Chujnia remontowo-budowlana. Postanowiłem zrobić w mieszkaniu mały remont. Jako że na suficie w pokoju było coś, co eufemistycznie nazywane jest kasetonami, a mniej eufemistycznie po prostu brązowym, szpecącym gównem, postanowiłem ów sufit pomalować na biało. Zdjąłem, a właściwie zdrapałem wspomniane kasetony, które najbardziej nawet radosnego człowieka przyprawiały o depresję. Pod kasetonami zastałem co następuje: klej (co jest oczywiste), stare warstwy jeszcze starszych farb, kawałki tynku losowo rozmieszczone na powierzchni sufitu, dziury nieznanej proweniencji o przeróżnych rozmiarach i o różnej głębokości oraz hodowlę pędzlaka kropidlaka. Tak zastaną powierzchnię, zgodnie z arkanami wiedzy fachowej, postanowiłem przygotować do malowania (drapanie, zaprawa, szlifowanie, grunt etc.). Następnie wesół albo półwesół przystąpiłem do malowania. Po nałożeniu kilku metrów kwadratowach farby surprise! Farba przywiązała się do starej farby, która wczśniej nie chciała zejść ani na sucho, ani na mokro, i zaczęła odpadać płatami. Krótko pisząc, świeżo pomalowany sufit spadł na podłogę, skutkiem czego wszystko jest ujebane farbą. Jutro spodziewam się ważnej wizyty jeszcze ważniejszej osoby, a tu syf, chujnia i śrut.
Sufit
2018-02-25 21:4730
4
Język jak w Stepach Akermańskich a chujnia jak zwykle. Pozdrawiam.
Czyżby te złośliwe komentarze pisała dziewczyna autora?
Ciekawe, któż to miał przyjść na ważną wizytę?
Może jego dziewczyna, która będzie widzieć tylko sufit i prześcieradło.
A czym gruntowałeś? Proponuję jeszcze raz podrapać, ubytki -szpachla, zatrzeć papierem nierówności następnie – grunt głęboko penetrujący. Ja używałem w łazience, powierzchnie typu grzyb, syf, stare farby. Jak nie masz pewności to zagruntuj dwa razy, chooj tam trochę poczekasz ale masz 100% pewności że nic się nie spierdoli na łeb.
pozdrawiam
Gruntowałem Unigruntem, ale tylko raz.
Mmmm głęboko penetrujący mówisz ??? Sprawdziłabym.
Zadzwoń po Pana Wiesia z Blok Ekipy.
On da radę.
Pij siku kozy. Zawiera dużo pożywnej laktozy !
może powinieneś się na to wysrać a w jelito wepchać wielkie dildo afroamerykanina? Wówczas ten ktoś nie byłby taki ważny dla Ciebie A Ty wiedziałbyś jak smakuje ameryka.
Na suficie kasetony
Będąc lekko spierdolony
Widzę wszędzie kolor kału
Rozpierdolę je pomału
Pod warstwami kleju, farby
Zeszlifuję wszystkie garby
Wyeksmi-tuję pędzlaka
Wyjdzie z tego wielka sraka
Dziur tajemnych proweniencje
Tynku z dupy ingrediencje
Farby dużo, gruntu mało
Wszystko mi na łeb zleciało
Aaaaaaaaaaaa!
Sufit leży na podłodze
Ja po uszy w farbie brodzę
Przyjdźże jutro królu złoty
Zrobisz oczy jak pięć złotych
Chuj w dupę wszystkim, którzy nie doceniają mojej tfurczości. Pozdrawiam, Jarząbek Wiesław.
Piękne!
Wiesiek = Mistrz !!! Klania sie T2 z kaliforni . A tera ide na blanta.
haha zsikalam się
Geniusz
Pij siku kozy. Zawiera dużo pożywnej laktozy .
Kurwa , ty od kozy – znasz jeszcze jakies inne wyrazy ?
„Jutro spodziewam się ważnej wizyty jeszcze ważniejszej osoby”
Komornika? No to ujebana podloga i rozjebany sufit nie jest wcale taki zly?
Nu a zagruntował przed malowaniem…?
Rodak ? Zgadzam sie . Zamim sie zacznie napierdalac pedzlem trza zagruntowac i dac wyschnac . Pewnikiem na leb na szyje zes nakurwial . Niech Wazna Osoba nie opierdala sie tylko za szpachle i do pomocy ci. Co to ksionc po dziesiecine mial byc ? Kolenda peenikiem .
Trzeba było zagruntować to wszystko zanim zacząłeś nakładać tynk i malować ,a tak, to masz teraz ujebaną podłogę.
Jak „fachowiec” bierze się za robotę, to takie są efekty. Mam nadzieję, że nie wykonujesz usług budowlanych za pieniądze dla innych ludzi.
„Na szybko” to nie będzie rada, ale sufit podwieszany da radę.
A ważny gość na pewno zrozumie Twój wysiłek.
A widzisz, chciałeś zaoszczędzić to teraz masz. A tak w ogóle, dlaczego nie położyłeś folii na podłogę? Zabrałeś się do tego jak fachowiec z Usterki 🙂 Przed położeniem zaprawy powinieneś zagruntować 2 razy i przed malowaniem znowu. Grunt to grunt 🙂
No i chuj