a, szereg Mac’Laurina i Taylora, banalna granica, badanie funkcji, logarytm naturalny. To nie to samo, co 20-30 lat temu. Zdyscyplinowany przeciętniak ogarnie to w 2 tygodnie.

    1

    1
    Odpowiedz
  7. Ja również skończyłem studia techniczne i zgadzam się w pełni z wpisem. Miałem dwie dziewczyny na roku. Obie nie skończyły studiów. Wina oczywiście spadła na dyskryminujący system ale kiedy my siedzieliśmy po nocach aby ukończyć projekty przed sesją, one świetnie się bawiły na wycieczkach i imprezach. Oczywiście z irytującą pewnością że cuckoldy wykonają za nie sprawozdania. Z resztą słusznie. Skończyła się zabawa kiedy przyszło im napisać pracę. Oczywiście płacz i błaganie o pomoc ale nie było litości.

    2

    0
    Odpowiedz
  8. „Sam ukończyłem studia inżynierskie na pewnej uczelni morskiej w Trójmieście jak była jeszcze Akademią”

    Kolega widzę że Akademię Morską ukończył. No teraz tam jest dość wysoki poziom, ogółem zapierdol jest
    I jakby ktoś nie wiedział to teraz jest to uniwersytet morski

    z fartem

    0

    0
    Odpowiedz