Mam 32 na liczniku i zdaję sobię sprawę, że młodzieniaszkiem nie jestem ale żeby mnie od staruchów wyzywać to już jest lekka przesada. Najczęściej i praktycznie tylko tam, czyli w pracy słyszę hasło pt. staruch. Czas zapierdziela dość szybko i niedługo te pseudo młode studenciki, które ze mną pracują też będą miały słuszny wiek. Jak byłem w ich wieku to dla mnie staruchem był np. jakiś bazyl po siedemdziesiątce…
21
46
Olej gówniary! Poszukaj trochę starszej
haha staruchu, jak my będziemy w Twoim wieku to ile Ty będziesz miał lat wtedy ?? trzeba będzie Cię już chyba zastrzelić 😀
racja, to glupie pizdy z liceum, jak co to jesteś staruch ale jak potrząśniesz kasą do dupy dają nawet facetom po sześćdziesiątce
Stary jebaj studencików pozerów jebaj.
Ja mam 25 lat w tym momencie a najlepiej dogaduję się z ludźmi 30-40 lat(zarówno faceci jak i kobiety)bo ludzie w moim wieku czy tam młodsi są po prostu(poza kilkoma chwalebnymi wyjątkami)w chuj tępi;)
Dziwne, w młodym wieku kręcą 30-latkowie własnie. Jakieś głupie baby z Tobą pracują.