Jestem z małej wioski, jak poszłam do szkoły w niewielkim mieście (40 tyś mieszkańców) to i tak już patrzyli na mnie z góry i się mnie pytali złośliwie czy rano karmię świnie, czy mamy internet i tak dalej. Żałosne. Potem poszłam do szkoły średniej we Wrocławiu, a tam to już wielkomiejscy się znaleźli pełną gębą, na każdym kroku podkreślali że są lepsi bo są urodzeni we Wrocławiu, myśleli że pierwszy raz tramwaj widzę. Szczyt takiego beznadziejnego podejścia był natomiast w Warszawce na studiach, gdzie z miejsca stałam się słoikiem. I o ile we Wrocku ludzie z kompleksem dużego miasta to był margines, to w Warszawie jest to jawnie jakaś choroba. Przez to właśnie po studiach zaraz uciekałam i mieszkam sobie obecnie od 3 lat w Berlinie, który pod tym względem jest o 180 stopni inny. Miasto od wieków otwarte nie robi się wielkiego halo że ktoś jest skąd indziej. Polska zabita dechami przez PRL, cebulandia musi się czuć od kogoś lepsza. Mam już trochę lat, poznałam wielu ludzi i naprawdę nie widzę żeby osoby ze wsi czy z prowincji były głupsze czy jakieś gorsze, mniej obyte. Przecież to nie te czasy, ja jako nastolatka zjeździłam ze znajomymi na stopa pół europy, jeździliśmy na weekend do knajp we Wrocławiu i Opolu, do kina, do teatru. Dzięki internetowi jest dostęp do wszystkiego, informacji, towarów, mody itd. Naprawdę nie rozumię jak można być takim ignorantem i myśleć że jak ktoś się wychował na wsi to tylko doi krowy, i pracuje w polu. Mało tego, na wsi może zdarzają się ludzie biedni i pijaki, ale nie ma takiego dresiarstwa, tyle ćpania i patologii. Przynajmniej tam skąd pochodzę. A zresztą, co to w miastach nie piją? Ja wam powiem, że jak się dorobię to się wyprowadzę na podberlińską wieś, bo na wsi 100x lepiej się mieszka. Na pohybel ludziom z kompleksem wielkiego miasta!
Wielkomiejskie prostaki
2015-12-07 18:05107
53
Jak to czytam to mam wrażenie że masz jakiś kompleks.mam 37 lat i jedno ci powiem jest jeden główny podział ludzi na głupich i mądrych.
Kobiety na wsi nie maja bidetu. Jak je facet chce młucić to musi sie liczyć z kroplami moczu na pająku z czupryny krocza
Stare powiedzenie mówi: człowiek może wyjść ze wsi ale wieś z człowieka nigdy. Tak, że ten tego wiesz
NIE ROZUMIĘ. A JA ROZUMIĘ DLACZEGO TAK SIE DZIEJE JAK MÓWISZ.
Pisze się „rozumiem”,a nie „rozumię”. To po pierwsze.A po drugie,prezes EURO MEBEL sam kiedyś tego doświadczył.Te gamonie,o których piszesz,to cebulackie nasienia przepełnione kompleksami.Wielkie mieszczuchy,kurwa ich mać.Założę się,że wielu z nich w życiu na wsi nie było(nie licząc ich własnego przyjścia na świat w stodole),to pierdolą farmazony.Nie przejmuj się gamoniami bo prezes ci powie,że nawet takie gamonie są potrzebne.Trzeba tylko umieć to wykorzystać.Taka mentalność,nic nie zrobisz.
Polać jej! Mądrze piszesz dziewczyno. W miastach więcej buraków niż na polach na wsiach
łajdactwo i patologia
Polać jej! Mądrze piszesz dziewczyno. W miastach więcej buraków niż na polach na wsiach
łajdactwo i patologia
To nie PRL goju który tak teraz tępimy po to żeby nie przyszło ludziom do głowy żeby znacjonalizować zakłady,banki,szpitale i wszystkie kluczowe gałęzie gospodarki bo wtedy bylibyśmy zgubieni i spierdalalibyśmy z powrotem do tel-avivu klepać biedę albo co najwyżej nasi miliarderzy,milionerzy i bilionerzy sprzątaliby ulice więc dlatego tak tępimy w naszych żydomediach komunę i ją straszymy ludzi,doprowadziła do degrengolady mentalnej i umysłowej polskich gojów bo w sumie to nigdy w histori waszego kraiku nie było takiego rozbicia,takich antagonizmów i nienawiści do współobywateli jak teraz,nigdy też nie było takiego zaniku świadomości narodowej,patriotyzmu,plugawienia mowy ojczystej zapożyczeniami i fascynacji obcymi krajami i konformizmem jak to ma miejsce teraz ale to jest zasługa technologi która nie ma służyć gojom lecz doprowadzić do szybszego upadku ich cywilizacji,kultury,języka a na koniec ich samych,technologia jest naszym narzędziem do podboju świata i eliminacji wszystkich zwierząt w ludzkiej skórze zwanych gojami
A czego ty sie spodziewałaś jadąc do warszawy?
kurde, ale ludzie ze wsi są inni. ludzie z miasta są inni. może to jakiś kompleks faktycznie (ja jestem.z Katowic), może są nawet lepsi ale no jakos wkurwiaja mnie ludzie ze wsi. sorry :/
Doświadczyłem tego samego. Życzę wszystkiego dobrego i spotkań z samymi otwartymi i sympatycznymi ludźmi. Pozdrawiam Cię ciepło autorko
Wiesz, tu nie chodzi o wieś, tylko o nasze cechy narodowe: chamstwo, wredność i konieczność wywyższania się nad innymi.
Jan Paweł II lubił obcować z
moim gównem. Już wyjaśniam o
co chodzi. Gdy Papież Polak
odwiedził mnie pierwszy raz, gdy
miałem 12 lat, spenetrował moje
jelito grube i po namaszczeniu
mnie swoją spermą powiedział,
żebym uwolnił mięśnie zwieracza.
Nie wiedziałem o co chodzi, więc
papierz poinstruował mnie.
Powiedział, żebym pomyślał o
czymś przyjemnym i zapomniał o
stresie. Gdy już to wykonałem
Janusz Pawulon polożył się pod
moimi pośladkami, twarzą do
góry i czekał na chwilę
uniesienia. Po chwili poczułem,
że zbliża się akt defekacji. Gdy
Karol Wojtyła ujrzał, że mięśnie
się rozluźniają, otworzył buzię i
pochłonął swoim ryjem całą
zawartość mojego świeżego,
ciepłego i bulwiastego gówna.
Potem wsadził dwa palce do
gardła i zwrócił na zewnątrz całą
zawartość swego żołądka. Kał
widniał na podłodze, więc
Pawlikowski rzucił się, niczym
zwierzę na ofiarę, w sam środek
gówna i zaczął się w nim taplać.
Jak mała dziewczynka, spragiona
zabawy, podrzucał kupę do góry
i łapał ją zębami, przebierał w
niej nogami i obmywał w niej
twarz. Ten człowiek był poważnie
chory, więc pierdolę każdą
osobę, która śmie mówić, że był
on największym Polakiem i osobą
świętą, rozumiecie skurwysyny?
Nara.
To ja Ci opowiem z drugiej strony. Ludzi ze wsi wbrew pozorom łatwo się poznaje. Nie po karmieniu świń a po zachowanii. Np po puszczaniu muzyki z wykurwistymi basami na całą kurwę. To nie przeszkadza nikomu na wsi gdzie gospodarstwa są od siebie oddalone. W mieście, w bloku sąsiedzi dostają pierdolca. Zwłaszcza jak dojebiesz w nocy w środku tygodnia. W pracy największe korposzczury bez życia pochodzą ze wsi. To się sprawdza niemal ZAWSZE. Są najbardziej bezwzględni i ze względu na to że mało kogo w danym mieście znają a rodzinę zostawili daleko, łatwo wpadają w pracoholizm. Największa ilość frajerów dopuszczających się mobbingu pochodzi ze wsi. I chyba tylko ludzie ze wsi mają pomysły pokroju „dojebię przy -20 kaloryfer na cały regulator i otworzę okno na cały dzień”.
Szkoda, że uciekasz. W Polsce jest dużo normalnych ludzi, po prostu trafiłaś na baranów.
W miastach są najgorsze ścierwa. Ćpuny, zachlajmordy,patola, cipki-nieudacznicy mieszkający z mamusiami, cioty wiecznie bez pracy których nawet chłopem nazwać nie można. A do tego chamy bez kultury. Najgorsza szumowina i margines społeczny.
Jak można mieć kompleks dużego miasta? – „nie rozumiĘ”:) Wiesz w ogóle co to znaczy „kompleks”? Dobrze, że w tym Berlinie nie robią problemów z tego, że „ktoś jest skąd indziej”:) I prosiłbym uprzejmie o nienazywanie, pogardliwie, Warszawy „Warszawką” – ja nie przekręcam nazw waszych rodzinnych miejscowości, tylko mówię poprawnie np. Piździejowice Mniejsze, gmina Łajnowo, powiat Kutasowo Podlaskie. Dziękuję.
Nie ROZUMIĘĘĘSZ? – zrozum.
100 procent racji
A kruwki już wydojone wieśniaro?
Czasem sobie myślę, że naziści słusznie nas wyzywali od polaczków.
Nie pisze się „nie rozumię”, tylko „nie rozumiem”.
Przepraszam, ale wciąż nie mogę pojąć jednej rzeczy… Czy ktoś może mi nie tyle powiedzieć, co opisać w kilku prostych słowach, jak pustym i tępym bydlakiem w dresie trzeba się urodzić, aby się rajcować nurtem Disco Polo? Całkowicie nie rozumiem fascynacji tym gównem, więc sam nie potrafię wytłumaczyć, o co w tym Disco Polo tak naprawdę chodzi…
Chwalisz się, czy żalisz?
Nie trzeba było głosować na PiS.
No niestety, to pokłosie tego nieuctwa i polaczkowatej, fatalnej mentalności. każdy kto wyjedzie to widzi i każdy polaczek na wyjeździe jest widoczny – przynajmniej na początku. Mi zajęło dobrych kilka lat aby zachowywać się normalnie i bynajmniej nie chodziło o język. Najgorzej jest w małych miastach. „Miejskie” buractwo zjadłoby człowieka z kopytami, dając upust swoim kompleksom po wizycie w większym mieście…Zresztą, wystarczy spojrzeć na chujnijne komentarze. Pełne wyzwisk, co jeden to lepszy. Gościu od loszki – pożeracz, kurwa, niewieścich serc, mesio genialny macho co musi dosrać każdemu,a w sumie nieciekawy przeciętniak, ełromebel – też panisko, też musi nawyzywać od patałachów – słówko robi karierę w takim zaściankowym państewku jak Polsza i cała resztra, wymieniać można długo. czasem, podkreślam, czasem tylko zdarzy się jakiś sensowny koment, tylko dlatego jeszcze tu zaglądam… narzekacie na syf? Sami go sobie robicie. Sracie jeden na drugiego dlatego można z wami zrobić wszystko – zagonić do taniej roboty, ograbić, pozamykać wasze firemki, wmówić co się tylko chce, wpierdolić na siłę 100 tysięcy islamistów, wszystko, bo zawsze jesteście zajęci obsrywaniem się nawzajem. Wierzcie dalej w polski mesjanizm…
Tak pierdolisz a sama masz kompleksy, bo gdybyś ich nie miała to by to po tobie sciekało jak mocz po mojej kochance.
„rozumię” – dam ci darmową lekcje języka polskiego.
rozumiEM umiEM, ale już kłamię.
Maczo Ogier.
Nowy York jeszcze Ci został.
Przecież Ty sama czujesz się lepsza i nie wiadomo kim bo do BERLINA wyjechałaś, lepsza od „cebulandii”, więc czemu pretensje że oni robią to samo, tj czują się lepsi?
To nie ma żadnego znaczenia czy dziewczyna jest ze wsi czy z miasta. Liczy się tylko stopień wtajemniczenia w opierdalaniu pały. Mar
Takim nie przetłumaczysz i po tym można łatwo poznać prostaka że dociera do niego tylko jeden argument… argument siły.
Ja lubie wiejskie prostaczki, bo są łatwe, a ta ich wiejska natura jest całkiem seksowna
Berlinie? Serio? Stado ciapqtego gowna cie wyrucha i zabije co tam wyrucha… Zgwalcą cie aż do nieprzytomności lepiej już na białorusi lub w polsce…
A weź spierdalaj na swoją wieś gnój rozrzucać
Tak to jest jak wieś ciągnie do moasta a z resztą, ty kapuściany łbie to tak się składa, że wiocha mieszka teraz w miastach przez zjebany socjlizm, który ukształtował to bydło ze wschodu, wmawiając mu, że zwykły robol czy wsiur taki jak ty coś może.
Zamknij dupę wieśniaro bez szkoły!
No nic, tylko się wkurwić…
W 100 % zgadzam się z tym co napisałaś. Jeśli mieszkasz w Warszawie, a nie jesteś z Warszawy to z automatu stajesz się słoikiem. Nie ważne czy jesteś studentem zaocznym, przejezdnym pracownikiem czy Bóg wie kim. Prowincjonalny Polak w Warszawie, dodam że młody to słoik. Studiowałem zaocznie w tym mieście i wkurwia mnie to żę mówili że jestem słoik. Nie spałem i nie mieszkałem w tym mieście. Tylko i wyłącznie przyjeżdzałem na weekend żeby zdobyć wiedza, a mimo to niektórzy tzw.”Warszawiacy” uważają się za wyższych, lepszych i w ogóle. To jakiś kult jednostki??? Nitzche’go się naczytali??? To prawda… Komuna wyprała ludziom mózgi i w Polsce ludzie z miasta uważają że są lepsi od innych. Jeden mieszczanin jest lepszy od drugiego. A żeby było śmieszniej to sam jestem z miasta. Małego bo małego ale przez doświadczenia z WA-WY inaczej patrze na innych i szanuje ludzi ze wsi i małych miasteczek.
16. Typowy wyświechtany stek obelg. Można powiedzieć tak”wiejskie kruchtowe katodebile z gnojem za paznokciami, debile ograniczne….itp” tylko po chuj?Już sie dowartościowałeś jebany polaczkowy buraku z kredytem na 30 lat? Od roboty to jesteś TY głąbie robolu ja jestem od pracy.Widziałeś „udaczniku” więcej niż 2000 razem kiedyś? Bo większość to właśnie takie polactwo jak ty o których mowa nie skumałeś matole chyba o co chodzi. Takie jak ty, którzy wszytsko „wiedzOM”, na każdego umieją coś powiedzieć, wymyślić ksywke i wpierdalają sie w cudze życie i najbardziej cudzym życiem sie interesują. Zjeżdżaj!
Tak kurwa, bo każdy miastowy to kurwa ę ą ś ć ż, nie słuchają głośno muzyki, nie piją, nie ubierają się buraczanie i tak dalej. Oprzytomnijcie. Dziewczyna dobrze pisze. Buractwo jest tak samo na wsi jak i w mieście, z tym że mieszczuchy lubią się wywyższać i pierdolą że niby są inni czy lepsi.
@23, w disco polo chodzi o to, żeby się dobrze bawić. Wolę muzę ruską niż usraelską. Jebać usraela.
@23-niestety, to zły moment na szukanie odpowiedzi na Twoje pytanie. Przedłużone dzieciństwo i disco polo brał udział w Disko Polo party, i jego kiszka stolcowa nie przetrwała tej ciężkiej próby. Ale co jakiś czas ponawiaj pytanie, bo jak się na nowo uaktywni to na pewno udzieli Ci wyczerpującej odpowiedzi na Twoje pytania.
Jebać socjalizm. Jakbyś jezdził złotym mesiem to wiedziałbyś o co w tym chodzi ajj waaaj ajjjjj jaki piękny kraj
„Naprawdę nie rozumiĘ” Co to kurwa jest?
Ogólnie ludzie ze wsi są milsi, fajniejsi i przyjemniejsi-i to w Każdym kraju tak jest. Ludzie w miastach są sfrustrowani codzinnym tłokiem, zapierdolem, obrażaniem nawzajem – na wsi otwarta przestrzeń, często las, świerze powietrze (no chyba że mieszkasz pod wiatr od chliewa).